rybomunol na uodpornienie dziecka w przedszkolu - warto?

a jak nie wystarczy to co sie robi w takim przypadku? dokłada jeszcze czy inny? Bo ja panicznie boje się żeby tylko nie zastrzyki:(

jak nie wysatrczy daje sie dalej.Albo dolecza bez antybiotyku.Czasem zaś trzeba dać inny antybiotyk czasem zastzryki ,ale wydaje mi sie ze martwisz sie na zapas.

ja wiem,że na zapas.Ja zawsze tak na zapas:D

to niezdrowe. :-)

musiałaby mnie pani zobaczyć jak mnie p.doktor nie przyjmie dzisiaj:D:D:DNoc nieprzespana i pewnie rewolucje żołądkowe do rana:D

:-O

szkoda,że pani nie ma pod ręką na żywo:(

a skąd piszesz :-D

Wieluń

ooo to faktycznie trudno o kontakt bezpośredni.Przynajmniej nie dziś :-) nic sie nie martw będzie dobrze.Myśle ze jakby maluch mial "poważne" zapalenie oskrzeli to lekarz inaczej by to zplanował. (kontrola lub więcej leku)

dla mnie każda choroba dziecka jest poważna,bo sama nigdy nie choruję.I nie wiem po kim ona ma to chorowanie:)Pewnie po chłopie:D Na kogos trzeba zwalić:D

dobry wieczór znalazłam moją p.doktor i kamien z serca.Mała zdrowa,nic już jej nie jest:D:D:DTe antybiotyki wystarczyły.Resztę syropków na kaszel mam dawać jeszcze 2 dni.I dostałyśmy rybomunol ,ale to dopiero za 2 tygodnie. Zaraz idę się najeść,bo nic cały dzień nie jadłam z tego wszystkiego:) lek.med dziękuję za otuchę. ps.pewnie Pani śmieje się z takich matek jak ja ? :D

Tak , ja mam tendencję do uspokajania matek-uważam ze lepiej uspokoić i UCZULIĆ na pewne sprawy niż nastraszyć albo przesadzić z diagnozą i potem udawac ze sie wyleczyło z ciężkeij choroby. Ale sie nie śmieję sama jestem matką i zawsze jak sie COKOLWIEK działo z moimi dziećmi to umierałam ze strachu a uspakaja mnie mój mąż bynajmniej nie lekarz :-))). Też tak mam , moja mama mówi ze to rodzinne.:-)))

ja zwariuję! Co lekarz to inna opinia. Byłam dziś z synem u alergologa i mówię o przyjmowanych lekach. Lekarka aż za głowę się złapała jak usłyszała o pulmicorcie i Atrovencie. A o Ribomunylu wyraziła się, że jest to lek dla dzieci przewlekle chorujących na górne drogi oddechowe i w sumie to u zdrowych dzieci, czyli między innymi mojego syna, nie podnosi odporności.

Ribomunyl jest szczepionką przeciwko kilku bakteriom wywołującym infekcje górnych I DOLNYCH dróg oddechowych. Szczepienie przeciw gruźlicy jest dla dzieci-niechorujących na gruźlice (czyli w sensie gruxlicy zdrowych) szczepienie na wirusowe zapalenie wątroby jest dla dzieci "zdrowych w sensie tego zapalenia :-). R.nie ma podnieśc ogólnie odporności tylko podbnieśc odporność na infekcje wywołane przez te patogeny. Oczywiście ze dziecko po nim najpewniej nie przestanie chorować wogóle bo infekcje wywołują tysiące wirusów ale po takiej infekcji bywa nadkażenie bakteriami i trzeba podać antybiol.i tu własnie mozna spodziewać się efektu -czyli dzieci chorują ale łagodniej , rzedziej wymagają antybiotyków itd. Brak entuzjazmu p doktor dla ribomunylu wiążę z brakiem doswiadczeń z tym lekiem. Ja też nie byłam przekonana ale kiedy koleżanka po fachu powiedziała ze go często stosuje z dobrym efektem zaczęłam go przepisywać i sama obserwowałam jego działanie. Dziś jestem do niego przekonana choć zaznaczam ze nie u wszystkich dzieci skutkuje.

Sama nie wiem. Lekarka do której chodzę jest bardzo dobrym specjalista alergologiem dziecięcym. Trafiłam do niej z polecenie. Potem okazało się, ze jest ordynatorem oddziału dziecięcego. Nie zapytałam w prawdzie jakie ma doświadczenie z Ribomunolem ale sądzę, że wie o czym mówi. Wyprowadziłam moje dziecko \"na prostą\" gdy inni lekarze zawiedli. ufam jej bardzo i żałuję, że nie jest naszym lekarzem pierwszego kontaktu.

a dlaczego złapała sie za głowę?

SARA, dlaczego złapała się za głowę jak powiedziałaś o pulmicorcie i atrovencie?? moje dziecko tez je dostaje... ale to są nasze pierwsze leki wziewne i nie mam rozeznania. W szpitalu też mały miał podawany Pulmicort, więc myślałam ż e jest ok. a Atrovent, z tego co przeczytałam bardzo szybko działa i łagodzi duszności...Ale to prawda co lekarz to inna opinia... Ja też podczas obecnego leczenia byłam w przeciągu 1,5 tyg u dwóch innych lekarzy(nie z wyboru tylko z konieczności,bo naszej p. doktor trzeba sie zapisywać kilka dni wcześniej :/ ) i każdy leczył czym innym.teraz w szafce mam pełno leków, z których większość była użyta tylko raz. :/

Zlapała się za głowę chyba dlatego, że syn nie ma żadnych objawów alergii wziewnej i takie leki są mu niepotrzebne. To nie miało nic wspólnego z jakością leków tylko z ich rodzajem (te leki nie wyleczą przeziębinowego kaszlu mojego synka). Dostałam nawet notatkę do pediatry, że dziecko nie ma alergii wziewnej, że może byc szczpione jak inne dzieci przeciwko grypie i inne ważne informacje.

hmmm... mam wrażenie jakbyśmy chodziły do tego samego pediatry :/ Moja p.doktor też od razu stawiała na alergię albo astmę, bo ona twierdzi,że dziecko nie może mieć w ciągu miesiąca dwa razy zapalenia płuc. Jestem tylko ciekawa dlaczego na trzech lekarzy tylko ona tak uważała :/ chciała przetrzymać dziecko dwa dni na syropkach a ja widziałam, że z godziny na godzinę jest z małym coraz gorzej, poszłam na drugi dzień do innego lekarza i ten od razu stwierdził zapalenie płuc i przepisał antybiotyk(chociaż też widział wypis ze szpitala i wiedział że mały dopiero co skończył jedną kurację)...cóż...ja doszłam do wniosku,że czas najwyższy zmienić lekarza, niech ona sobie eksperymentuje jak chce ale nie kosztem moich dzieci...

Dziewczyny to nie tak. Według specjalistów od astmy (sława prof Kuna np) rozpoznanie astmy (lub zespołow przypominających astmę) szczególnie u małych dzieci bardziej nalezy do lekarza który w momencie wystąpienia objawów badał dziecko niż do specjalisty do którego dziecko trafilo w momencie braku objawów. U takich dzieci wskazania do leczenia np lekami wziewnymi ustala się bardziej na podstawie wywiadu i OBJAWÓW niż diagnostyki w momencie kiedy dziecko jest zdrowe. I to nie żadne eksperymenty! I żaden porządny specjalista nie moze temu przeczyć. U maluchów świst i skurcz oskrzeli podczas infekcji wirusowej jest nie do odróżnienia (!) od astmy.A leczenie takie samo.

dziecko nie moze mieć od tak sobie 2 razy w mieisącu zapalenia płuc (jezeli tak sie zdarza nie pierwszy raz)) musi mieć to związek albo z zaburzeniami odporności albo astmą albo alergią albo innymi chorobami . Na jakiej podstawie wyluczono alergię wziewną? Bo tak właściwie nic nie moze jej na 100% wykluczyc :ani testy alergiczne ani spirometria ani żadne badania.

lek med, to było pierwsze tak poważne zachorowanie dziecka. i w takim razie mam pytanie czy jeżeli to faktycznie byłaby astma lub alergia antybiotyk by sobie z tym poradził? Poza tym mój mąż jako dziecko bardzo często miał zapalenie płuc i większość czasu spędzał w szpitalach. Starszy syn też odziedziczył po nim np. drgawki gorączkowe, ale p.doktor powiedziała że to o niczym nie świadczy...

Gosiaczek! Twój mąż mógł mieć zespól imitujący astmę (w tamtych czasach nie wykryty ze tak powiem ) z czego wyrósł (choćniby z astmy sie nie wyrasta-NIBY). To zachorowanie Twojego malucha mogło byc incydentem.Po prostu wirus jakieś nadkazenie bakteryjne albo inna infekcja atypowa -mogło być tak ze to drugi zapalanie było defacto wznowa pierwszego tylko "podleczonego" i uśpionego na jakiś czas. Tez o niczym nie świadczy. Wiem ze to jest trudne ale najwazniejsze w tym wszystkim jest wyleczenie dziecka nawet jesli w danym momencie nie do końca się dowiemy czy to był pierwszy atak astmy (nie bój si e!) czy bwirus który wywołał skurcz oskrzeli i duszność -w tamtym momencie nikt nie jest tego w stanie stwierdzić dopiero dalsza obserwacja - WNASTĘPNYCH latach.Czy coś sie będzie działo -a nie dzieje się w większości przypadów nic. Antybiotyk mogł pomóc , może pomogło wszystko razem....a może.....czas (bo np bez lecznia i tak by przeszło choć oczywiscie nikt nie bedzie na to czekał (a miałam takie dziecko nawet ostatnio -skierowałam do szpitala bo duszność -wydzwaniam na oddział czy dotarło bo matka z tych...mniej troskliwych a tu nic -spotykam ją po pewnym czasie a ona mówi ze samo przeszło :) Wiem ze wolałabyś wiedzieć na czxym stoisz chociażby z powodu "obciążonego wywiadu rodzinnego) ale uwierz mi ze jest tak jak piszę. I nie bronie tamtej lekarki co przepisała wziewy ale ona nie zaordynowała nie na owsiki tylko na to co słyszała słuchawką-sama czytałaś o atrovencie. Najłatwiej jest głosić sądy będąc trzecim lekarzem badającym dziecko-bo jest sie bogatszym o obserwacje poprzedników -zna sie efekty wczesniej ordynowanych leków.Najtrudniej jest "ugryźć "problem. dziewczynki! a najważniejsze w tym wszystkim jest to aby mieć STAŁEGO LEKARZA który ma porównanie.Bada dziecko w zdrowiu chorobie na jej poczatku kontroli i po wyleczeniu. Zaraz moderator mnie wyleje za to co napiszę -ale wtedy bardzo żadko potrzebne są badania -wystarczy zobaczyć dziecko. :-))) Miłego dnia POZDRAWIAM!

rany! przepraszam za błedy-nie ma usprawiedliwienia dla nich ale ja sie bardzo śpieszę! :-D

lek med, mi też się wydaje,że to drugie zapalenie płuc było wynikiem niedoleczenia poprzedniego, bo ostatnie dwa dni w szpitalu mieliśmy innego lekarza który wcześniej nie widział dziecka i nie miał porównania (dzień wcześniej kiedy badał malucha lekarz prowadzący były jeszcze szmery, a na drugi dzień dziecko super zdrowe). wypisał malucha na syropie wykrztuśnym i tyle. Po kilku dniach na kontroli w przychodni były już szmery na oskrzelach (lekarz przepisał BACTRIM bo myślał że to wystarczy) a dwa dni później było zapalenie płuc.

Witam wszystkich Mam pytanie do lek med: jak podać Rybomunyl gdy na czczo dziecko (3,5 lat) bierze juz Euthyrox.

razem z euthyroxem, lub w krótkim odstępie czasowym.

Dziekuję za odpowiedź. Mam nadzieję , ze specyfik podziała. Pozdrawiam

pani lek med czy pediatra może przepisać coś na obkurczenie 3 migdałka? bo wizytę u laryngologa mam dopiero za miesiąc a chyba znowu się powiększył,bo dziecko zaczęło chrapać:(Czy raczej pediatra mi nie pomoże i szukać wcześniej laryngologa?