nie mam newów do własnego dziecka

Jedną. Z przykrością informuję, że syn, pomimo wielu upomnień i rozmów ze mną nieustannie zaczepia kolegów a w spornych sprawach zawsze winę przerzuca na innych. Bardzo proszę o rozmowę z dzieckiem na temat innych sposobów spędzania czasu z rówieśnikami.

poza tym dalam ci rade nie wiem co masz na mysli piszac ze rozmawiasz z dzieckiem dziecko w tym wieku ma ogromne potrzeby konfrontacji wlasnych pogladow, chce cos znaczyc. wiec jesli rozmawiasz tylko tak by go wychowac to niewiele. wyobraz sobie, ze to jest czlowiek, ktorego chcesz poznac i ktoremu chcesz os o sobie przekazac

nhsss , przepraszam.

łeeeee, jedną uwagę ma ....:D

mądre to co napisałaś .

sluchaj a moze Ty go za nic nie chwalisz? chwalisz go czasami jak cos dobrze zrobi czy tylko opierniczasz za niegrzeczność?

może przesadzam ale to moje pierwsze dziecko i pierwsza uwaga w dzienniczku mojego dziecka.

zadzwon do superniani :D

nie szkodzi ale zrozum przez internet trudno radzic bo ty tu sie deklarujesz ze z dzieckie gadasz itp a pozniej sie okaze na przyklad, ze jestes jedna z tych matek, co mieszkja w bloku i oprocz tego, ze z dzieckiem gadasz to jeszcze wypuszczasz je samo przed blok na przyklad-nie pisze ze tak jest, tylko ze trudno zdiagnozowac z jakim czlowiekiem ma sie do czynienia moim zdaniem jezeli juz dziecko bralas do psychologow to dalas mu sygnal ze cos z nim nie tak i moze czujecie wobec siebie rezerwe a tak nie powinno byc. dziecko w tym wieku powinno calkowicie sie z matka utozsamiac. ale widocznie twoj syn czuje ze jest cos czego w nim nie akceptujesz i moze to w sobie rozwija

zawsze Go chwalę. Wiem jak pochwały są wazne w życiu dziecka. Nie chce, żeby nabawił się jakiś kompleksów albo jakiejś nerwicy. Ja zadko kiedy byłam chwalona przez swoich rodziców więc wiem jakie to ważne.

a pytasz po przyjściu ze szkoły czy był grzeczny? i powiedz mu jutro przed wyjściem do szkoły, że ma być grzeczny i spytaj czy zrozumiał

probuje sobie wyobrazic co czuje dziecko, ktorego matka idzie z nim do psychologa po rade bo caly problem z dziecmi w tym, ze one wszytsko emocjonalnie rozumieja tylko intelektualnie nie i niepotrafia tego nazwac, ale reaguja tak psychologicznie jakby potrafily wiec takie dziecko czuje, ze ta matka sie od niego jakby oddzielila bo juz mu nie ufa i prosi obcego czlowieka, zeby cos jej o nim powiedzial tak jakbys przez chwile brala pod uwage, ze odkryje o twoim dziecku jakas straszna prawde wiec to dziecko boi sie, ze cos w nim jest takiego zlego ten strach podkreslasz ty co jakis czas pewnie nadmiernie bojac sie, ze zejdzie na zla droge wiec dziecko nie potrafi sobie poradzic z mysla ze nosi w sobie jakas straszna sile i zeby sie z nia skonfrontowac podswiadomie brnie w jej kierunku nie wiem czy cos z tego mozna zroumiec co napisalam ZAPYTAJ SIEBIE -DLACZEGO CIAGLE SIE BOISZ ZE TWOJE DZIECKO WYROSNIE NA ZLEGO CZLOWIEKA przepraszam ze to pisze ale to tak jakby to bylo dziecko z gwaltu albo jakbys miala np ojca pijaka etc i bala sie ze to dziecko to powtorzy. dziecko to czuje, boi sie tego, wiec jak do ognia do tego ciagnie

a poza tym to zaufaj mu trochę i wez też pod uwagę, że np.nauczycielka może być niesprawiedliwa... no i spytaj go o JEGO WERSJĘ WYDARZEŃ: jak to w ogóle było, że dostał tę uwagę, czy ktoś jeszcze dostał itp. - to Ci też rozjaśni trochę sytaucję

nhsss , jesteś psychologiem ? Bardzo mądre jest to co piszesz.

wy przede wszytskim nie rozumiecie ze grzecznosc nie jest zaleta dziecka. im dziecko mniej grzeczne tym to swiadczy o nim lepeij - ze sie rozwija . wiec nie dawajcie im do zrozumienia, ze powinno dla nauczycielki czy dla was siedziec cicho tylko trzeba pogadac o tym dlaczego kogos bije, czy nie boi sie sprawic mu bolu. duzo sie mozna z takich rozmow dowiedziec bo dzieci tym bitym dzieciom przypisuja swoje mysli i leki. i to, co drazni twojego syna u innych dzieci jest tym, co probuje zagluszyc u siebie.

noi popieram nhsss...:) ja juz pomijam poza tym kwestię wychowania i to, czy w domu dorosli pozwalaja dziecku na to samo czy jest na zasadzie" mamusia nie pozwolila, ale ja pozwalam" :o...bo stąd też mogą być takie zachowania... ale ogólnie to stawiam na to, że on musi się nauczyć nie lazić po tej klasie, bo nie ma jeszcze takiego nawyku....a poza tym moze on sie nie bił tylko bronił...

dziekuje za mile slowa nie jestem mam bardzo rozwinieta intuicje. potrafie sie wczuc w rozne zawilosci. nie wiem na czym to polega. jesli cos ci to pomaga to sie ciesze.

nhsss ma trochę racji w tym co mówi - podobno takie cichutkie dziecko, ktore zlazi kazdemu z drogi moze potem wyrosnąć na kogoś, kogo kazdy będzie w zyciu szturchał i wykorzystywał

wiec nie dawajcie im do zrozumienia, ze powinno dla nauczycielki czy dla was siedziec cicho---> nhsss, no tak, ale zgodzisz sie chyba, ze jakies normy spoleczne powinien taki maly czlowiek przyswoic, prawda? jasne, ze male dzieci bywaja urwisami, ale nie wiem, dlaczego z góry zakladac, ze dziecko ma jezdzic po psychice nauczyciela ile chce? pracowalam jako nauczycielka i powiem Wam -kamienie lepiej rąbać i nigdy więcej tej pracy, dzieci rodzi sie coraz mniej, wymagania dla nauczycieli rosną, srodowisko sfeminizowane często nawzajem się niszczące...:o... doksztalcilam sie, zmienilam zawód, ale mowie - nigdy wiecej mam nadzieję

mi chodzi o to, ze w mozgu pobudzenia nerwowe zwiazane z intelektem sa u dzieci przekladane na pobudzenie ruchowe. same to mozecie u siebie widziec. jak macie jakies super pomysly lub psychicznie jestescie pobudzone to chodzicie po pokoju, lub czesciej oddajecie mocz. ale wy jestescie w stanie to swiadomie kontrolowac a dziecko nie. z takimi dziecmi jak twoj syn - ktore sa wyjatkowo inteligentne trzeba bardzo duzo i SZCZERZE rozmawiac one nie moga miec takich ukrywanych tematow bo ich psychika to chlonie jak gabka czy to dziecko jest adoptowane?

nhsss no tu masz rację, że z dzieckiem trzeba duzo rozmawiać, niestety nic nie zastąpi uwagi rodzica

nie jest adoptowane

to zastanow sie dlaczego sie boisz ze z niego wylezie cos czego nie bedziesz w stanie kontrolowac? musisz oddzieli ten lek i nie obarczac nim dziecka, bo ono nie jest w stanie go udzwignac ty nawet nie jestes dlatego udalas sie z nim do psychologa musisz wyluzowac. dziecko ma prawo byc niegrzeczne i przyosic uwagi

Nie wiem czemu, ale po przeczytaniu tego co tu napisałas jestem jakaś bardziej wyluzowana i zdystansowana. Madre to wszystko. Dzieki Nhsss i Zlote jablko .

jeszcze cos dla ciebie w ciagu dnia w szkole nic sie nie dzieje tzn jesli nie ma ocen, sprawdzianow itp dla twojego dziecka tam codziennie jest kosmos zalezonosci pscyhologicznych i wydarzen zrozum to teraz ono odkrywa swoja i innych seksualnosc, teraz uczy sie jak manipulowac ludzmi, wedlug jakich kryteriow bedzie w zyciu oceniane i wedlug jakich bedzie oceniac to sie dzieje teraz wiec na pytanie -co w szkole? nie uzsyka sie odpowiedzi jesli dziecko wiec ze matce chodzi o to, czy sie dobrze zachowywalo a nie o ten kosmos albo teraz do ksomosu dolaczysz albo juz na zawsze odpadasz taka jest brutalna prawda

mamuśko nie ma za co... jedna uwaga to nie koniec świata a poza tym to jest male dziecko, do tego chłopiec.... powiem ci na koniec, że dzieci same z siebie nie są złośliwe i nie robią świństw, ale to jest naturalne, że on przyniósł tę uwagę-tak miało być, tym bardziej, że jest to pierwszy raz... i powtórzę niedobrze, gdy dziecko jest zawsze potulne i go nie widać, bo to świadczy o tym, że ono unika konfrontacji z otoczeniem i takie dziecko prędzej potem dzieci mogą zgnębić, niż łobuziaka

nhsss ma znó rację ;) pytaj go koniecznie "jak było w szkole" - to ważne, ja pamiętam, że rodzice pytaja o to swoje dzieci

trzymajcie sie wszytskiego dobrego ciesze sie ze sie wyluzowalas bo to powinno duzo dac

Dzieki jeszcze raz za mądre słowa. Pozdrawiam.