jak sprawić , by mężulek na nowo zaczął się starać o moje względy ??

Kobietki może , macie jakieś ciekawe patenty na to jak sprawić by moja druga połowa na nowo zaczęła dostrzegać we mnie kobietę , a nie tylko kucharkę, sprzataczkę i matkę swojego dziecka. Nie chodzi mi o intymne zainteresowanie moją osobą ( bo tego mi nie brakuje) lecz o drobne gesty ktore sprawiają że kobieta może poczuc się kochaną i tą jedyną. Jesteśmy małżeństwem z 12 letnim stażem, mamy 4 letnią córeczkę za 3 miesiące spodziewamy sie drugiego malenstwa , boje się że drugie dziecko całkowicie mnie przytłoczy i sprawi że nigdy więcej nie poczuje się tak jak pragne.

o wlasnie dobre pytanie ja co prawda nie jestem jeszcze zoną swojego faceta ale jestesmy juz 7 lat i tez jakos przestał sie starac! to straszne! teraz to kwiatka dostaje tylko na urodziny! a kocham cie tez coraz zadziej slysze! ;(

ale jak chcesz się poczuć? o co Ci biega kobieto?:P

monesa :) - chyba dobrze sie rozumiemy, ty masz o tyle dobrze ,że dostajesz kwiatka na urodziny. Moje ostatnie zostały przez mężulka uczczone teksetm "wszystkiego naj z okazji urodzin" - życzenia zostały wypowiedziane w samochodzie po zakupach w supermarkecie ;(( romantyczne coooo ???

oj bardzo romantyczne nie ma co! tylko pozazdroscic! a tak szczerze to mamy ten sam problem ja rowniez chciałabym aby facte na nowo zaczął sie strac okazywac uczucia przynieść czasem kwiatka ot tak bez powodu...

a wystarczyłby jeden kwiatek :((

wiesz co jest najgorsze, że nie raz na ten temat rozmawiamy , staram się mówić czego oczekuje i o czym marzę , ale to wszystko na nic. Te nasze drugie połowy chyba naprawdę są z innej planety.

ja ze swoim tez nie raz na ten temat rozmawiałam ale on zawsze sądzi, że ja przesadzam, ze chciałabym tylko, żeby on sie do mnie ciągle przytulał mowił miłe słowa i takie tam te chłopy! w ogole nie rozumieja naszych potrzeb!! :/

...... a najbardziej nienawidzę, kiedy przy okazji świąt mówi mi że mam sama sobie cos kupić to wtedy będę najbardziej zadowolona :((. Myślę , że nawet jeśli dzień przed jaką kolwiek okazją napisalabym mu na kartce jak chciałabym byśmy ją uczcili , to i tak by nie zrozumiał .... smutne :((

Nie będize lepiej bedzie tylko gorzej

......... Jezuuuuuuuu nie strasz mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chce to zmienić !!!!! musze to zrobić bo uschnę :((

żonko współczuje Ci bardzo! sama nie wiem co mam Ci doradzic bardzo chciałabym Ci pomoc ale nie wiem jak! :( jedyne co przychodzi mi do głowy to szczera rozmowa! choc weim że to i tak duzo nie pomoże :(

żonka a jak twój mąż reaguje podczas rozmowy na ten temat? jak sie tłumaczy? co mówi?

monesa - jakoś będzie :) będę walczyć póki mi sił starczy !!! próbowałam już wielu tricków - niestety nie przynoszą rezultatów , może...... gdzieś , ktoś, kiedyś .... wymyśli jakąś skuteczną instrukcję obsługi naszych facetów :))

a zdradź mi proszę jakich sposbow juz probowałaś? może one podziałają na mojego faceta :)

jestem 16 lat męzatka i nigdy nie było u nas takiego problemu.nadal jest wspaniała miłosc:DMąż zawsze pamieta o naszych rocznicach,urodzinach,imieninach.No kurde jest super.Wiec nie zawsze sprawdzaja sie słowa.które ktos tutaj napisał"potem bedzie tylko gorzej" jestem szczesliwa wciaż i kochamy sie z mężem smiało moge napisac,ze nawet mocniej jak lata wstecz:D:D:D

niestety, droga żonko, popieram Black...będzie tylko gorzej. Moje małżeństwo, dodam 20-letnie, usycha. Nie zaznałam czułości, pamietania o rocznicach, podkreslenia mojej wartości...żyjemy obok siebie. Okrutne jest takie zycie.

hmmm rozmowy , podobnie jak u ciebie kończą się tekstem, że przesadzam i wymyślam , po czym ja zaczynam płakać , on mnie przytula i mówi że przecież mnie kocha :)) i tak do następnego razu :((

troche mi was szkoda zdradz na sekret tak udanego małżenstwa!

żonka... chyba juz nie ma dla nas ratunku! :(

kobietki próbowałam wielu sposobów.... raz posunęłam się nawet do tego, że celowo zapomniałam o jego imieninach , próbowałam wzbudzić w nim zazdrość .... itp. kobiece tricki niesety wszystko mało efektowne i nieskuteczne

a moj ostatnio nawet zapomnial o dacie moich urodzin i to przy mnie zrobilo mi sie max smutno :( ale przeprosił i powiedział, ze pomysliło mu sie z rocznica bo to w tym samym miesiącu :(

Nie mam jakiegos tajemniczego srodka na udane zycie małzenskie.Wiem jedno,ze miłosc,wzajemny szacunek,zaufanie,rozmowa,udany sex..............te rzeczy nie moga zaginac po drodze wspólnego rzycia.Zawsze trzeba je pielęgnowac.Trzeba o to dbac.Do dzis z moim meżem chodzimy trzymajac sie za rece.Nigdy nie brakowało mi czułosci ze strony meza;)I jedna rzecz wazna.............faceta trzeba czasmi pochwalic.Oni pochwał,komplementów i podziwu pragna tak samo jak my kobiety;)

ale w końcu w dniu urodzin i tak dostałam dużą róże! dobre i to :)

to ja Was pocieszę:) mój mąż kłocił się ze mną o datę slubu, chodziło o jeden dzień:D

od jutra bede go chwalic! może to pomoże!

faceci i ta ich pamiec do dat! :/ cholera!!!

http://www.4shared.com/file/16985991/7735edba/argov_sherry_-_dlaczego_mczyni_kochaj_zozy.html?s=1 DLACZEGO MĘŻCZYŹNI KOCHAJĄ ZOŁZY...

hmmmm też to wypróbuje :)

http://www.4shared.com/account/file.jsp?id=16985985&sId=Yi6EanbNFF3ZUVU9 WISŁOCKA SZTUKA KOCHANIA