Ciaża a alkohol

Która z was nie wiedząc jeszcze, że jest w ciąży piła alkohol ile jak długo i czy to mniało na coś wpływ?

ja jestem w 8 miesiacu i jak nie lubilam piwa teraz mam taka chec ze zaplakalabym sie jakby mi czasem nie pozwolili wypic redsa jednego... i lekarz powiedzial ze w malych ilosciach nic nie zaszkodzi. Kiedys kobiety zyly inaczej i nie bylo jakis dziwnych zespolow alkoholowych a teraz nagle wszystkiego sie doszukuja. ogolnie nie lubie alkoholu a teraz .. mam chec to co mam sie zmuszac bo to piwo?

nie wsadzajcie kija w mrowisko bo znowu się zacznie

Zanim dowiedziałam się że jestem w ciąży zdarzało mi się wypić,byłam wtedy na wakacjach i troche imprezowałam wieczorami,a ciąży nie planowałam.Ale od chwili gdy dowiedziałam się że bedę mamą nie tknęłam alkoholu.Na dzidzię nie miało to na szczęście żadnego wpływu:)

bo w ogóle nie piję alkoholu. Po problemie.

Pytam z ciekawości, ja nie jestem w ciaży ale różnie może się zdarzyć a czasem sie imprezuje. Patrząc na moje koleżanki to żadna z nich nie uważała dopiero poźniej ja chyba jestem przewrażliwiona dlatego pytam Was kafeterki...

jak sie nie zalewasz w trupa to nie powinno byc problemu

Podobno gdy w pierwszych tygodniach ciązy (rozwija się mózg dziecka) zdaży się że matka się upije (tak że jest pijana) to uszkadza to mózg dziecka i rodzi się upośledzone lub chociaż gorzej się uczy w szkole :(

Tylko powiedzcie jak to jest te france alkoholiczki takie lumpy które nie chcą miec dziecka chleją, pala, ćpaja i wogóle o siebie nie dbaja i rodzą o dziwo madre i zdrowe dzieci a niektóre babki dbaja uważaja na wszystko i albo poronienie albo coś nie tak no jak to jest kurcze

no jeśli jest możliwość bycia w ciąży nawet nie planowanej to najlepiej byłoby uważać z piciem ale dobrze wiemy że czasem wychodzi całkiem inaczej.Np. u mnie.Byłam za granicą na upragnionych wakacjach i szalałam trochę.Ale naprawdę nie przypuszczałam że jestem w ciąży

plaster-no tak czesto bywa ale to nie reguła.dużo alkoholiczek które traca dzieci czy rodzą je chore nawet sie tym nie przejmują.

W sumie ja może i masz rację. Moja koleżanka właściwie dwie też zanim się zorientowały że są w ciąży też nieźle balowały przez około 2 miesięca oczywiście jak sie dowiedziały że ciąża to szok i oczywiście już odstawiłt trunki. Dzieciątka maja zdrowiutkie jedna córeczke druga chłopczyka. Ja nistety nie moge zajść ale taka to juz kolej rzeczy...

no to też się czesto zdarza,że te co najbardziej sie starają najdłużej na dzieciątka czekają

ja od samego poczatku podejrzewam ciaze ale lekarz wykluczal , usg tez , wiec upilam sie winem:) na 2 dzien bylalam chora , wymiotowalam itd pozniej jak sie dwoiedzialam ze jestem w ciazy to nie tknelam alkoholu a jeszce mi troche czasu zostalo do porodu bo jestem prawie na polmetku:)

a zdaje mi sie ze madrosc to dziedziczy sie po rodzicach i tyle:P

guuuua - jeśli będziesz karmić piersią to jeszcze dłuuuuga abstynencja przed tobą:)no chyba że nie wytrzymasz