ekonomia

mam pytanie do studiujących ekonomię, jak sobie radzicie z matematyką? nie jestem z matmy najmocniejsza i trochę się obawiam, czy sobie poradzę, będę studiowała ekonomię zaocznie, napiszcie jakie macie doświadczenia, pozdrawiam

ja juz jestem po ekonomii i wcale tak duzo matematyli nie ma. Zawsze byłam kiepska i nigdy powyzej 3 nie miałam. Głowa do góry pporadzisz sobie:) A idziesz na studia zaoczne czy dzienne i gdzie?

będę studiwałą zaocznie, a do tego liceum skończyłam pięć lat temu, tym większego mam stracha

nie ma obawy, naprawde. ja tez studiowałam zaocznie i mamematyka straszna nie jest, gorsza jest mikroekonomia, ale straszyć Cie nie mam zamiaru:)

no to trochę mnie uspokoiłaś :) [ kwiat ]

Ja studiuje ekonomie zaocznie. Nigdy nie byłam jakims super orlem z matmy, ale jest do zdania. Można sobie poradzic. Tylko jest tez cos takiego, że sa rozne przedmioty "matematyczne" czyli nie mozna sie cieszyc, ze na pierwszym roku tylko matme i potem luz. Pózniej masz jeszcze jakies dziwne przedmioty typu: statystyka, ekonometria, prognozowanie, ekonomia matematyczna. Generalnie jeśli ktos bardzo matmy nie lubi to moze to byc dosc trudne i meczace. :O

o rety, a coz to za ekonomisci, co sa kiepscy z matematyki :O polska edukacja zeszla na psy :P

na ekonomii jest trochę matmy..ale bardzo mało i prościutka:D

Ekonomia to nie tylko matematyka. to szeroka dziedzina. Ale jak ktoś się nie zna to myśli, że ekonomia to tylko matma i tylko cyferki. :P

boje sie tej matematyki,bo w szkole przez 3lata wlasciwie jej nie bylo:(