życie daje nauczke...

witam chciałabym opowiedzieć historie, która zapewne będzie podobna do wlielu... otóż spotykam się z chłopakiem od ponad roku, niby jesteśmy szczęśliwi - oboje po przejściach... a w czerwcu znalazłam jego byłej fotografie schowaną w szafie... jakiś czas temu zauważyłam, że do swojego portfela włożył moje zdj, bardzo się tym ucieszyłam, jednak wciąż czuje respekt przed zaufaniem w 100% bo jak pisałam wcześniej oboje jesteśmy po przejściach, mnie facet zranił bardzo mocno, że nie potrafiłam mu wybaczyć a u niego dziewczyna... wiadomo, że zaw3sze wina leży po obu stronach ale urazy pozostają... kochamy się, niekiedy rozmawiamy o ślubie... ale ta niepewność pozostaje, pamiętam że na początku znajomości spytałam się czy o niej jeszcze myśli odp że jak samo to uczucie przyszło to samo odejdzie... nie rozmawiamy o naszych byłych związxkach tylko o teraźniejszości i przyszłości... kochamy się, ufamy ale tę niepewność chyba oboje czujemy... los bywa niekiedy okrótny ale chciałabym aby teraz było kolorowo jak obecnie za oknem... złota polska jesień