zdradził, ale twierdzi ze kocha

zdradził mnie facet:( ale mówi, że załuje i że mnie kocha:( wierzyć mu?

wierz wierz a powtórzy....

ooo Michaił - otóż to.. nie zdradza się kochając

może i kocha.... ale zdradzać będzie dalej daj sobie spokój

Ja wybaczyłam ,bo baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo sie starał i jakos mineło 5 lat i to sie nie powtórzyło,a on mnie ceni o wiele bardziej niz przed zdrada.Czasami warto wybaczyc ,ale to duze ryzyko i jak sie nie uda to mozna miec pretensje tylko do siebie.

Nie wierz nigdy psu i mezczyznie. Zapamietaj to !!!!!!!!

ukrywa sie bardziej.. :o

hehe ciekawe skąd wiesz ze sie nie powtórzyło - pewno od tamtej pory jest ostrożniejszy i tyle

nie wierz mu!

Oj dobra wiecie swoje , ja swoje...pewnosci nigdy nie ma , nawet naukochanszy facet na swiecie moze zdradzac,ale trzeba umiec walczyc o zwiazek i umiec wybaczac.Sa granice naiwnosci ,ale łatwo Wam mówić, z takim podejsciem wogóle nie warto byc z nikim.

mówi, że żałuje i to bardzo:(

zdradax---> moja rada taka ,zebys wogole nie słuchała wypowiedzi na forum, pogadaj z nim szczerze, daj sobie troche czasu,przemysl to.Jesli uwazasz ,ze jest wart drugiej szansy to spróbuj , a jesli nie to daj sobie spokoj i znajdz kogos lepszego.Bardzo duzo tez zalezy od tego jak on sie po tym zachowa. PS.Długo jestescie razem?

Zdradzony mężczyzna chyba czuje sie przede wszystkim ponizony, meskie ego cierpi a on ma wrazenie ,ze wszyscy wiedza ,ze go dziewczyna puszczała i mu sie smieja za plecami.Kobiety zreszta tez ale one raczej bardziej mysla w kategoriach \"Jak on mógł mi to zrobic? w czym ona jest ode mnie lepsza?\"

niecałe 4 lata jesteśmy ze sobą, tamta twierdzi, że bardzo go podniecała, wsumie jest ładna i bardzo zgrabna:(, mówił tez że go sprowokowała:(

zmusiła? Jakbym coś takiego usłyszała, to powiedziałam jedno: żegnam.

No to zwatpiłam juz...4 lata to duzo ,a skoro poleciał na pierwsza lepsza zgrabna to pewnie juz sie troche znuzył związkiem.W takim razie bym zerwała, zbyt duzo Was łaczyło.No chyba ,ze rzeczywiscie Ty z czyms nawaliłas i musiał odreagowac ale to np.Wasz zwiazek musiałby sie rozpadac, nie chciałabys seksu itp. W innym przypadku jednak chyba lepiej zerwac

Pomyśl. Ile jest kobiet atrakcyjnych, ile pięknych... Będzie sypiał z każdą, która go zechce? Ludzie uprawiają seks to się prowokują. Ale jak ktoś ma partnera zwyczajnie na to nie odpowiada. A Twój zachował się jak osoba wolna, w dodatku w potrzebie. Na pewno było mu zajebiście przyjemnie i gdy dochodził nie myślał o swojej "ukochanej". Daruj sobie go.

nie było mnie wyjechałam na jakiś czas:( a ta dziewczyna to jego koleżanka, kiedych chyba ale to dawno coś ich łączyło... :(:( niewiecie nawet jak ja się teraz czuje

Kobieta z natury robi się bardziej ofiarą. Szuka winy w sobie. Pragną ratować związek, myślą co one źle zrobiły. A mężczyzna zwykle czuję się bez winy i odchodzi. Kobieta gdy kocha często zapomina o godności. Mężczyzna gdy ją ma, nigdy. Ale różnie z tym bywa. Nie ma co generalizować.

pozatym planowaliśmy już razem naszą przyszłość:( myśleliśmy już o małżeństwie o założeniu rodziny, a teraz już sama niewiem:( boję się jak cholera:(

"łączyło" tzn, że byli chyba z 5 może 6 lat temu ze sobą, ale z 3 miesiące:/

Mogę się tylko domyślać, ale już samo domyślanie się boli. Trzymaj się. Tak czy inaczej, nie miałaś na to wpływu. Stało się i trzeba żyć dalej. Choć to nie pocieszające, są gorsze tragedie. A dla kogoś, kto nie myśli o Tobie i Twoich uczuciach nie powinno być miejsca w Twoim życiu. Z czasem przychodzi zapomnienie. Gorzej dojrzewać do tego w poniżeniu, obok kogoś, kogo z czasem przestaniesz szanować. Narazie zajmij się sobą, rozpaczaj ile możesz, a z nim nie widuj. Takie rzeczy rozwiązuje się na chłodno, będąc na tyle, na ile można być opanowanym w takiej sytuacji.

Michaił ,wiem jak ja sie czułam.Drugiego dnia po tym jak sie dowiedziałam ,ze mnie facet zdradzał (mial dluzszy romans) stanelam przed lustrem i zobaczyłam wielka tłustą krowe, nie mogłam na siebie patrzec , ryczałam codziennie jak miałam rano robic makijaz przez lustrem.Wiec wiem jak to kobiety odbierają.A musze nieskromnie powiedziec,ze naprawde ze mnie super babka , typ modelki, tyle ze zawsze moja samoocena byla na srednim poziomie i to mnie dobiło.Najsmieszniejsze jest to ,ze kobiety które wybaczaja o powrocie mezczyzny staraja sie czesto bardziej niz on,a to seksowna bielizna a to super obiad dla faceta,zeby tylko on nie odszedł.A prawda jest taka ,ze moga miec na peczki lepszych facetów i to porzadnych. Ja wybaczyłam i nie żałuje , zdrada miała miejsce na poczatku zwiazku i wogóle nasza sytuacja była pogmatwana.Ale i tak po tym odeszłam , tyle ze mój facet starał sie i \"stawal na głowie \" przez 3 miesiace zebym do niego wrócila,do tej pory jest nam razem swietnie.Ale wg mnie zdrada po 4 latach zwiazku tylko dlatego ,ze dziewczyna wyjechała i facet został sam z \"kolezanka\" to chamstwo i bardzo dobra lekcja na przyszłosc.W dobrym , szanujacym sie partnerskim zwiazku by sie to nie zdarzyło, wiec radze autorce zeby póki jest młoda dązyła do takie własnie zwiazku a nie wiazała sie na siłe z kims kto ją zdradził przy pierwszej okazji.

To chyba nie wątek emocjonalny , raczej seksualny a ten jest niebezpieczny bo on moze drugi raz tez jej nie odmowic.Zreszta jak facet stawia sprawe jasno ,ze jest z kims i na inne nie patrzy to zadna kobieta mu sie na siłe pchac na bata nie bedzie , no chyba ze chodzisz z Bradem Pittem.

Oj Wy baby ----->> dziekuje bardzo za radę:* wiesz ja mam podobnie jestem wysoką, zgrabną brunetką wszyscy mi mówią, że mogłabym mieć każdego... a ja zaczęłam robić teraz tak jak dokładnie napisałaś, staram się jak mogę żeby mu tylko dogodzić, i tylko ciągle w głowie jedno: W CZYM ONA BYŁA LEPSZA? i to mnie dobija, bo chcę teraz być najlepsza we wszystkim, a w nocy płaczę w poduszkę bo już nie mam na to wszystko sił:(:(

Jesli chodzi o radzenie sobie z bólem to nejlepiej zmienic nr tel./wyjechac na jakis czas, nie siedziec sama tylko spotykac sie ze znajomymi ile sie da,wyrzucic wszystko co sie z nim kojarzy.

i jeszcze jedno twierdzi, że ona go bardzo prosiła żeby byli razem, że mówiła mu , że go kocha, jednak powiedział jej, że jej nie kocha, że kocha mnie.... to jego słowa...

Długo sie zastanawiałam W CZYM ONA BYŁA LEPSZA, do tej pory zagladam na jej profil na fotka.pl (tak , ma tam profil;)) i zadreczam sie patrzac na jej zdjecia.Dopiero po jakims czasie zobaczyłam,ze nie jest wcale az taka piekna,ani inteligentna itp.Do tego trzeba dojrzec ,a jesli bedziesz biegac wogól swojego faceta to mozesz byc pewna ze on za kilka miesiecy znowu to zrobi.Jedyna recepta to wmówic sobie za wszelką cene ze jestes zajebista , zadbaj o siebie , niech inni mezczyzni patrza na Ciebie przy nim , niech bedzie zazdrosny i powiedz mu wprost - jesli cos Ci sie nie podoba we mnie to nawet minie mów ,zebym to zmieniała,bo jestem z Toba dlatego ,ze Cie kocham ale nie bede sie ponizac bo setki facetów czekaja tylko na moje kiwniecie palcem;)Moze to brzmi dziwnie ale działa;) Powodzenia:)Nie daj sie:*

Tak i zrobił to nią litości, wykrzykując Twoje imię w trakcie ejakulacji. Ładnie się tłumaczy. Próbuje się chyba wybielić nawet sam przed sobą. Swoją drogą ciekawe dlaczego Ci to mówi? Sumienie? Czy może przypuszczał, że sama się dowiesz. A tak, to zawsze może Ci wmówić, jaki to on był bezradny jak zakochana laska pchała mu się do spodni. Od razu musiała go przelecieć, a on nawet o tym nie myślał. Ale jak g rozebrała to się samo stało.... Żałosne tłumaczenia. Naprawdę...