Do zakompleksionych facetow

Chodzi o kompleksy zwiazane z dlugoscia penisa. Ja mam 14-15 cm, nie wiem ile dokladnie, bo bez towarzystwa kobiety nigdy nie stanie mi do konca ;) Kiedys tez mialem kompleksy, dolowalem sie, ze mam malego, ze nie zaspokoje nigdy kobiety, ze nie jestem pelnoprawnym mezczyzna. Wiem, ze wielu ma wiekszego ode mnie, ale trudno! Przeciez jego dlugosc nie zalezy od nas! Tacy juz sie rodzimy. Kiedy sobie to uzmyslowilem, bylo mi latwiej :) A kiedy moja byla dziewczyna stwierdzila, ze jest duzy i boi sie, ze sie jej nie zmiesci (moze dlatego, ze jest gruby? :)) zrozumialem, ze nie ma czym sie przejmowac. Ja sie ciesze ze swojego rozmiaru, duzego nie chcialbym miec. Jestem mezczyzna, a nie koniem :P

Choć dobrego sianka przegryźć lubię:)

aczkolwiek juz sam sobie do buzi siegam ;)

Zdaąz mi się radośnie zarżeć na widok znajomej twarzy:)

czasami tylko dziewczyna z którą kopuluję ..zasypia :( chyba nie jest jest wina mojego mikro-pena

Podejrzewam, że ona ma cukrzycę i to dlatego:) Nie wiem tylko, dlaczego kupując ogórki patrzy na mnie znacząco i wzdycha???

ale w sumie dziewczyny same oceńcie - czy 8cm w obwodzie to dużo?

Moim zdaniem jesto rozmiar pozwalający na dogodzenie każdej kobiecie. No chyba że kobieta jest oziębła, ale takiej to nikt przecież nie dogodzi

do tego dochodzą 2 dumne jaja wielkością zbliżone do chomiczych bobków

I ogromna, przerośnięta prostata:)