facet bez ambicji

chodze dosc długo z facetem ale coraz bardziej dociera do mnie ze to nie to.Mam prace skonczylam studia, za tydzien zaczynam nastepne ucze sie jezykow jednym słowem sie rozwijam, natomiast on pracuje bo pracuje nic pozatym ,prawo jazdy zaczał kurs to nawet mu sie testów niechce isc zdac od dwoch miesiecy (kurs robi juz drugi raz po 1 raz zawalil) wiecznie tylko liczy moje pieniadze ile zarobie na co wydam , oczywiscie jak wydaje na siebie to ma pretensje. Mieszkanie ma od 2 lat ake ani palcem tam nie kiwnał jak babcia zostawila tak jest brudno, stare meble, zadnych remontow,czeka az ja cos odłoze to mu dam na remont co mysliecie dziewczyny o takim facecie??

moze traktuje mnie tak dlatego ze mam siusiaka :(, ale to przeciez nie moja wina :(

wstretny podszywacz

No to po cholerę Ci taki palant??? Po co sie męczysz???

500

ma ktos podobny problem

moj facet ma na imię Leopold , ma 70 lat i jest moim dziadkiem :)

podbijam bo czekam na odpowiedz

no tak trzeba jak wszyscy uczyc się języków jeździć samochodem mieć disajnerskie mieszkanie bo takie są czasy ambicję trzeba mieć do przeciwstawienia się a nie dostosowania

Tak szczerze? Daj Ty sobie dziewczyno z nim spokój, poszukaj kogoś na swoim poziomie. Skąd Ty go w ogóle wzięłąś? :)

no ambicję teraz trzeba mieć :O bo nikt na ciebie nawet nie spojrzy jak nie masz dobrej pracy i 5 języków ... zna ktoś dobrą spokojną pracę dla życiowego przegrańca?

Zosta go. To najlepsze wyjście.Właściwie innego nie ma. Bo będziesz całe życie zarabiala na niego? A mieszkanie, to bardzo wazna sprawa i zawsze bedzie niewyremotowane...bo on znajdzie powod by tego nie robic.. A swoją drogą to niezly z niego koles, czeka az jego dziewczyna wyremontuje mu mieszkanko, może ja poszukam jakiego chetnego tez zasponspruje mi remoncik... sorry za zgryzliwosc ale ja to tak widzę.. powodzenia