Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bojazliwa

ODWAZNY PLOD-

Polecane posty

Gość bojazliwa

Jestem juz po polowie ciazy:-) I czesto mysle ze nia dam sobie rady z dzieciatkiem przez pierwszy tydzien! Mysle sobie czesto: co ja z ta mala istotka zrobie? Czasami nie chce urodzic bo w brzuszku moj maluszek jest taki ODWAZNY i PEWNY SIEBIE a jak sie urodzi to taki bezbronny bedzie:-) Tak latwo mozna go skrzywdzic:-( Tak sie boje:-( Macie tez tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale
nie boj sie dasz sobie rady:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
Poprostu boje sie ze krzywdze dziecko rodzac je:-(W brzuszku jest takie bezpieczne, bawi sie, kopie itd to chyba jakas depresja mnie dopadla:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
Nikt mi nie doradzi:-(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
Spadam stad:-( Widze ze nik mi nie pomoze:-( Wole pogadac z kumpela, a pomyslec ze prez jakis czas uwazalam ze sa tu babeczki chetne di pomocy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulululu
spojrz na temat juz niedlugo bede mama tam znajdziesz rade i wsparcie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuuga
ja mam podobne nastawienie do ciebie, tez mi sie zdaje ze sobie nie poradze i jak ja wykapie je...??? bede miec stracha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga przez 3-4 dni od jego urodzenia jesteś w szpitalu...tam są położne i one powinny ci pokazać co i jak....nie ma sie czego bać:) w szpitalu dojdzie do ciebie ze masz dzidzie i sama nawet nie będziesz wiedziała skąd rozbudzi sie w tobie instynkt macierzyński... ja tak miałam...:) głowa do góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
No nareszcie ktos sie pojawil:-) Dla mnie ten pierwszy tydzien w domu, sam na sam z dzieckiem jest czarna magia:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
Ach i te male raczki i paluszki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *juz mama*
napewno babcie, ciocie dzidziusia chetnie pomoga na samym poczatku. nie odrzucaj takiej pomocy. ja poczatkowo bylam taka harda, chcialam wszystko robic sama, dopiero po porodzie okazalo sie ze pomoc mojej mamy jest wprost nieoceniona. ja tez nie chcialam urodzic bo nie chcialam zeby moje malenstwo przyszlo na taki pojebany swiat, czasem plakac mi sie chcialo jak patrzylam jak jest takie nieporadne i zupelnie bezbronne, ale sama nie wiem kiedy uroslo, to zlecialo tak szybko. teraz jestem pewna siebie mama i wiem, ze drugi raz podolalabym wszystkiemu sama. trzymaj sie i odwagi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
Oj problem w tym ze ja mieszkam za granica a cala moja rodzina jest w Polsce:-( I jestem tu sama, mam kilka kolezanek ale nie chce ich wykorzystywac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
A nie zastanawialyscie sie czy nie bedzie wojny? I co wtedy z takim malenstwem???? Przeciez tak dlugo juz zadnej wojny nie bylo! Czasami mysle ze jestem egoistka bo chcialam tego dziecka! A nie pomyslalam o tym jaki swiat jest chory:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *juz mama*
oj to rzeczywiscie.... :( a czy mama lub tesciowa moglyby przyjechac na poczatek zeby ci pomoc? chociaz na dwa tygodnie? na poczatku dobrze jesli jest z toba ktos doswiadczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bojaźliwa
a ja mając 30 lat jestem jeszcze dziwicą, bo boję się iść z mężczyzną do łóżka, mam obawy, ze wkładając mi ten swój "pal" będzie bardzo bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też sie straasznie bałam, do tego stopnia że jak wychodziłam ze szpitala to sie popłakałam:( W szpitalu położne ci wszystko pokażą,poza tym jest jeszcze wizyta połoznej w domu, i tez można wszystkiego sie dopytać. Mi ta moja mała depresja mineła po pierwszej kapieli i przespanej nocy w domu. Zrozumiałam że to wszystko wcale nie jest takie straszne i trudne:) Teraz za to się boje podwójnie bo jak się dziecko urodzi to moja starsza będzie mieć2,5 roku:) I to dopiero jest wyzwanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
ja nie moge liczyc na mame czy tesciowa! Tak mi sie w zyciu trafilo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
Mam nadzieje ze wszystko samo przyjdzie:-) Chce byc dobra matka, nie taka jak moja czy meza:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *juz mama*
no ja tez nie chcialam wyjsc ze szpitala :) dlatego mowie o kims do pomocy. bez wzgledu na to co wydaje nam sie teraz, czy damy rade same czy nie, jesli to nasze pierwsze dziecko to bardzo dobrze byloby miec kogos doswiadczonego. ja pierwsze dwie noce w domu spalam z dzieckiem sama, zanim przyjechala moja mama, pisze spalam :O wlasciwie to byly dwie straszne bezsenne noce, tak bardzo sie balam ze dziecko moze przestac oddychac... wiekszosc kobiet ma lekka depresje po porodzie i nie powinna zostawac sama. bojazliwa, a mieszkasz z ojcem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sie czego bac
Niczego sie nie bój. ja mam 18 lat i polroczne dziecko. Od początku robie wszystko sama. W szpitalu kąpali dzieci w salach gdzie lezelismy wiec widzialam jak to robia. Wgglada to tak,że chwytaja diecko dwoma palcami pod pachy i głowe i wsadzaja pod kran. dziecku wszedzie wlatuje woda i placze przezazliwie. Jak przyjechalam do domu to wszystkich wywalilam z pokoju i sama okapalam moja coreczke bez problemu.A jak bedziesz miala na poczatku jakies pytania to polozne ci wszystko wytlumacza. I dziecku nie masz jak zrobic krzywdy! No chyba ze ci upadnie albo nie dasz mu jesc-w co watpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
Tak na szczescie maz jest zawsze przy mnie:-) Ale on nie ma doswiadczenia, nawet z duzymi dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojazliwa
I wlasnie sobie pomyslalam o kapieli takiego meluszka! Z jednej strony bardzo juz chce to robic, a z drugiej sie boje! Mysle ze macie racje ze wszystko samo przyjdzie! Ta ciazy wywoluje u mnie tak rozne odczucia i reakcje, ale tak naprawde to przede wszystkim radosc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta2007
Jak trzeba to się robi, co trzeba. Szkoda, że nie miałaś wcześniej do czynienia z noworodkiem, ale i tak sobie poradzisz. Trzeba będzie wykąpać to wykąpiesz, bo przecież nie będzie bez końca leżało zapocone czy brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×