Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanko małe mam

PRZYSZŁE MAMUSIE CZY WIERZYCIE W PRZESĄDY

Polecane posty

Gość pytanko małe mam

ja nie wierzę w przesady np w ten że ciężarna nie może nosić na szyi łańcuszków czy korali bo dziecko będzie owinięte pepowiną, albo w ten że nie można kupić wyprawki dla dziecka przed jego urodzeniem się. A wy ? wierzycie w te przesądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnniiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezusicku
no pewnie, że nie wierzymy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym wierzyla
to bym sie chyba musiala zamknac na te 9 miesiecy w domu, nie ogladac telewizji, nie sluchac radio, nie wygladac pzez okno i w ogole najlepiej zapasc w 'sen ciazowy' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karciaaaa
ja kupowanie wyprawki przed narodzinami traktuje jak dobrą radę a nei przesąd ... bo nigdy nie wiemy co sie stanie ... wózek kupimy z mężem po narodzinach synka razem bo przez pierwsze 2 tygodnie i tak nie bedzie potrzebny... łóżeczko wybierzemy i mąż kupi jak jzu urodzę dziecko a ubranka kupie oczywiscie przed narodzinami ale jakies 2-3 tyg przed narodzinami i nie mnóstwo a kilka ubranek ... reszte dokupie jak wyjde ze szpitala... i to nie chodzi o to ze szkoda mi pieniędzy ... poprostu gdybym miala tego mnóstwo w domu a nei daj Boze cos by sie stało to jak bym wróciła to serce by mi pękało jak bym musiala na to wszystko patrzec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę w to
to ty nie zamierzasz wychodzić z dzieckiem z domu przez pierwsze dwa tygodnie??? na spacery? chyba żartujesz!!!! Każdy pediatra ci powie że jeżeli z dzieckiem jes wszystko ok to już po paru dniachnależy zacząc wychodzić z dzieckiem na krótkie spacerki. A druga sprawa myslisz że po porodzie bedziesz miała czas siłe i ochote biegać po sklepach za rzeczami dla maluszka? A po trzecie: czy widząc kilka rzeczy dziecięcych a całą wyprawkę Twój ból po ewentualnej stracie dziecka (czego oczywiście ci nie zyczę) będzię mniejszy? Uzalezniasz to od ilości posiadanych rzeczy ??? W głowie mi się to nie mieści!!! Ale rób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karciaaa-i tak by Ci pękało i tak. JUz kiedys pisalam o tym, ze psychologowie uważają, ze lepiej dla matki (choć z pewnością trudniej), aby ta wyprawka była w domu po jej powrocie ze szpitala, aby nie wymazywac okresu ciąży i przygotowań, bo to utrudnia przezywanie zaloby. Teraz juz mogę się wypowiedziec na podstawie autopsji. Moje dziewuszki zmarły w 34. tygodniu ciązy, wszytsko było gotowe na ich przyjscie. Bardzo ciężko jest sobie uswiadomić, ze one zyly naprawde, jak sie ich nigdy nie widzialo. To, ze wyprawka była w domu, gdy ja wrócilam po porodzie, ze sama te ubrania pakowałam do kartonu, a także odcisnięcie ich stopek i rączek w glinie, pomogło mi choć trochę uwierzyc, ze były, tak namacalnie. Bo do tej pory mialam ogromny brzuch, czulam ich kopniaczki, ale potem wszytsko ucichlo, i trudno objąc rozumem, ze były, choć ich nie było. To samo dotyczy pogrzebu-wiele matek nie idzie na pogrzeb, bo sie boi. Dzieciom to nie jest potrzebne, zeby one przyszly, potzrebne jest im. Nie ma sensu uciekac od cierpienia, tzreba sie z nim wziąc za bary jak najszybciej-bo to i tak wróci, zwielokrotnione:O Odpowiadając na pytanie z tytułu-nie wierzę i nie zamierzam się hamowac, jesli tylko Bóg da nma kolejne dziecko. Mam zamiar przygotowywac sie tak, jakby nic sie nigdy nie wydarzylo. Jak sie coś wydarzy, będę sie martwić dopiero wtedy. To nie przesądy zabrały mi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×