Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość byla przyjaciolka

jej maz wykrzyczal mi w twarz ze jestem jedza i przez to jestem sama

Polecane posty

Gość Nie nalezy krytykować
Kuraiko ...miłość jest ślepa:D rozumiem, że przyjaźń trwa dalej...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakkakaaaaaa
cooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...hmm..
taaa uwielbiam takie "psiapsiółki" które same nie potrafią sobie ułożyc życia a krytykują wszystkich naokoło że ta to ma głupiego męza, ta ma milczka... a sama co? żadnego sesnownego związku. Niestety ale z tego co tu piszesz wyglądasz na egoistkę i starą marudę. bardzo dobrze ze tak Cię potraktowlai, moze nauczysz sie szacunku do innych ludzi. Szczególnie do swoich znajomych. Jak można krytykowac męza swojej przyjaciółki??? I jak można sie wydzierać przy przyjaciółce w ciąży??? troszkę kultury nigdy nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek1976
a ja uwazam ze zachowalas sie obrzydliwie. Przyszlas po porade. Pogadac, do obcego domu. Juz wypada sie grzecznie zachowywac a nie drzec morde na gospodynie, obojetnie kto to dla Ciebie jest. Po drugie - tak naprawde obgadalas jej meza - nie dziwne ze sie zdnerwowala kobita. I trzy - nie dziwne tez ze przyszedl maz i Cie opierdolil. Za takie zachowanie Ci sie nalezalo. Swoja droga - bardzo Ci tak dobrze. Jak idziesz do kogos to zachowuj sie grzecznie a nie drzyj jape, zwlaszcza na kobiete ciezarna. Swoja droga mam szacunek dla ludzi ktorzy tak jak Twoja przyjaciolka i jej maz bronia sie razem, jedno drugiego kryje i chroni. O to chodzi w malzenstwie i w milosci. A Ty chyba tego nie rozumiesz. Poza tym - skoro przyszlas po porade i chcialas zapytac o zdanie - kolezanka powiedziala Ci co sadzi - szczerze, moze do bolu ale powiedziala Ci prawde. Wiec powinnas to uszanowac ze ktos jest z Toba szczery a nie jeszcze drzec na nia jape.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Wina leży po obu stronach. Obie na siebie naskoczyłyście. Twoja przyjaciółka była gospodynią i powinna zachować się odpowiednio. Tym bardziej jej mąz nie miał prawa wpadać i wydzierać się, skoro nie wiedział, o co chodzi. Jeżeli ona nie ma ochoty słuchać twoich zwirzen, to mogła powiedzieć wprost. Może ona brała męża na zasadzie "lepszy taki niz żaden" i dziwi się, że ty masz inne podejście? Może im się nie układa i zazdrości ci, że ty masz jeszcze "wolną drogę"? Ja na twoim miejscu zakończyłabym tę znajomość. Po co ci taka pseudprzyjaciółka? I nie pozwól sobie wmówić, że kobiecie w ciąży nie można powiedzieć złego słowa, a od niej potulnie trzeba przyjmować najgorsze obelgi. To tylko ciąża i tak samo obowiązują zasady dobrego wychowania. A mąż nie był w ciąży, a również zachował sie po chamsku. Mógł wejść i powiedzieć "Dziewczyny, nie kłóćcie się" i sprawa zalatwiona. A on koniecznie musiał cię obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek1976
Alexxa, ja sie z Toba nie zgodze. Jezeli ktos przyszedlby do mnie i zaczal sie wydzierac na moja ciezarna narzeczona - nawet nie znajac tematu bym go chwycil za koszule i wypierdolil z domu. Moja ukochana bede bronil - bez wzgledu na cokolwiek. Nawet jak nie ma racji - nie pozwole ani jej ani siebie obrazac - zwlaszcza w moim wlasnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest jakies przegiecie po prostu i bardzo dobrze maz zrobil. Przyszla taka pogadac, a sie wydziera i obmawia gospodarza. Piekne zachowanie - pogratulowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość skóra i kość
Gościu prawdę powiedział. Albo będziesz starą panną albo już nią jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam taką przyjaciółkę jak Ty... teraz jest zwykłą znajomą i tak niech pozostanie... nie miała szczęścia do facetów, przeważnie chcieli ją zaciągnąć do łóżka, albo wyciągnąć na imprezę pod nieobecność ich narzeczonych, albo i jedno i drugie. znamy się od podstawówki i zawsze było tak samo. zawsze mówiłam jej (myślałam, że tego oczekuje się od przyjaciół), że nie są dla niej odpowiedni, że żaden nie rzuci swojej kobiety i nie będzie z dziewczyną, która dała mu po pijaku na pierwszym spotkaniu, najlepiej jeszcze w klubie... ona ciągle mówiła: \"ale jak ty to robisz, że zawsze masz kogoś kto jest w Tobie zakochany?\". godzinami tłumaczyłam jej, że ci faceci, z którymi ja się spotykam, wiążę - nie spełniają jej wymagań. tłumaczyłam, że chce rzeczy niemożliwych: ideału, przystojnego, bogatego, ze wspaniałym charakterem, dogadzającego jej, z dobrym samochodem, pracą, imprezowego, zakochanego do nieprzytomności (w niej oczywiście), świetnie ubranego... ja w tym czasie szukałam mojej połowy, mając zupełnie inne wymagania. znalazłam. jestem szczęśliwa. a podczas jednej z naszych ostatnich szczerych rozmów usłyszałam, że on mnie zmienił, że ona nie rozumie jak można się zmieniać dla faceta, że za mało czasu poświęcam jej, że tak naprawdę nie jestem sobą, a On - wcale nie jest tego wart. nie mogłam się z nią zgodzić. po raz ostatni powiedziałam, że albo spuści z tonu z wymaganiami względem innych ludzi (szkoda, że nie siebie samej), albo zostanie sama jak palec... łatwo powiedzieć: milczki są nudne, niscy są śmieszni, brzydcy to obciach ... ale ten milczek z trudnym charakterem kocha tak jak żaden piękny w lexusie nie potrafi daj żyć ludziom w spokoju, zastanów się nad sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja przyjaciolka.....
na pewno opowiada o twoich problemach mezowi i to ze on wyglada na milczka wcale nie znaczy ze nim jest gdy sa we dwoje... powiedzial ci tak bo juz ma swoje zdanie na twoj temat .... a ze sytuacja sie nadazyla to mial mozliwosc ci to powiedziec.....po pierwsze poza tym lepiej nie wkurzac kobiety w ciazy... a po drugie poczekaj az sie dziecko urodzi i ten idealny maz juz idealem nie bedzie bo kazda kobieta w ciazy przelewa cala milosc na faceta i go idealizuje .... widzi go takim jakim chce zeby byl.....a on dla swietego spokoju ustepuje w ciazy bo nie chce sprawiac przykrosci zonie... po porodzie sytuacja sie zmienia .... kobieta nie ma juz brzuszka jest sprawniejsza i zazwyczaj dobrze zorganizowana wtedy spadaja klapki z oczu zonie i widzi same wady... bo jej ukochany nie robi tego nie robi tamtego... poczekaj az zapragnie twoejgo towarzystwa..... poza tym troche was teraz dzieli bo ty jestes sama a ona ma faceta i jest w ciazy wiec zyje innymi problemami w tej sytaucji twoje moga jej sie wydawac blahe ... bo przed nia porod i rola matki... a ty przychodzisz i zalisz sie jak to nie mozesz znalezc faceta pomysl?? takie sytaucje sprawdzaja jak bardzo zalezy ci na przyjazni i czy przetrwa:) jak kolezanka urodzi odsuniesz sie od niej bo bedzie gadala non stop o dziecku a ty dopiero szukasz tego jedynego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzolll
wiesz co gupia dupa ta twoja przyjaciolska wiadomo ze ciezarowkom bije na mozg a jej chlop chcial uniknac awantury wiec po tobie pojechal, a najchetniej pewnie wyslal by ciezarowke do szpitala a ciebie bzyknal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do krejzola
cos w tym jest ze facet czasem chce zakrzyczec swoje prawdziwe zadze, wiec jak zdal sobie sprawe z tego, ze zona nie jest sexy z brzuchem a jej kumpela jest i pomyslal sobie ze chcialby zrzucic z siebie napiecie seksualne nie z ciezarna, to chcial zakrzyczec ta zadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upadliscie na glowe
upadliscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juujj
TERAZ CHYBA NIE UWAZASZ JUZ JEJ MEZA ZA MILCZKA? MILCZEK PRZEMOWIL I UDOWODNIL CI ZE MA SWOJE ZDANIE CZAS ZWERYFIKOWAC POGLADY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzolll
baby w ciazy sa oblesne wspolczuje jej chlopu pomyslec ze takiej ciezarowce odchodza jakies oblesne wody, czopy, pekaja im pochwy jak rodza zheftam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzolll
baby w ciazy sa oblesne wspolczuje jej chlopu pomyslec ze takiej ciezarowce odchodza jakies oblesne wody, czopy, pekaja im pochwy jak rodza zheftam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ludzie przstancie, ciaza to stan a jak kobieta potrafi o siebie zadbac to i w ciazy jest atrajcyjna. Ale nie o tym tu mowa. Cos autorka nieladnie sie zachowala bedac gosciem w cudzym domu. Kolezanka moze zbyt szczerze jej dogadala ze ma zbyt wysokie wymagania i zabolala ja ta prawda (chociaz kolezanka mogla byc bardziej taktowna w mowieniu jej tego). A ze nie miala jak sie bronic to przystapila do slownego ataku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczęłaś na nią krzyczeń, bo Ci powiedziała, że kocha swojego męża nawet jeśli jest małomówny i woli jego u boku niż ganiać za niestniejącym ideałem? Obudź się, kobieto, ciesz się, że przyjaciółka tak długo chciała nią być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla przyjaciolka
Przeczytalam wasze opinie i coz wyszlo ze jestem jedza naprawde:((. Ja nie sadze bym miala jakies wygorowane wymagania ale moge miec chyba inne preferencje niz ona. A ona to zaraz wykorzystala przeciw mnie. Bo skoro mnie sie podoba inny typ niz jej facet to zaraz mam wygorowane wymagania. Facet z ktorym niby jestem na odleglosc nie odzywa sie. Czuje sie samotna. Chcialam pogodzic sie z kolezanka, zadzwonilam przepraszajac ale ona chlodno stwierdzila ze mas wazniejsze sprawy niz gadanie o facetach. Traktuje mnie pewnie jak glupia idiotke i sama sie tak czuje. no cos tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×