Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

moon

Moja 2 miesięczna córka traci na wadze!!!!

Polecane posty

Od 2 tygodni moja córka bardzo mało je. Do tej pory zjadała około 60 ml mieszanki lub odciągnietego mleka, a karmiłam ja co 3-4 godziny. W dzien nie chciała piersi, tylko wolła butelkę, natomiast w nocy chętnie ssała pierś. Przybierała na wadze w normie. Ale teraz jest coraz gorzej. Byłam z nią u pediatry, a ten dał mi skierowanie na badania do szpitala, gdzie przyjęto nas ze względu na \"zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego\". W szpitalu spędziłysmy z córką tydzien, gdzie robili jej morfologe, serologię, badania moczu,kału, usg brzuszka, główki, rtg klatki. Wszystkie badania wyszły dobrze, a ona wciąż praktycznie odmawia jedzenia. Jeśli zje to tylko 10-20 ml na jeden posiłek, czasami 30. Lekarze potwierdzili tylko skaze białkową, ale to chyba nie jest przyczyna małego apetytu? Zalecono modyfikację karminia i dalszą kontrolę pediatryczną. W ciągu tego tygodnia w szpitalu mała straciła 100 g. Teraz pewnie chudnie dalej, bo je jeszcze mniej. Juz nie wiem co robić i dokad z nia pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawaj Jej mieszankę mlekozastępczą, sama przejdź na dietę bezmleczną. Będzie trudno, ale za jakiś czas się wszystko wyprostuje. Ja miałam z córką identyczną sytuację, z tym, że nie zgodziłam się na szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daje jej Bebilon pepti, ale nie bardzo jej smakuje, bo bebilonu 1 zjadała duzo więcej. Sama tez nie jem nic z przetworów mlecznych. Ale nie rozumiem dlaczego tak mało je z piersi (wazyłam ją przed i po jedzeniu i wyszło że 10-20 ml). Czy to normalne u dzieci ze skazą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama zauwazyłaś, że bebilon pepti ma \"inny\" smak... Dziecku się miesza, choć niby takie niemowlaki mają stępiony smak... A z tym ważeniem przed i po jedzeniu... JA wiem, że to niełatwe, ale odpuść sobie! Daj Jej pierś, jak wypluje, zrób flachę, jak nie będzie chciała zjeść, to odstaw do lodówki i daj jej zgłodnieć. Nie zagłodzi się, sama piszesz, że wyniki wszystkie dobre, uwierz w to i się nie zmartwiaj. Przechodziłam przez to samo, 4 miesiące strachu, że dziecko mało je...Unormuje się to w końcu! Głowa do góry, tylko bądź twarda i się nie przejmuj! JAk chcesz zwiększyć laktację,to przystawiaj jak najczęściej, dużo pij i się nic nie martw! Stres szkodzi, ja w ten sposób straciłam pokarm przy pierwszym dziecku. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Jonka za pocieszenie :) Jaz juz nie wyrabiam z tym robieniem mieszanek. Co chwile wydaje mio sie, że własnie mała jest głodna i robię nową porcje mleka, bo jak nie wypije w ciągu pół godziny to wylewam (Ty chowałaś do lodówki???). Już pół puszki w ciagu kilku dni mi \"wyszło\" a mała wypiła może ze 4 razy.... Nie wiem czy robię dobrze, ale ciągle staram się wcisnac jej troche mleka (choćby przez sen), albo zamieniam smoczek na butelke az pociągnie kilka łyków zanim zacznie płakać. Próbuje jej dawac to mleko za kazdym razem jak płacze,a le wtedy nie je nic (dopiero jak jes spokojna, to moze troche pociągnie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebilon pepti jest okropny w smaku..dlatego mzoe tak malo e mialam tak samo i lekazr zalecil mieszac z imnnym mlekiem i robie to z nanem pol na pol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i może spróbuj pogadać jeszcze z innym lekarzem co do wyoru mleka bebilon pepti słabo dzieciom smakuje. wstawiaj mleko do lodówki bo zbankrutujesz...zresztą zapytaj lekarza czy tak mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moon - to, co opisujesz to wypisz - wymaluj to, jak ja się zachowywałam z moją córeczką... Co chwilę jej dawałam, a może teraz załapie i zje więcej niż 10 ml... Nie, nie wylewałam ;) Więcej - czasem tez nie chowałam do lodówki ;) W szpitalu, jak małą urodziłam, butelki z mieszanką do dokarmiania noworodków mogły stać 12 godzin po otwarciu w temperaturze pokojowej, Pomyslałam, że skoro w szpitalu mogą stac, to i w domu tez. MOżesz też faktycznie, na początku mieszać bebilon z mlekiem, jakie Twoja mała jadła wcześniej. I uwierz mi - w końcu zacznie jeść. Moja w 6-tym miesiącu rąbała 4 razy dziennie po 230 ml nutramigenu :D Waga ruszyła z kopyta tak, że traz ma rawie trzy latka a ja muszę jej ograniczać jedzenie, bo waży 20 kilo :) (ale przy wzroście 110 cm więc grubasem nie jest) Trzymaj się i jak będziesz miała wątpliwości, zawsze możesz napisać do mnie - mail pod nickiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejo
może spróbuj nutramigenu. A u niemowlęcia, które traci na wadze, nie czekałabym, aż zgłodnieje. poradź się innego pediatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ejo - no to przecież była nawet w szpitalu... Jeżeli niemowlak nie chce ssać, czy to z butli, czy z piersi, nie ma bata, nie wciśniesz mu na siłę... Przerabiałam to z dwójką dzieci... Będzie się drzeć, wić, wypluwać, krztusic się, a nie połknie... Alternatywą jest oczywiście odżywianie dożylne (kroplówka) ale chyba nie o to chodzi autorce topiku... A Nutramigen niewiele się rózni smakiem od bebilonu pepti...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj jakby troszkę więcj mała zaczęła jeść. Zdarzyło jej sie nawet wciągnąć 70ml, a to juz sukces :) Zauwazyłam tez, że woli ssac pierś niż wydoić z butli, chociaz do tej pory było odwrotnie. Ale od tego jedzenia w małych ilosciach zaczyna mi ubywać pokarmu :( Najgorsze jest to, ze 2 razy dziennie musze jej podac debridat 15 min przed jedzeniem, co oznacza, ze malutka będzie zdenerwowana i rozdrazniona faktem, że wciskam jej cos na siłe do buzi i nie bedzie znów chciała jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie wydaje
że ona nie chce jeść przez to dokarmianie co pół godziny. Nigdy nie jest porządnie głodna bo co chwile jej wciskasz parę łyków, jak popije tak z przypadku to w porze karmienia (nazwijmy to tak chociaz już chyba nikt dzieciaczków nie karmi z zegarkiem w ręku co 3 godz. jak za xczasów naszego dzieciństwa) to nie chce jeść bo wcześniej popiła Kilka lyków które jej podetknełaś zamiast smoczka. Nie zje tyle ile powinna-> ty się denerwujesz - > znów jej podtykasz za godzine jak tylko zakwili -> ona znów nie jest głodna w następnej porze karmienia i wystarcza jej 20 ml -> koło się zamyka. Dziecko ma kompletnie rozregulowany rytm posiłków a ty ciągkle w histerii, ze jest głodna. Blędne koło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek ma tak samo skaza białkowa plus mała waga ma 8 miesięcy a waży 7,5 kg tyle, że on je dużo rano 180 kaszki potem 125 sinlaka obiad 250 zupki deserek ze słoiczka i 180 kaszki na kolacje między czasie soki i chrupki i nie wiem co jest grane że tak mało wazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram całkowicie \"mnie sie wydaje\"!!! Dlatego napisałam, że trzeba przegłodzić, choć wiem dobrze z włąsnych doświadczeń, że to jest trudne!!! Jeśli Twoja córeczka, Moon, woli ssać pierś - dawaj Jej!!!Jak chce, to niech ssie sobie tak długo i często, jak woli! Ja tak robiłam z synkiem, bogatsza o doświadczenia z córką. Był raz dzień, kiedy on ssał 5 godzin! I jakoś mi ta laktacja się rozpędziła... A wracając do przegłodzenia: Mi pomagało wyjście na spacer, na 2-3 godziny. Nie zabierałam jedzenia, jak płakała to ją starałam się utulić inaczej... Po powrocie z takiego spaceru zjadała wszystko, co się jej pod nos podstawiło :) Ważne jest uregulowanie! Niby nie karmi się z zegarkiem w ręku, ale warto pamietać, że mleko modyf. dziecko trawi z predkością 30ml/godzinę. Pokarm matki szybciej. NApisz coś Moon o zachowaniu córeczki między karmieniami, czy dużo śpi, czy raczej płacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o sen mojej małej, to w ciagu dnia spi raczej malo, ale sa wyjątki: jak duzo (około 70 ml) zje, to trochę pospi w dzien. Za to w nocy nie budzi sie praktycznie sama. W poradni laktacyjnej doradzono mi, zebym ja obudziła po 3-4 godz, jesli ona sama nie robi tego. Raz zspałam i nie obudziłam jej, to przespała 7 godzin. Dzisiaj znowu widze poprawe w jedzeniu: dziecko zjada juz po 40-60 ml. A nocy obudziła sie sama i to nawet 4 razy... Chyba dlatego, ze juz mi pokarm zanika... Zauwazyłam tez, ze chętniej je jak ktos inny ją karmi z butli: moja mama lub mąż. Ode mnie woli wciaz z piersi. A jeszcze jedno: czy wkładanie sobie piąstek do buzi to sygnalizowanie głodu? Jak Wasze dzieci dają znac, ze są głodne? Płaczem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×