Jak i gdzie sie zareczaliscie?

Tak zwyczajnie czy niezwyczajnie ;)?

zwyczajnie :)))))))))))))))))))))))))))))

ale dla mnie i tak niezwyczajnie :)

Zaręczyliśmy się 7 sierpnia 2007 r. na Giewoncie - na samym szczycie przy krzyżu :) Nawet dostałam dwa malutkie kwiatuszki, które tam rosły. Pięknie było i opłacało się wejść tak wysoko. Wyszła lipa bo ze zmeczenia spuchły mi palce i nie mogłam nawet nałożyć pierścionka na rękę :) Pozdrawiam

Ja wspominam zaręczyny, gdy on zapytał czy ma kupić pierścionek, ja odpowiedziałam że tak, on wrócił ze sklepu taksówką z bukietem róż, ja zadzwoniłam do szefa że muszę się do końca dnia zwolnić (wyjaśniając drżącym głosem że "wygląda na to że mój M właśnie zamierza mi się oświadczyć") i czekałam w drzwiach... blablabla... jakby to było coś mistycznego... I ta niepowtarzalna, krucha aura, jakby kryształki istotnych początków rzeczy tworzyły się między nami, jakbyśmy wszystkie zmysły mieli wyczulone... Jak cudownie jest to wspominać... Hmm... w sumie niewiele czasu minęło od pamiętnego 23 lutego.