kobitki dlaczego nie pozwalacie chodzic swoim facetom na piwo?

moze niezbyt odpowiednie forum na tego typu pytanie, ale jakos tu najbardziej lubie pisac:P i mam pytanie do kobitek-jak w temacie, bo ostatnio uslyszalam od swojego faceta ze jestem ewenementem bo jako jedyna, sposrod dziewczyn kolka zainetresowanych, nie mam nic przeciwko, a nawet wyganiam go na piwo z kumplami. wiec pytam czy rzeczywiscie macie cos do tego czy jego koledzy maja jakies nieudane egzemplarza?:P

a wiesz, ze moj mi tez dzisiaj to pwoiedzial? Wlasciwie ujal to tak, ze kazda kobieta zabrania. Ja nigdy nie mam nic przeciwko a nawet sama wyganiam, tak jak Ty ale razem jestesmy krotko wiec on jeszcze tego nie wie :D

nie chodzi o to, żeby jakoś specjalnie zabraniać... ale niech za często tego nie robi... mamy złe doświadczenia z pijanymi mężczyznami i to zwyczajne przeczulenie...

no ja juz 2 lata z nim jestem, i powiedzial mi to ktorys raz z rzedu wiec postanowilam panie zapytac o zdanie:P dodam rowniez ze w meskim srodowisku jestem zjawiskiem jesli chodzi o moje podejscie do tematu:S a dla mnie to po prostu jak wyjscie mojego skarba na meskie ploty o

no ja tez mam- moj stary umiaru za bardzo nie trzymal-ale nie widze nic zlego jak sobie wyskoczy na meskie posiedzenie i wypije ze 3 piwa- ba raz na jakis czas dopuszczam mozliwosc wpuszczenia go do domu zakrecanego:P ale o zataczajacego mialby suszenie glowy he... no chyba ze jakas okazja by sie natrafila ale to musialby przedstawic uzasdanienie:P

witajcie :) wychodzi na to, ze ja tez jestem ewenemevt total jestem ze swoim pieknym juz 8 lat , mamy wielu przyjaciol - tych bardzo bliskich i tych dalszych - - obu plci - wsrod nich zdarzaja sie i zazdrosniki itp., ale fakt faktem - uwazam, ze kazdy ma prawo na chwile dla siebie - - na wymiane pogladow z kims innym - na przyslowiowe piwo wychodzimy razem albo osobno - w zaleznosci od sytuacji i potrzebny - to jest bardzo potrzebne i tyle - no i fakt - malo jest takich kobiet, ktore nie maja nic przeciwko osobnym wyjsciom,ale duzo zalezy od charakteru i od zaufania mysle - moi znajomi juz przestali mi sie dziwowac - sami zaczynaja stosowac - przyjaciele stosuja - warto jest miec bogate zycie towarzyskie aa - no i nie kazde wyjscie na piwo oznacza od razu schlanie sie w trzy dupy przeciez :) p.s. fajny temat :)

kurcze a moze to zalezy od dojrzalosci??:D

kobity miałyby zabraniać łazić swoim facetom na pyfo? ja nawet obmyśliłam podstęp żeby jechać do kumpla w celu nachlania się wódy i ten mój - łajza - ma uwagi... kumpel, oczywiście Aussie (oni potrafią się Najebać) ma specjalne predyspozycje do picia. Jak to Aussie. Jego małżonka mniejsze, no ale da radę, robi za kierowcę. Poza tym on tak lubi żubrówę!!!!!!!!!!!

oj - od dojrzalosci rowniez na pewno jesli znacie jakiegos zazdrosnika , to wierzcie mi - momentami czlowiek sie zastanawia czy swiat zwariowal czy tylko on taki \"madry \" jest>?:)

berenka- znam temat znam:P

Ja swojego nie \\\'wyganiam\\\' na piwo, bo bez przesady.... ale nigdy nie mam nic przeciwko temu, żeby wyszedł gdzieś z kumplami. Znam ich, a tym bardziej znam swojego męża i wiem, że nie zrobi nic durnego. Przecież nie będę faceta zamykać w domu na klucz, kiedy chce wyjść! Ja też wychodzę na piwo z koleżankami...

wódę, mówię wam, co tam pyfo. Toż to potrzeba kilka pyf, a flacha? Ja łykam dwie sety i dead. Najdziksze harce nie przejdą wtedy, bo śpię pod stołem. Dlatego należy ładować driny, a nie czystą, oczywiście jeśli uznamy że impra ma potrwać dlużej niż 3 godziny. Poza tym, mozna łatwo obliczyć co i jak, jest taki kalkulator gdzieś na necie, podajesz swoją wagę, i ile załadujesz, pokaże ci po jakim czasie możesz znowu... prowadzić samochód

to się nazywa 'alkoholowe liczydełko' i jest tu: http://www.parpa.pl/?subL=0

a ja znam swojego faceta i jego kumpli i nawzajem i na pewno jak sie akurat w trzy d.. spijaja , to nie robia nic madrego wiec jak maja plany na porzadne chlansko , to wole byc w poblizu zeby w razie w reagowac - czasem dostarczaja nam - babom - tyle rozrywki , ze ho ho - az nadto czasem do smiechu czasem mniej, ale i tak ich kocham - bo oni sie zarabiscie po pijaku tlumacza :D

nie no nie popadajmy w skrajosci- ja tez nie bylabym zadowolona gdyby moj facet chlal do oporu:) cale szczescie go to nie pociaga az tak bardzo- chodzi mi o zwykla sytuacje gdy facet ustawia sie z kolegami na piwo a dziewczyna ma focha -dlaczego?:P

pomocy (liczydełka) zaplanować nawet dłuższą imprę, tak żeby nie trzeźwieć. cool co nie? w razie co trzeba mieć kroplówkę na podorędziu i wenflonik, gdyby się przegięło pałę.

Ja pozwalam :D

akurat ilosc wypitego alkoholu a waga , to jednak nie zawsze ma znaczenie - wiem po sobie nie od parady jest przyslowie (ktorego w calosci nie pamietam) ze do picia trza miec leb - ja mam -= jestem nieekonomiczna :D

dobra - to w koncu na temat - - czemu laski trzaskaja fochami w takich sytuacjach? bo moze on im strzela jak chca wyjsc ze swoimi przyjaciolmi bo moze akurat maja kiepski biometr i go potrzebuja moze sa zazdrosne jak diabli , a kazda po pijaku wydaje sie piekna moze zna jego kumpli i nie ma o nich dobrego zdania moze nie zna jego kumpli , w zwiazku z czym ma 1500 domyslow co oni wyprawiac wtedy moga itp itd