Czy ktoś z Was z wrażliwca stał się skurwielem mającym wszystko w dupie?

jw

Nie, a szkoda:(

ja na jeden dzien a potem znowu to samo:(

ja tez nie, ale nie zaluje

jeszcze nie do końca, ale bardzo się staram, żeby to osiagnąć.

po co???

bo skurwiele z wielka dupa maja w zyciu lepiej

Łatwiej się żyje, uwierz.

alr co to za zycie??? cos Ty:)

ja nie jestem skurwielem, przezyłam duzo, bardzo duzo cierpien i cieszę sie zyciem nadal :)

aaaaa boś ty optymistka;)

Ja bym chciała:-)

no, zaraził mnie optymizmem ktos, kto stał się teraz skurwielem, wiec musze mu pomoc, choc on sie broni....chciałabym się mu pomoc, ale on murem sie zaparl.... i nie wiem, czy mnie tez nie ma w dupie :(

Na siłe nikogo nie uszczęsliwisz Spa_cja a prosze powiedz mi z czego to cytat? ...a że ją Pan Bóg stworzył a Szatan opętał, więc będzie na wieki i grzeszna iswięta i zdradliwa i wierna i dobra i zła....poczatek i koniec.......

lubie ten cytat.... to z jakiejs piosenki :) wrzuc w google :)

tak moj maż sie taki stał

spacja, to co napisalas o kims, mam dokladnie tak samo, masz pomysl jak to rozwiazc, jak pomoc komus kto stal sie taki i chyba ma mnie juz gdzies bo za bardzo chce pomoc

no ja wale na chama i mimo tego, że milczy, pisze i pisze i szukam furtki przez która się prześlignę.... Jednemu kumplowi nie pomoglam, bo urwalam z nim kontakt... nie zyje :(

ja tez pisze i probuje ale to na nic a wrecz przeciwnie,powiedzial ze nikt mu nie pomoze i mam uciekac od niego bo mnie to zniszczy,juz nie wiem co robic

zależy jak silna jesteś.....mnie nic nie zniszczy....chyba, ze kamor z góry...psychicznie nic, jak się kocha, to gory mozna przenosic

no dobrze, ale ja go znam sto lat i taki nie byl!!!!!!!! wiec cos jest nie tak

Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi za Waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność wśród jego pewności, za to, że odczuwacie innych jak siebie samych, zarażając się każdym bólem, za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna, za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi bądźcie pozdrowieni. Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi za Wasz lęk przed absurdem istnienia i delikatność nie mówienia innym tego co w nich widzicie, za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością, za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego, za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego co być powinno, za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane ukryte w Was Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi za Waszą twórczość i ekstazę, za Wasze zachłanne przyjaźnie, miłości i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed Wami Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi za Wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane - (niedocenianie Waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą po Was), za to, że chcą Was zmieniać zamiast naśladować, za Waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę, za niezwykłość i samotność Waszych dróg bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi Kazimierz Dąbrowski – „Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi

u mnie to samo, on taki nie byl i wiem ze nie jest, to sytuacja tak go zmienila, nie wiem co robic..

Hmmm... u mnie zmiana poszla w odwrotnym kierunku... ale po doswiadczeniach bycia wrazliwym powoli zastanawiam sie czy nie wrocic do korzeni mojej natury; ;-)

ja sie chyba powoli staje :o

spacja a to mezczyzna czy kobieta tak sie zmienila ?