____sprawa zaręczyn- pomóżcie proszę___________

Razem z moim ukochanym planujemy za kilka dni się zaręczyć. my już sobie ustaliliśmy datę i inne sprawy, ale chcemy, zeby dla moich rodziców była to niespodzianka. No i w związku z tym mamy dylemat- wiadomo, ze chłopak musi najpierw zwrócić się do rodziców, a dopiero w drugiej kolejności do mnie. Zastanawiamy się, co mamy powiedzieć moim rodzicom, zanim da mi pierścionek, bo nie chcielibyśmy, zeby to było w formie pytania "czy się zgadzają", tylko jakoś inaczej. Bardzo prosze o podpowiedzi

w kazdym razie zyczę wam wszystkiego najlepszego!!!

dziękuję

Niech powie,że postanowiliście założyć rodzinę i być już zawsze razem.

i wtedy nie będzie to tradycyjne: "chciałbym, prosić Państwa o rękę córki"

ja chcialabym zeby chlopak najpeirw mi sie oswiadczyl (sam na sam) i ma byc to niespodzianka apozniej wspolnie powiedziec o tym rodzicom

Ale my postanowiliśmy jednak w takiej formie, tylko chcemy uniknąć tego tradycyjnego pytania

podnoszę

kamila ale nikt sie ciebiue nie pyta jak Ty wolisz

się zareczyła i wyglądało to w ten sposób, że niby wiedziała, ze zaręczyny mają nastapić, ale nei wiedziała kiedy.. chłopak zabrał ją na hel i tam przy zachodzie słońca ukląkł na plaży i wyjąl pierścionek. po powrocie do domu siostra zrobiła uroczystą kolację, na której powiedzieli rodzicom, że maja dla nich niespodziankę i powiedzieli co sie wydarzyło na helu. też obyło się bez pytań do rodziców...