Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość manieczka apteczka

ZAMIESZKAĆ RAZEM

Polecane posty

Gość manieczka apteczka

mam do was pytanie... kto u Was wyszedł z inicjatywą zamieszkania razem? w czyim mieszkaniu? po jakim stazu związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem 3 lata po ślubie i
mieszkaliśmy odzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczka apteczka
ciekwawe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dupie
po poltora miesiaca , mieszkamy u niego , inicjatywa byla jego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczka apteczka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie widze nie slysze
nie rozumiem :o po slubie i mieszkacie osobno ? :o to po co slub? chyba ze byl z koniecznosci i nie ma kasy na wspolne mieszkanie ? innych sytuacji nie rozumiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem 3 lata po ślubie i
manieczka apteczka---------- Co takie ździwienie??? eheheh. Jak ma być dobrze to tester ze wspólnym mi3eskzaniem nie jest potrzebny :D Myślisz że wtedy tak naprtawde pozna się człowieka??? ile ejst związków gdzie rpzed ślubem ukrywają swoją prawdziwą twarz a potem wychodzi ziółko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem 3 lata po ślubie i
Napisalam że jestem 3 lata mężatką i że nie meiskzaliśmy razem(przed ślubem) przecieżajsno napisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie widze nie slysze
a to zwracam honor :o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwretrewt
zaproponowałam ja, że u mnie, i tak zamieszkaliśmy razem w pół roku od poznania się i po paru miesiącach bycia razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefi
jesteśmy ponad 2,5 roku razem, miesiąc czasu jesteśmy narzeczeństwem ... moi rodzice kupili nam mieszkanie (nowe od developera)... jego rodzice nam dali kasę na urządzenie go... byliśmy wtedy razem ok 2 lat razem. Czyja inicjatywa? hmmm... chyba razem doszliśmy do tego... Później tylko rozmowa z rodzicami... Rodzice nie mieli sprzeciwu... i tak mamy własne mieszkanie... 2 pokoje - 42m kw... ale zawsze swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 lata po slubie - widzisz, Wy nie potrzebowaliscie \"testera\", a inni nie potrzebuja podpisywac jakichs papierow, zeby chciec i móc wspolnie zyc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteśmy para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulina
po trzech miesiącach znajomości, a teraz to mój mąż. Z wcześniejszym facetem byłam 5 lat i nie zdecydowałam się na wspólne mieszkanie, mimo iż nalegał. Nie ma reguły. Słuchaj głosu serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteśmy parą już prawie
3 lata ale razem nie mieszkamy, chociaż mamy taką możliwość [ mam samodzielne, duże mieszkanie po rodzicach - wyjechali za granicę]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdansk 38
Przez trzy lata bylo extra bo mieszkalismy osobno.Wystarczylo nam zaledwie 6 miesiecy pod jednym dachem i sie rozstalismy.Czy to byla milosc? Nigdy o nikim nie dowiesz sie tyle,doputy nie zamieszkasz z nim razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczka apteczka
no właśnie... my tez mamy mozliwosć... Ja mam kawalerke,on mieszkanie 2-pokojowe. Jesteśmy razem pół roku. Szczerze mówiac męczy mnie juz mieszkanie samej. Rzadko sie widujemy.... teraz oprócz pracy - jeszcze moje studia w weekendy.... nie wyobrażam sobie kiedy bedziemy sie widywać. Poznawaliśmy się kiedy zblizała się sesja, było juz prawie po zajeciach. Potem całe weekendy spędzaliśmy razem...z nocowaniem włacznie. Teraz znów wraca szkoła i.... :( On czasem wspomina,że ja sie powinnam do niego przeprowadzic.... niby na razie nie powiedział tego "na poważnie",ale pojawiaja sie takie myśli... Z jednej strony chciałabym, z drugiej - to juz poważny krok.... trzebaby wynajac komus moje mieszkanie.... porozmawiać z rodzicami,powiadomić ich o tym... (znamy swoich rordziców, często bywamy na obiadkoach rodzinnych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdansk 38
Zamieszkac razem to przedewszystkim pewnosc,ze jestesmy z wlasciwa osoba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×