Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mloda x

chce oddac dziecko do adopcji pomozcie mi

Polecane posty

Gość plumplumplum
Jestes wielka Paula że znosisz i myslisz rozsądnie jest wiele par oczekujacych na dziecko i na pewno twoja dzidzia trafi w dobre ręce super bo ajk czytam inne kobiety co ida na łatwizne najlepiej usunac i po problemie TRZYMAJ SIE JESTES WIELKA a ja wiem co pisze bo jestem dzieckiem adoptowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do plumplumplum
Ona nie oddała dziecka. Paulinka, cieszę się :) Nie martw się, będzie wszystko dobrze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Matko czytalam ten topik ze lzami w oczach:( Wiem ze sa takie sytuacje gdzie naprawde trzeba oddac wlasne dziecko do adopcji:( I nawet niewiesz jak sie ucieszylam kiedy napisalas, ze jednak tego nie zrobilas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumplumplum
tak tak tych ostatnich słów Pauliny nie doczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oddalam i nie zamierzam!nie jestem sama moi rodziece pogodzili sie z tym faktem ze mam starszego chopaka mowia ze moglam trafic gorzej ze ze wczesniejszym chlopakiem to nie mialabym przyszlosci bo wracalby do domu o ktorej mu sie podoba a michal jest rozsadny nie pije i zalezy mu nas to oni nie pozwolili mi oddac dziecka z czasem je pokochalam a teraz nie wyobrazam sobie zycia bez niego dziewczyny po urodzeniu dziecka wszystko sie zmienia jak dzidzius jest na swiecie to dziadkowie po prostu szaleja za nim na pczatku jest trudno ale z kazdej sytuacji mozna wyjsc czasem mysle co by bylo gdyby...jednak tak zapisany byl moj los tak mialo byc po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina4321
Witam cie Paulino. Do pewnego czasu byłam samotna mama slicznej 5 letniej corki,było mi bardzo ciezko nie ukrywam tego ale dawałam sobie rade mimo ze nie jedna noc przepłakałam nie chodzi o brak pieniedzy bo akurat jestem majetna ospoba ale o samotnosc,pochodze z dobrego domu gdzie ceni sie pewne wartosci,ale mi nie wyszło [po co sie meczyc jesli mozna to zakonczyc dopiero teraz jestem szczesliwa kiedy poznałam P jest starszy i jest wartosciowym człowiekiem.Roku temu poznałam fajnego faceta z Anglii planujemy sie pobrac chciałam miec jeszcze z nim dziecko ale okazało sie ze jest nie płodny i chcemy adoptowac maluszka. Jesli naprawde masz problem to przemysl go powaznie zebys pozniej nie załowała i pomysl o ADOPCJI ZE WSKAZANIEM Jesli chcesz pogadac daj znac do lutego jestem w Poznaniu bo pozniej wyjezdzam na 1/2 do nazyczonego do Anglii ale pisz smiało chociaz tyle moge narazie ci pomoc chyba ze wpadniesz do Polski to zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojjj
wrr niecierpię ludzi którzy nieczytają do końca wpisów a piszą - ty paulino 4321 niedoczytałaś ze nieoddała dziecka? A Tobie Paulinko1234 gratuluję i życzę wszystkiego naj naj naj!! Jesteś dzielna babka!! Samo to że chciałaś mimo wszystko urodzić i oddać a jeszcze lepiej że tworzysz teraz rodzinke i układa Ci się!! Gratulacje i oby więcej było takich kobiet jak TY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do plumplum
wiesz co, jaka ona wielka, to że zobiła sobie dziecko nie mając mozliwości jego wychowania. Ty wiesz skąd się biorą dzieci, mam wrażenie, że chyba nie. Przecież dzieci nie spadają same z "żyrandola". A co do oddania dziecka. Właśnie czy zastanawiałyście się jak później dorosłe dziecko się czuje jako oddane, niechciane. Czy czasami nie jest tak, że takie dzieci moga nienawidzi inne matki, porostu mogą miec poczucie winy, że byly niechciane. Dla was to się nie liczy.Tutaj niby chcecie zapewni takiemu dziecku normalne zycie, brawo za to, ale jak później psychicznie dziecko będzie znosic ten fakt, że zostało oddane to już was nie obchodzi. I to matki polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja najlepsza przyjaciółka jest takim dzieckiem adoptowanym i pamięta dom dziecka bo jak ją teraźniejsi rodzice zabierali z tamtąd to miała 5 lat, i nigdy tych biologicznych nie chciała szukać nie ma do nich pretensji i ma dobre życie kochającą rodzinę a znamy się od podstawówki -świetna dziewczyna, dziękować że jej matka biol. nie usunęła tylko oddała! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewnaaaaaa
nie wierzę, że nie nie chce nic wiedzieć o swoich biologicznych rodzicach. Dobrze, że trafiła na normalnych przybranych rodziców, ale był już artykuł o tym jak przybrani rodzice molestowali dziecko. Także jak ktoś mówi, że na pewno dziecko będzie miało kochających, dobrych rodziców to nie wiem skąd ktoś taki ma taką pewność. Biologiczni rodzice znęcają się, oddają swoje dzieci a co dopiero mówi o przybranych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal uważam że lepiej usunąć niż oddać. nic mnie nie przekona. ciesze sie że autorce sie układa. mam nadzieje że dziecko jest szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do liama na pewno łatwiej! jest usunąć niż oddać, ale wcale nie lepiej:((!!! oddając dajesz szansę a usuwając ułatwiasz sobie życie po bezmyślnej wpadce. Czemu dziecko ma płacić życiem za ludzką nieuwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej usunąć niz dziecko miałoby być niekochane i tułac sie po domach dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Liamy
Ciesz sie, ze cie matka nie usunela. Gdyby wiedziala, jaki pomiot bedzie jej dzieckiem, z pewnoscia pozbylaby sie ciebie szybciej niz myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zaaaaa
ja tez popieram liliame. Gdybym miała się tułać po cudzych domach, po domach dziecka itp z tą świadomością, że byłam niechcianym dzieckiem to też wolałabym byc usunięta. ...."oddając dajesz szansę a usuwając ułatwiasz sobie życie po bezmyślnej wpadce. ... oddając dajesz szansę dziecku na co, na tułaczkę po domach dziecka, po rodzinach zastępczych czy tp. Dziecko, które nie ma oparcia wkraczając w dorosłe zycie. Dziecko, które ma spartaczoną psychikę ponieważ rodzice go nie chcieli i myślisz, ze to łatwe takie zycie tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do liamy-----ciesz sie że matka cie nie oddała :P gdyby wiedziała jaki pomiot chodzi po świecie to by cie oddała predzej niz myślisz :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam kobiety która chce oddać swoje dziecko do adopcji. Jeślisz nosisz się z takim zamiarem, proszę odezwij się na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was! Jestem w ciezkiej sytacji zyciowej!jestem w 8 miesiacu ciazy i musze oddac dziecko. Prosze pomozcie i napiszcie jak to wszystko sie odbywa. Chce oddac w szpitalu od razu po urodzeniu i anonimowo. zeby po za szpitalem nikt niewiedzial.Chcalabym aby to dziecko mialo szczesliwa rodzine i zylo mu sie dobrze!!! Prosze o pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie pogadam na gg 2829175 i udzielę Ci informacji ;-) Jeśli chcesz zapewnić dziecku miłość i opiekę od początku, to najlepszym rozwiązaniem jest adopcja ze wskazaniem. Czyli sama szukasz rodziców, którym powierzasz swoje maleństwo i przed sądem zrzekasz się praw na rzecz wskazanej rodziny. Ja szukam maleństwa do adopcji od wielu miesięcy i wiele już prób za nami i rozmów z prawnikami, to chętnie Ci odpowiem na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doczytałam, że chcesz się zrzec anonimowo. To wygląda tak, że w szpitalu mówisz że chcesz oddać dziecko do adopcji, a potem w odpowiednim terminie idziesz do sądu i podpisujesz zrzeczenie blankietowe. Tylko zastanów się nad tym. Bo dziecko spędzi 6 tygodni w szpitalu a potem jeszcze min 6 tygodni w pogotowiu opiekuńczym, a to bardzo ważny czas dla dziecka, potrzebuje wtedy dużo miłości i opieki. W adopcji ze wskazaniem w szpitalu nic nie mówisz, potem po wyjściu ze szpitala podpisujesz oświadczenie z rodziną którą wybrałaś, oni składają wniosek do sądu o powierzenie pieczy i adopcję dziecka i też przyjeżdżasz raz do sądu i zrzekasz się praw ale nie anonimowo tylko na nich. A dziecko ma opiekę od pierwszych dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje!!!! Wolę oddać anonimowo. Tak mi się życie zle potoczyło, ze nie chcę aby nikt się o tym dowiedział, ani nie było po tym śladu, żeby w wypisie ze szpitala nic nie było napisane, jak piszą takie coś?. Jestem już w makabrycznym stanie psychicznym , chciałabym żeby to się już zakończyło! Nawet nie wiem jak zacząć rozmowę w szpitalu, że chcę oddać dziecko, wydaje mi się, że będą mnie potępiać za to! Martwi mnie to jak piszesz, że to dziecko tyle czasu będzie musiało spędzić czas w szpitalu a potem w pogotowiu opiekuńczym! Chciałabym żeby miało szczęśliwe życie od najwcześniejszych chwil swojego życia. Wydaje mi się, że trudne byłoby dla mnie wybrać rodzinę której chciałabym oddać dziecko. Chciałabym się dowiedzieć czy kobieta w szpitalu ma jakieś prawa o anonimowości, czy ja mogę zażądać żeby lekarze nikomu nie udzielali informacji co jest ze mną, czy dziecko się urodziło itd... Jestem Załamana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że będę miała cesarkę i ten dłuższy czas spędzony w szpitalu będzie jeszcze bardziej dla mnie dołujący. Nie wiem czy dam radę psychicznie to wytrzymać.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana odezwij się do mnie na maila lub gg 2829175 spróbuję Ci jakoś pomóc to przejść. To, że urodziłaś dziecko będzie na wypisie bo inaczej się nie da. Jest jeszcze jedno rozwiązanie. Masz wskazanie na cesarkę czy lekarz Ci zrobi na życzenie? Odezwij się proszę to pomogę Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagna, cieszę się bardzo, że myślisz już teraz co zrobić, jak wyglądają procedury itp. To świadczy o bardzo dużej dojrzałości. Jednak jeśli mogę wetknąć swoje pięć groszy, adopcja ze wskazaniem wydaje mi się mniej bolesna dla ciebie i dziecka na dłuższą metę. Piszesz, że chcesz by to się stało anonimowo i dlatego wolisz zrzec się od razu. Ale pomyśl, że przy adopcji ze wskazaniem przecież po porodzie dziecko trafia od razu do wskazanych rodziców, nie narażasz go na tułaczkę po szpitalu i pogotowiu opiekuńczym i jeśli zadbasz o to odpowiednio, to nikt niepowołany się o tym nie dowie. A ty nie będziesz płakać po nocach, że nie wiesz co się z dzieckiem dzieje, czy nie jest głodne, czy nie jest mu zimno, albo po prostu chce się przytulić - a tego maluszki przecież potrzebują najbardziej itp. Nie ukrywajmy, że taka mama ze wskazania będzie miała czas dla dzidzi 24/24 a w szpitalu i pogotowiach opiek. jest wiele dzieci na kilku opiekunów i siłą rzeczy nie da się zaspokoić potrzeb wszystkich dzieciaczków dokladnie wtedy gdy tego potrzebują. Wiem, że łatwo się o tym pisze, że to na pewno bardzo trudna dla ciebie decyzja, ale pomyśl o dzieciątku, że dużo lepiej mu będzie jeśli od początku będzie się czuło kochane i będzie miało prawdziwą matczyną opiekę a nie szpitalną... Poza tym ty też szybciej wrócisz do równowagi psychicznej jeśli będziesz wiedziała, że zrobiłaś dla dzidzi wszystko najlepsze co mogłaś. Wydaje mi się że na ten moment niestety trzeba schować dumę i wstyd do kieszeni. Trzymam kciuki za ciebie i powodzenia życzę. Pisz czasem, może jednak podejmiesz taką decyzję jak paulinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kienga199
Naprawdę dziewczyny jesteście wspaniałe,że pomimo trudnych waszych sytuacji życiowych myslicie o urodzeniu dzieciaczka a nie o zabijaniu.A jak się urodzi dzidziuś to i wasze zdanie może się zmienic-zapragniecie go mieć przy sobie.Ale najważniejsze,że nie zabijacie bezbronnego człowieka,jesteście WIELKIMI KOBIETAMI.Pozdrawiam serdecznie i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinka1234 jesli masz chec pogadac napisz do mnie @ lub na gg 4824981 pogadamy na osobnosci moze cos ci doradze.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Mam jeszcze pytanie: "w szpitalu muszę uzupełnić przed porodem kwestionariusz i oni wysyłają go do przychodni rejonowej a po za tym trzeba o tym powiadomić lekarza" - jak to wygląda? może mi ktoś udzielić odp. na to pytanie. I co się wpisuje w ten kwestionariusz? Oczywiście to jest pytanie MB. ja tylko chciałabym dostać jakąś rade od Was. Dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×