zaszlam w iaze i moj facet mial zdecydowac czy wezmie odpowiedzialnosc za mnie i

dziecko nie wzial sama nie dalabym rady studiowac, pracowac i wychowywac malenstwo w obcym kraju , usunelam myslalam ze powie nie rob tego zarobie na nasza rodzine on pozwolil mi e usunac nie wiem co mam myslec o nim teraz

nie kocha cie i zapomnij o nim

przepraszam,że tak powiem,ale po naszemu to jest ................ sranie w banie.............sama kończąc naukę........niekoniecznie studia,bo to było po urodzeniu dziecka..............urodziłam......... ale nie chcąc nikogo obrażać,czy urażać.............powiem wprost gdybyś chciała mieć tą dzidzię,to byś ją miała i Twój facet nie miał by nic do gadania

ja urodziłam...........przerwałam studia..........ale dzięki SOBIE je skończyłam........co prawda w późniejszym okresie ale skończyłam....i nie pytałam wcale o zdanie ojca dziecka......chociaż jesteśmy teraz małżeństwem...........kobieta jest silna i powinna sama decydować!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie powiem,że Cię potępiam........ale gdzie było wtedy Twoje zdanie i rozum??????????????????????nie liczyło się?????????????????????

uświadomiony.............czy te słowa są skierowanie do wszystkich osób płci żeńskiej????????????????bo moim zdaniem............ ale przemilczę to.............

kobieto nie wrzeszcz może ? troche empatii, bo inna jest sytuacja kiedy ty dzielnie decydujesz się na urodzenie dziecka bo masz np. babcie, mame, tate, siostre, ciocie itp itd - kogoś kto da ci jeść i zapłaci na czynsz kiedy ty będziesz siedzieć przy noworodku...... a zupełnie inna jest sytuacja kiedy SAMA, bez pomocy mamusi, tatusia, wujka, cioci, babci, siostry, brata (kogokolwiek) masz sobie sama zorganizować odjazd do szpitala na poród, masz sobie sama przyjechać z małym dzieckiem do domu ze szpitala, masz sobie sama i mieć za co kupić temu dziecku łóżeczko, kolderke, ciuszki, wózek, itp itd , masz SAMA przy tym dziecku siedzieć 24 na dobe i sama dać sobie samej jeść, zrobić zakupy, zarobić pieniadze na to i na opłaty tupu czynsz, światło, gaz, woda itp. sytuacja wygląda wtedy zupelnie inaczej "dzielna kobieto"

ja właśnie mam taką sytuacje. zdecydowałam się ze urodze jednak.........i codziennie blady strach mnie ogarnia że będe musiała oddać własne dziecko do domu dziecka bo po prostu ani fizycznie ani technicznie ani w żaden sposób nie jest to możliwe żebym sama dała rade z noworodkiem, kupiła wszystko co jest dziecku potrzebne ....wychowywała i pracowała jednocześnie........i zarabiała na czynsz itp nie wiem, ta moja dzielność może okazać się totalną głupotą i krzywdą moją i dziecka że w końcu dom dziecka się nam pokłoni. chyba tego nie przeżyje

ktoś tu mnie nie zrozumiał..........ja nie wrzeszczę.... ja chciałam dać do zrozumienia ,że to my kobiety mamy prawo wyboru(urodzić,czy nie) to nasza dupa.. za przeproszeniem,jest odpowiedzialna za dziecko.........bo facet zawsze może powiedzieć.....że trzeba było uważać jak się idzie do łóżka nie chciałam nikogo urazić.........ale w gruncie rzeczy.........chyba każdy ma prawo mieć swoje zdanie.......... więc.......jezeli ojciec nie chce być ojcem dla swojego dziecka........to można go podać o alimenty.........i niech chujec się buja i płaci jak nie chce odpowiadać za swoje maleństwo a z drugiej strony kochana założycielko tematu(jeżeli to Ty powiedziałaś,że krzyczę)jesteś poza granicami naszego państwa.........to też możesz się starać o wszelkie profity na dziecko

i jeszcze chcę dodać jedną sprawę..............kto chce mieć dziecko ,ten będzie je miał.........bez względu na wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a inna sprawa jeżeli chodzi o własną wygodę......nie potępiając żadnej kobiety,bo sama nią jestm....nasz tyłek ,nasza sprawa

nie wiem, co się tu dzieje - ale będziesz mi bliska jesteś mądrą babką,,,,

agami większych bzdur nie słyszałam dziewczyno, wiesz ile kosztuje łóżeczko dla dziecka ? 500 zł., najtańszy wózek 1.500 zł, ........ alimenty moja droga żeby uzyskać to trzeba ustalić ojcostwo jeśli tatuś się nie przyznaje, i jest to dopiero po urodzeniu, i nie trwa to wszystko w jeden miesiąc...pomijając fakt że samotna kobieta która nie ma rodziny, jest zbyt wyczerpana po porodzie, i potem przy noworodku żeby LATAĆ Z NOWORODKIEM bez samochodu po sądach..... no i kup sobie sama całe wyposażenie dla dziecka, płać jednocześnie czynsz itp i się utrzymuj. wiesz co ? chyba jednak nie masz dziecka bo kompletnie jakoś umykają ci sprawy egzystencjonalne z tym wiązane. albo miałaś szczeście mieć rodzine która wszystko ci zapewniła tak że mogłaś skupić się tylko na dziecku i nawet nie umiesz sobie wyobrazić co czeka samotną kobiete, naprawde samotną bez żadnego wsparcia.... a takie hasła ze nasza dupa, nasza sprawa to idiotyzmy które właśnie zwalniają facetów z jakiejkolwiek odpoiedzialności - ze szkodą przede wszystkim dla dziecka.

Znam Agami i mogę powiedzieć że ona doskonale wie o czym mówi. Ma dzieci i męża niestety nie ma całej armii pomagaczy w osobach cioć, wujków i innych. Ona doskonale wie ile kosztuje utrzymanie dziecka. I doskonale zna osobę która została na lodzie z maleńkim dzieckiem. A że najtańszy wózek kosztuje 1500zł? Gdzie? Ja kupiłam nowy wózek za 450 zł. Łóżeczko 500? Z czego to łóżeczko? Ja miałam łóżeczko za 100 zł.Do tego materac do łóżeczka za 60zł. I pościel za 120zł I gdzie tu miejsce na 500? Jeżeli naprawdę mieszkasz za granica to samotne matki mają tam naprawdę ogromna pomoc socjalną Wiem bo mam masę znajomych którzy z małymi dziećmi mieszkają po za granicami kraju i mają sie dobrze. I pobyt na obczyźnie wcale nie utrudnia im posiadania potomstwa. Bez względu na to czy są same czy mają partnera.

jesienna wiedżma to podaj adresy sklepów. też spodziewam się dziecka.

On miał wziąć odpowiedzialnosc za dziecko. Tylko. Ty masz tyle lat, dowód, że sama sobie powinnas poradzic a nie wisiec jak dziecko na nim. Widac, ze jestes nieodpowiedzialna. Bo liczyłas, ze ktos bedzie zajmował sie Toba jak dzieckiem i dzieckiem. Wstyd. I usunełas.

dziewczyno, wiesz ile kosztuje łóżeczko dla dziecka ? 500 zł., najtańszy wózek 1.500 zł, ........ -- bez przesady. Nie stac mnie kupuje tansze. Biore od przyjacioki Od siorty ktora juz odchowała dziecko Moja znajoma ma tak wozek za 150 zł i to Chicco:P Jak w skelpie wisi kurtka za 500 zł to co? jak cie nie stac nie kupujesz idziesz na targ i kupujesz tak samo ładna tylko za 100 zł.

22.09] 11:08 I własnie z tego co widzę, obserwuje od lat takie nieodpowiedzialne, niedojrzałe kobiety, które chcą by facet nianczył je i dziecko, jak facet mowi nie, mowia a to co nie bedziesz na mnie łozyc bym mogła miec wozek za 3000 tys, buty za 800? Nie? to ja usuwam. Nie poradze sobie. Faktycznie małozaradne. Jak mozna miec wozek chicco za 150 zł, a nie za 1500 czy 300 . Facet ma łożyc na dziecko, nim sie zajmowac, a nie tobą dorosłą kobietą. taka powinna sama na siebie zarobić, podejmować dezycje. A nie wisiec na facecie. On ma tylko dziecko. Bo ono za małe by żyć, podejmowac dezycje, czy na siebie zarobic.

jak to co masz myslec o nim.?Nic , przestać my śleć i zaprzątac sobie nim glowe i życie.:(:O

ooo matko, wyliczenia macie świetne :P Jest cała masa kobiet, ktore odchowawszy dziecko za darmo oddadzą wózek, łóżeczko i ciuszki, dokładając jeszcze chodzik i fotelik samochodowy. Sama wydawałam, więc wkurza mnie takie głupie gadanie

Ty sie lepiej zastanow kim ty jestes, kobieto. Nad sobą. Mysle, ze własnie wielu facetów "czuje", ze bedzie tak dojonych przez kobiety. ichwymagania wozek, buty, dom itp niby dla dziecka a tak dla siebie najdrozsze, a ona nie bedzie pracowac tylko wymagac kasy, przeraza ich. I maja racje. Tylko dziecko, a nie jakas małozaradna, niedojrzała kobieta, która sama jest dzieckiem, chce byc nianczona, jest ich obowiazekim:)

na studia sama sobie powinnas zarobic. On tylko na dziecko. Jakbys miała stypendium czy prace to byscie sie złozyli na nianie. jestes jeszcze niedorosła do podejmowania decyzki, sama jestes dzieckiem myslałas, ze bedzie łozył na dziecko, utrzymywał ciebie, bo studiujesz? Toobowiazek jak juz twoich rodzicow i ciebie - studia.

w trakcie studiow dziennych wychowywala syna i dodatkowo pracowala, wprawdzie facet jej nie zostawil, ale bylo krucho z pieniedzmi, wiec znalazla cos dorywczo. Dala rade pogodzic to wszystko, poprostu trzeba chciec, a poza tym trzeba brac odpowiedzialnosc za swoje czyny, jesli on tego nie zrobil, to chociaz zrob to ty

przestańcie na nią najeżdżać. Zrobiła, czasu nie cofnie.

to już tylko kopanie leżącego

kopanie leżacego? przestan. Musi wiedziec ze jest niezaradna i niedojrzała. Inaczje znow zajdzie i usunie. lepiej niech sexu nie uprawia. ALbo bierze tabsy, dzieci nie bedzie miec. Jak ktos rzuci kamienie i zrani krew sie leje, trzeba rzec. Zle zrobiłes, zobacz ten ma rane itp. Nie mozna udawac ze jets ok. Ona zle robi. Ona mysli, ze jak ciąża to facet ma łozyc na jej studia, łzyc na dziecko. A ona co? dziecinna jak nic. Widac po jej mysleniu, podejmowanych decyzjach.

wózek który myśmy kupowali kosztował - nowy - 650zł a łóżeczka mnej niz 500 kosztuja nawet w Ikei bierzecie ceny z sufitu lub kupujecie dla dzieci w firmowych sklepach mówiąc jakie tobiedne jesteście

Andzia75 buziak dla ciebie Kobieta zawsze wezmie cene z sufitu, najdrozszą by pokazac jaka ona biedna. Ze na wozek za 1500 nie ma:) istna manipulacja. Wozek za 150 zł, łozeczko za 200 mozna kupic jak nic

jak się nie jest jeszcze dorosłym tylko fiu bździu w głowie

szkoda,że nie wpadłam tu wcześniej.........bo poczytałabym sobie jak na mnie najeżdżacie............że to niby ja nie mam dzieci do waszej wiadomości mam TROJE!!!!!!!!!!!! ale w gruncie rzeczy to dobrze ,że nie czytałam tego wcześniej,bo pewnie bardzo bym się wkurzyła teraz widzę ,ze nie tylko ja miałam rację......widzę ,że jest więcej osób,które myśla podobnie jak ja----mądrze i poważnie takie sumy o których piszecie.....(wózek 1500)heheheheh są śmieszne...........za 1500 można mieć całą wyprawkę dla dziecka........bezfirmową oczywiście,ale czy to firma ma zapewnić dziecku dobre warunki??????????????nie!!!!!!!!od warunków jesteśmy my,matki to od nas zależy na jaki wózek nas stać,a nie o to ,żeby był najdroższy na ulicy:P

dziewczyno, weź sie zamknij oki ? bo takich głupot żadna kobieta która jest matką nie mogłaby opowiadać. no chyba że taka co mąż ją utrzymuje i sama nie ma pojęcia jak to jest być zdana tylko na siebie z malutkim dzieckiem.