Byłam na super weselu, nigdy sie tak nie bawiłam,mowie wam

Około godz. 18 rozpoczęła się zabawa…Powiem Wam, że przetrwałam do 5 nad ranem…. bo skończyło się o 5 rano…W trakcie wesela, zespół który grał…a grał pięknie…organizował konkursy dla nowożeńców i gości..np.młoda żona szukała z zawiązanymi oczami swojego męża macając tyłki innych facetów....iihihi albo odbył się mecz piłki nożnej, czyli główki kapusty...panny kontra mężatki...a na dodadtek wszystkie w męskich butach .…no cudownie…ale najlepsze co było to….występ fakira z wężem…nożami…szkłem na podłodze…samego wesela nie muszę Wam opisywać, wszyscy wiecie jak to jest…jedzenie, wódka, tańce, śpiewanie…rozmowy z dawno niewidzianą rodziną…jednym słowem …zaje…ście. A po weselu ….do hotelu spać…tylko 2 kroki…na górę…Dziś, kiedy to piszę…jeszcze jestem obolała od tego tańczenia…nie mogę dojść do siebie…jednym słowem …posssszzzłam równo…OBTANCOWALI MNIE WSZYSCY NAWET 15 LETNI SYN MOJEJ KUZYNKI hihihihi..do upadu. O!!….i najważniejsze…moja córka złapała welon a jej facet złapał krawat…hahahaha możliwe że coś z tego będzie….może następne wesele??!!!

i z czego rżysz,..wesele jak wesele..moje były wiekszeE!!

i kazdy cie obmacał??hehe

chwalisz sie czy sie żalisz?

chwalisz sie czy sie żalisz?

zazdroszcze:(tez bym se poszła na weslicho jakies, ale u mnie jikt nie chce ronic wesel

Ekhm.... to tak na serio o tych opisanych konkursach????

ciskanie kapustą, męskie, używane buty na stopach ubranych w suknie kobiet, macanie mężczyzn po tyłkach... ? naprawdę ludzie TAK się bawią i im się to podoba????????!

:) Dziewczyna próbuje kpić z pojęcia "dobrego wesela", jakie podobno króluje na tym forum (przynajmniej takie jest przekonanie). Czyli wieś śpiewa, wieś się cieszy. Prowokacja marna moim zdaniem, ale jak widać ktoś się nabrał :)

uwierz mi naprawde im sie to podoba!! hehe i to szczegolnie starym zboczonym babom:)

to nie jest prowokacja

a to niby wiocha a to obciach a te konkursy to dno a muzyczka to siaka o czym wy tu pier..... jak przychodzi co do czego to zasuwacie wszyscy tłumnie za darmo się pobawić -kupujac jakis nądzny toster albo odkurzacz z biedronki i po co to zakłamanie ????????

i prawda jakość zabawy zależy od ilości wódki tam wypitej i dłuugo nic tego nie zmieni

miało być 90 %

co wam przeszkadza ze wsi cyz z miasta...kazdy aby krytykuje a potem sie bawia zajebi... po cholere gadac glupoty... boze potraficie tylko krytykowac tez bylam na wielu weselach i takie sa najlepsze a nie jakies dretwe..moze jeszcze orkiestre z filharmoni zamowcie a nie zespol :/ zakłamani oszusci

TAKA JEST PRAWDA!!!!!!!!!!!!!!!! i przestańcie się obłudnie prężyć i popisywać ! ja lubię kino teatr często zaglądam do operetki wręcz ja uwielbiamy! ale jak mam okazję być na jakimś swojskim weselu to cieszę się jak dziecko

z małej wioski!