Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słoiczkowa mama

sloiczki - jak to jest?

Polecane posty

Gość słoiczkowa mama

jak to jest ze bananki z hipp sa po 5 miesiacu, gruszki z gerberka po 4 a bananki z gruszkami z bobovity po 6 miesiacu? sugerujecie sie tymi "misiacami"? ja jak widze ze małe juz cos jadło wczesniej, to kupuje niezalznie od tego czy to po 5 czy po 6 miesiacu, bo co firma to inne oznaczenia. a jak jest z wami? przestrzegacie tych cyferek czy to tylko taka plynna granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"plynna granica\" jak to okreslilas ;) mieszkam w irlandii, nawet nie uwierzysz co proponuja producenci zywnosci dla niemowlat maluszkom ktore ukoncxzyly 4 miesiace.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hura huraaaaaaaaaaaaaa
A dlaczego dajecie dzieciom owoce ze słoika, skoro o tej porze roku są dostępne świeże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoiczkowa mama
a jaka róznica czy podam banana który jest transportowany w tragicznych warunkach dojzewa w piwnicy i sami sprzedawcy odradzaja, czy podam banana w słoiku? jak dla mnie zadna a tak to przynajmniej nie musze uscierac. Jablka mam ze sprawdzonego źródla wiec podaje świeże ale inne owoce podaje sliczkowe np jagody, morele, gruszki, banany, dziką róże, czy winogrona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×