Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzena77

NIE MAM KASY NA NIC...a on kupuje mi...

Polecane posty

Gość marzena77

czesc,dziewczyny... jestem akurat w bardzo ciezkiej sytuacji finansowej... moja mama zachorowala...straciła prace... utrzymuje ja i siostre od 4 lat mam chłopaka...nie mieszkamy razem,ale planujemy wspólną przyszłość... oczywiście wie o moich problemach... ostatnio jest jeszcze gorzej-wrzesien:ksiazki do skzoly, ubezpieczenia,komitet,itd nie narzekam, bo jakos wiazemy koniec z koncem, sa rodziny ktore nie maja co jesc... mam 25 lat,lubie o siebie dbac, ale ostatnio brakuje mi:ciuchow,butow,kosmetykow... wczoraj moj chlopak dal mi torbe pełną prezentów... a tam: błyszczyk lancome za jakieś 100 zł...w kolorze,który W OGOLE MI SIE NIE PODOBA... tusz do rzes l'oreala za 50 zł komplecik triumpha za jakies 200 zł... wszytko to (oprócz błyszczyka) bardzo fajne...ale...:( w ogóle mi nie potrzebne:( nie potrzebuje tuszu i błyszczyka,kiedy nie mam nawet odżywki do włosów,lakieru do paznokci:( on wcale nie zarabia dużo: jakieś 1000 zł:( strasznie szkoda mi tej wywalonej kasy:( nosze za duże spodnie, ściągane paskiem, przetarte między nogami:( za ta kase moze kupiłabym jakieś dżinsy? strasznie mi smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranek wielkanocny
przykro mi, ale on chce ci cos dac, nieraz jest tak, ze prezent sie nie podoba, a co do blyszczyka to mozesz go odsprzedac kolezance i juz grosz wpadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mill28
chcial dobrze, ale po co Tobie takie drogie rzeczy... nastepnym razem powiedz ze jesli bedzie mial ochote cos Tobie kupic to pojdziecie razem. bo zeby dawal kase to troche niebardzo. a on wogole wie ze np nie masz odzywki itd? wspominasz:"kurcze, ale mam zniszczone wlosy, skonczyla mi sie odzywka itd..."?im tak trzeba bo sami nie wpadna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie złoci
bosshe...ale prowokacja?? dziecko uciekłas z lekcji?? wracaj do gimnazjum bo na nastepnej lekcji pani bedzie sprawdzala obecnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena77
to nie jest prowokacja:( bardzo bym chciała... chciałam oddac te rzeczy to sklepók,ale on wyrzucił paragony.. rzadna moja kolezanka nie kupi błyszczyka za 100 zł:( wiem, ze chcial dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedaj na allegro..
Zawsze mozesz powiedziec ze kosmetyki zgubilas, zreszta on nie bedzie zagladal ci w kosmetyczke, a co do triumpha-z tym to gorzej, bo bedzie pewno widzial, ze nie nosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to prawda to powinnas siecieszyc, ze masz faceta, ktry zrobil Ci taki prezent. to facet wiec nie wymagaj zeby sie za bardzo znal. chcial Ci zrobic i przyjemnosci i z tego powinnas sie cieszyc. nie wymagaj zeby kupowal Ci to czehgo akurat potrzebujesz (odzywka, lakier - bez tego tez mozna zyc) bo nie na tym polegaja prezenty. powinnas sie cieszyc a nie narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menda007
a czemu mialaby nie nosic napisala ze fajny, wspolczuje takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem jak ci ciezko
dziewczyny! pomyslcie!...jakie to dziwne, np. miec buty z CCC za 40 zł,a do tego skarpetki nike za 35!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga_olga
mnie mój były mąż też denerwował;/-podobnymi rzeczami... np. ledwo wiazaliśmy koniec z końcem...posprzeczaliśmy sie o jakąś głupote, a on na przeprosiny kupił mi 30 róż... jasne, ze to miły gest ale w takiej sytuacji,kiedy dzieci noszą trzeci rok z rzędu tą samą zimową kurtke już raczej nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu , ze jak następnym razem będzie chciał Ci coś kupić to że nie potrzebujesz błyszczyków i bielizny za 200 zł i że chciałabyś nowe dżinsy, szampon, odżywkę itede itepe niech Cie zabierze na zakupy i sama sobie wybierzesz to co będziesz chciała i wogole nie wiem w czym problem - jesteś z nim 4 lata i nie potrafisz z nim rozmawiać ? :O :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z teoria - tyle czasu jestesci razem, a ne potraficie z soba rozmawiac - tzn on nie wie, czego potrzebujesz, dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwrgwr
Stało się, dostałaś prezent... Potraktuj go jak zapowiedź rychłej poprawy losu :). Z tego co czytam, nie jest źle: ty i twoja siostra jesteście zdrowe, ty możesz pracować więc i zarabiać dużo. A wszystko co dostałaś może się przydać, nawet błyszczyk w nowym, innym stylu. Wiesz, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda ;D a na wsparcie od chłopaka i tak nie możesz liczyć na poważnie, skoro on mało zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas mu bardzo podziekowac i sie cieszyc z tego, pozniej juz nic nie dostaniesz jsli on bedzie sie zle czul - nie bedzie wiedzial jak Cie uszczesliwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tmnnn
skoro tak malo zarabia, to skad ma tyle kasy, zeby Ci takie prezenty robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze chlopak
przez jakis czas zbieral na te rzeczy i odkladal pieniadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prezentow nie powinnas sprzedawac. a blyszczyk mozesz sprobowac wymienic - jak sie dobrze zagada ze sprzedawczynia i trafi sie na ludzka osobe to moze wymienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwrgwr
Dodam też że jeśli wyjaśniłabyś chłopakowi co cię boli, wyszłoby na to że liczysz na zapomogę od niego, a nie na prezent, że stawiasz się w pozycji osoby gorszej, która potrzebuje wsparcia a nie kobiety która potrafi sobie poradzić, równej jemu, obdarowywanej upominkami jak dla każdej dziewczyny. Spójrz na problem też od jego strony. Dając ci takie prezenty on udowadnia że widzi cię piękną, silną, zasługującą na hołd a nie na jałmużnę. Chcesz być przy nim beztroska i.... mobilizować się do działania czy wchodzić w rolę podopiecznej instytucji charytatywnych? Przy tej pierwszej opcji udowadniasz sobie że masz szansę wyjść niedługo z impasu, tak jak twój chłopak udowadnia ci że wierzyw ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, uważam, że przesadzasz. Chłopak postarał się, chciał Ci zrobić przyjemność a Tobie jest smutno bo wolałabyś lakier do paznokci. Ok, rozumiem że bardziej przydałyby Ci się nowe spodnie, ale po pierwsze - na przyszłość po prostu mu o tym powiedz, a po drugie może on właśnie chciał Ci dać coś, na co wiedział, że samej szkoda byłoby Ci zawsze pieniędzy? Moze nie był to najbardziej trafiony prezent, ale prezentów się nie wybiera tylko docenia się to, co się dostaje, a przede wszystkim sam gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga_olga
dziewczyny,wy tego nie zrozumiecie..ja sama byłam w takiej sytuacji..czułam sie jak dziad w butach z odklejającą sie podeszwą, starej kurtce...a ON kupował mi perfumy za 200 zł... serce sie kroiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena77
dziewczyny,dziekuje za wszytkie odpowiedzi;) paragony niestety wyrzucone,gest doceniam.. ale przykro mi,bo czasami nam szkoda wyjść do kina, nie mówiąc o akiejś kolacji... wolałabym żeby inaczej spożytkował te pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolga
wyobraź sobie, że zrozumiemy to imienniczko. Swego czasu - z prawdziwą przyjemnością zakładalam darowaną jedwabną bieliznę, mimo iż szmpon do włosów kupowałam familijny... albo wręcz mydłem myłam jak i na to kasy nie było. Dlaczego autorko w portfel mu zaglądasz? Nie potrafisz się tym cieszyć? Błyszczyk wymień, może trafi się jakaś litościwa ekspedientka -a reszta? Używaj i ciesz się :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwrgwr
Marzena... grozi ci wylewanie swoich frustracji na niego, widzenie w nim rozwiązania a w przypadku zawodu (on NIE JEST tobą) wylewanie na niego żalów, despotyzm, próba kierowania czyimiś wyborami (no może być tak że jeden uzna bieliznę dla ukochanej za lepszy zakup, a inny wspólne wyjście do kina i na kolację)... przyjmuj od życia co dostajesz a o swoje potrzeby dbaj sama, to oszczędza bezowocnych stresów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziele zalisz sie na
forum, zamiast z nim o tym, porozmawiac. NOrmalnie debilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgwrgwr
a czemu by nie naradzić się z innymi kobietami na taki temat, zapoznać z innymi punktami widzenia, a choćby i przeczytać że powinno się z nim pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×