Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

princessa...

Pracująca jedna osoba, a wplanach dzidzia może czerwiec 2008?? Kto też tak ma?

Polecane posty

Zakładam topik tymczasowy, więc nie piszcie proszę, że topik plan ciąża czerwiec 2008 już istnieje. Moje pytanie bardziej dotyczy radzenia sobie w stuacji, w której to żyjecie/my z finansów pozyskiwanych przez jedną osobę. A więc dziewczyny napiszcie coś na temat waszych sytuacji, w której to, jak w temacie, pracuje tylko albo aż jedna osoba, a w najbliższym czasie rozpoczynacie starania o dziecko, bądź już jesteście w błogosławionym stanie albo jesteście już szczęśliwymi mamusiami? Zapraszam mężatki jak i dopiero planującę dzidzię i ślub. Młodsze i deko starsze :) wszystkie! Jestem ciekawa czy jedna osoba zarabiająca nie najgorzej będzie w stanie zaspokoić potrzeby nasze (finansowe) i potrzeby ewentualnej przyszłej dzidzi?? Dodam, że nie najgorzej zarabiająca nie znaczy też super zarabiająca ;) ale powyżej średniej zdecydowanie. Jestem pełna obaw bo gdyby sie udało byłaby to moja pierwsza ciąża a więc zero doświadczenia... Doradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mamusia
pracuje tylko maz,ja jestem jeszcze na urlopie wychowawczym,mamy dziecko.Radzimy sobie niezle.dziecko niewiele zmienilo w sprawach finansowych naszej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama1234
a ile +- zarabiająca my mamy ok 1,5-2 tysiące na miesiąc i planujemy dzidzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za szybki odzew :) Moja sytuacja jest taka, że gdyby w październiku okazało się, że jestem w ciąży to jedyną pracującą osobą będzie mój przyszły mąż. Jeśli chodzi o mnie to mam ciekawą ofertę już dziś do pracy po Nowym Roku i to nie wcześniej jak koło wiosny dopiero, ale problem polega na tym, że gdyby sie udało ( nie teraz to może jeszcze w tym roku ;) zajść w ciążę to jesli o mnie chodzi nie będę chciała iśc do pracy ze względu na dzidzię właśnie. A wydatki to miałam na myśli pierwsza wyprawkę, te wszystkie pudry zasypki, pieluchy i późniejsze potrzeby w miare jak dzidzia rosnie bo juz teraz wiem, że do pracy nie pójdę dotąd dopóki maluszek nie pójdzie do przedszkola ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła mama1234: tak szczerze, to około 2,5 nigdy mniej. Jak pisałam wczesniej jestem zupełnie nie doświadczona jeszcze w tej dziedzinie i nie potrafie tak do końca ocenic ile będzie nam potrzebne ;) Planujemy dzidzię już od sierpnia za pierwszym razem sie nie udało może teraz ;) a ja juz wybiegam daleko w przyszłość eeeh... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mamusia
musicie rozwazyc wszystkie za i przeciw.Praca fajna rzecz:) Wyprawka troszke kosztuje Juz ciaza kosztuje Ale im moje dziecko jest starsze tym mam na razie coraz to mniej wydatkow.Ale gdy bylo malenkie to wydalismy sporo pieniedzy na mleko bo nie moglam karmic piersia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mamusia: jeśli chodzi o plusy i minusy to myślelismy nad tym i powiem szczerze, że mój obecnie jeszcze chłopak ;) bardzo pragnie maleńkiej kruszynki i nie zamartwia sie tak ja. Stwierdził, że damy sobie radę i mam nie zamartwiac sie taki głupotami jak ta, że ja nie mam pracy, albo, że nie będę jej mieć w czasie trwania ewentualnej ciąży. Pewnie ma rację, ale ja i tak musiałam sie poradzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mamusia
pewnie ze sobie poradzicie.ja tez zrezygnowalam z pracy i nie wiem kiedy wroce.Tutaj gdzie mieszkam nie ma pracy na pol etatu a chcialabym.Nawet przedszkole nie ratuje sytuacji bo jest kilkanascie kilometrow od mojego domu i nie wyrobie zeby odebrac dziecko.Wiec jestem sobie w domu i powiem ci ze lubie to.Dziecko wiele rzeczy zmienia.Mnie zmienilo.Maz zmienil prace i jakos sobie radzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mamusia chłopczyka_
Cześć:) Jestem w ciąży już dość zaawansowanej, jestem mężatką. Pracujemy oboje i choć nie jest mi łatwo, bo nadal pracuję, chyba nie odważyłabym się na starania nie mając pracy. W momencie starań mieliśmy na rękę niecałe 3 tysiące, obecnie nasza sytuacja zmieniła się na lepszą - mamy miesięcznie na rękę 3,5 tysiąca plus premie męża. Szczerze przyznam, że biorąc pod uwagę, że urządzamy mieszkanie, to gdybyśmy mieli poniżej 2,5 tysiąca to chyba miałabym spore obawy. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plec dziecka
hej dziewczyny. my mamy razem na miesiac ok 7-8tys. Gdybysmy mieli 2-3 w zyciu bym sie nie zdecydowala. Nie mamy wlasnego mieszkania, nawet samochodu. Ale z zarobkow jednej osoby bysmy wyzyli, bo to ja jestem ta osoba mniej zarabiajaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anon_imowo
Zaczynaliśmy z puli 2,5 tys. z pensji męża, ja nie pracowałam. Narodziny dziecka nie obciążyły budżetu, tzn nie odczuwaliśmy tego. W regionie, w którym wtedy mieszkałam 2,5 tys to było dużo. Właściwie 1,5 zł po odjęciu różnych opłat comiesięcznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie :) Nie dopisałam wczoraj jednej dosyć istotnej rzeczy. Najzwyczajniej mi umknęło ;) Mój mężczyzna wyciąga taką kwotę nie z całego, ale z 1/2 etatu. Trochę śmiesznie, że facet a pracuje na pól etatu i dlatego już spiesze z wyjaśnieniami: otóż ona sam sobie załatwił na 6 miesięcy, dlatego, że zmienił pracę, a poniewaz pracuje na stanowisku informatyka nie chciał firmy, w której obecnie pełnił obowiązki zostawic tak nagle i dlatego zgodził sie prowadzić ją jeszcze przez te pół roku pod warunkiem, że tamci zajma sie szukaniem nowego pracownika. Obecnie na nowym stanowisku, pracodacwy poszli mu na rękę i zgodzili się na pól etatu przez te 6 m-cy, po których niezwłocznie jest tylko do ich dyspozycji. (Dodam, że to pracodacwy szukali i znaleźli mojego mężczyznę, a nie on ich i pewnie stąd ta zgoda) 6 m-cy upływa w listopadzie. Troche to skomplikowane, ale mam nadzieję, że mnie zrozumieliście. Podsumowując: jeżeli z połowy etatu wyciaga taka kwotę, to wydaje nam sie, że w normalnym trybie pracy zawsze będzie cos więcej, tak wychodzi na zdrowy rozsądek. Przepraszam za małe zamieszanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×