Błagam o pomoc, nie wiem czy słusznie postąpiłem!

Zapytalem pana ktory instalowal mi internet gdzie mozna kupic dostep do google i za ile, bo mysle ze bardzo mi taka wyszukiwarka by sie przydala. On mi zaoferowal ze za 50 zl mi zrobi taki lewy skrot na pulpicie do google. Zgodzilem sie ale teraz mam obawy czy moga wykryc ze uzywam google nielegalnie i czy nie lepiej jednak skasowac ten skrot i zakupic dostep oryginalny? Dziekuje za pomoc.

Życie erotyczne ? a moze lepiej dyskusja ogolna ?

Wybaczcie, ale napisałem tutaj, bo tu najwięcej osób zawsze siedzi i wiem, że umiecie radzić w róznych sytuacjach. Pomóżcie:(

lepiej nastaw budzik na rano, jutro mogą do ciebie zapukać panowie w niebieskich mundurach:D

Poprosze wiecej takich tematow, bo cosik humor mam dzisiaj podly i potrzebuje pocieszenia:D

Nie nabijajcie sie ze mnie:o Pytałem na innym forum, to mi poradzili, żebym sobie zrobił lewy skrót do mózgu. Co mieli na myśli?

Poprosze dzisiaj wiecej takich tematow, sa balsamem dla mojej czarnej duszy:D:D:D

no całkiem dobra rada jak na forume.

mój mąż mówił mi wczoraj: tak? to niech teraz ten debil zapierdala do Londynu. Dobrze gada. Chłop ma rację.

a wejdz na google.com tak zeby Cie nie przekierowalo na google.pl xD

to już było tu kilka razy, prowokacje też powinny mieć jakiś poziom

oczywiście przepłaciłeś. 50 złotych? Za tyle to się opłaca wykupić abonament na 20.000 kliknięć myszą. Jak najszybciej wyrzuć skrót google do Kosza, na który musisz mieć wykupioną licencję, bo jeśli jej nie wykupisz w porę, Kosz się buntuje, wyrzuca z siebie wszystkie stare pliki i sam się zjada, znikając tym samym z pulpitu.

hahahahaha dobre :D

dobry zart z tym tematem heh :)

stary dowcip

za każdym razem gdy pan Kudłaty od internetu przychodzi o doglądnać stan mojego routera, spoglądam zalotnie na jego rozchylone wilgocią wargi i marze by zatopił je moim nieogolonym torsie,podchodze wtedy do niego i jednym szarpnięciem uderzam jego głową o ściane nastepnie zdejmuje mu majtki by wbić między jego posladki maszt z nadajnikiem serwisu google, gdy tylko pan Kudłaty budzi się do życia obracam kotwice i płyniemy w otchłan niekonczacej sie sieci internetowej

Błagam o pomoc, monter wchodzi i do wanny i każe szukać pod wodą skrótu do google

ze śmiechu bo mam kartar