moja siostra w ciazy powinnam byla sie cieszyc a zrobilo mi sie smutno

Dzis dowiedzialam sie ze moja siostra jest w ciazy. Powinnam byla sie ucieszyc. W koncu to moja siostra. chciala z mezem tego dziecka. A mi sie zrobilo smutno. Bo ona bedzie miala rodzine. Ma juz meza ktory ja kocha, teraz bedzie miec dzidzie a ja nie mam nikogo. Kazdy moj kolejny zwiazek konczy sie zawsze lzami. Poczulam zazdrosc gdy to oznajmila. Cala rodzina ochy i echy, jacy to oni sa z niej dumni i szczesliwi a ja poczulam sie jak taki nikt:(( To okropne. Teraz slucham romantycznych piosenek i plakac mi sie chce.

no a nie masz ciekawszych pomysłów niż na spędzanie czasu z mężem i dzieckiem??? rób te coś fajniejszego, innego

Ja z nia spedzam czasu. Po prostu zrobilo mi sie smutno bo ja tez chcialabym juz miec swoje ulozone zycie.

Tez bym tak chciala :( kurde łapie mnie jesienna deprecha, chcialoby sie do kogos przytulic a tu lipa:/

nie zle zaczyna sie dobry okres :)

Ja nie zazdroszcze mojej siostrze chcialbym zeby jej sie ukladalo JAK najlepiej Podswiadomie chce ja chronic

Ja jej zycze jak najlepiej. A ta zazdrosc to bierze sie z tego ze ona jest taka zakochana i szczesliwa. I teraz tylko wszystko kreci sie wokol niej jakby dokonala niewiadomo czego. Kazdy z niej dumny a ja czuje sie jakby odtracona na bok.

Hej, mam to samo co ty :). Tylko u mnie to mój brat ma ułożone życie , ma szczęśliwą rodzinkę, zakochany na maksa w swojej żonie , dwoje małych kochanych dzieciaczków . Cała moja rodzina jest dumna z mojego brata. Ja nie mogę się pochwalić nawet facetem , bo takiego nawet nie mam ... życie ...

Ja też cię rozumiem.Mam tak samo, tez jestem zazdrosna o super ulożone zycie siostry,to że ma super męża, ladne mieszkanie,świetne wakacje,dziecko jesli tylko by chciała tez może miec bo ma z kim...i wogóle wszyscy sie ciesza jej szczesciem a ja jakos nie potrafie.W sumie to moja kuzynka a nie siostra ale jestem zazdrosna.

No wlasnie najgorsze jest ze cala rodzina jest taka dumna z mojej siostry. Liczy sie tylko on i jej przyszly dzidzius, jakby dokonala niewiadomo jakiego wyczynu. W domu gada sie tylko o tym. A mama co jakis czas przypomina jak ten czas szybko leci bo moja siostrunia "niedawno taka mala byla a tu popatrz zalozyla juz swoja wlasna rodzine". mam wrazenie ze pod tym kryje sie aluzja do tego ze i ja moglabym juz sobie znalesc kogos.