tylko nie rodzic w kraju!!!!!!!

wszedzie dobrze gdzie nas nie ma ja sie zgadzam ze personel w polsce ma wieksza wiedze ze jest wiecej badan robionych itd.ale chodzi wlasnie jak to pestka napisala o podejscie do ciezarnej.jest o wiele lepiej.polozne sa milsze.mam nadzieje ze nie trafie na polskie polozne.

a ja slyszalam o przypadku porodu w Anglii- Polka rodziła, miala dziecko grubo ponad 5 kg a oni zamiast od razu zrobic cesarkę - un as sie robi podobno gdy dziecko ma 4 kg rutynowo- wymeczyli kobiete do cna a dziecko ciągneli kleszczami!!!- zacofanie i prymityw uwazam....i wole nasza Polskę

nikt nie robi cesarki jak dziecko ma 4 kilo.to jeszcze jest do urodzenia takie 4-kilowe.u nas w miescie byl taki lekarz-w "uwadze" o nim bylo-ktory wyciagal lape po pieniadze jak kobieta miala komplikacje i potrzebna byla cesarka.teraz ma chyba zakaz wykonywania zawodu.

no przeciez napisalam, ze wszystko zalezy od szpitala i personelu :) w anglii czy gdzie indziej tez mozna trafic na gburowate polozne, tez sie zdarza, ze dziewczyny sa zostawione samym sobie w trakcie czy po; to naprawde nie zalezy od kraju...

mnie czeka porod w Hiszpanii a dokladniej na jednej z wysp hiszpanskich i powiem szczerze baaardzo sie boje bo nie wiem jak wyglada tutaj opieka w szpitalach.co prawda juz dostalam instrukcje w ktorym szpitalu lepiej niby bo jedna mowi tak a druga inaczej wiec juz sama nie wiem ale i tak sie boje.dodam tylko ze chyba wolalabym w Polsce rodzic...

9 luty tak mowia --- a na jakiej wyspie mieszkasz? mam propozycje pracy na jednej z wysp ale sie jakos troche boje

laimonka mieszkam na Teneryfie a gdzie masz propozycje pracy jesli mozna wiedziec,bylam juz na innych wyspach moze cos ci doradze ;)

porownam to ze w BE nie nacinaja krocza jesli nie ma potrzeby- w PL tna odrazu.... po porodzie w PL nie mogalm na tylek usiasc przez miesiac a tu?? po 3 dniach moglabym na rowerze jezdzic ;) cala ta lewatywa-golenie to jakies tortury brrrrrrrr

dziewczyny , w moim szpitalu w małej miejscowości w POLSCE, każada mama ma swój pokój, ze swoją łazienką, z wanienką na kąpiel dziecka, pokoje różowe i niebieskie, zalężnie od płci. Moje koleżanki ostatnio aż 3 po porodach wszystkie są b. zadowolone z obsługi i opieki :) A jeśli chodzi o nacinanie, ja wolę byc nacieta poniewąz jedno szybkie cięcie, na naprężone powłoki jest nawet nie wyczuwalne, lepsze niż ma mi pęknąć krocze zpowodu złej oceny sytuacji( , żę może nie trzeba), a takie pękniete krocze jest duzo bardziej większą raną, mniej estetyczna po szyciu itp. , więc głowa do góry i nie ma co generalizować, myślę że nie ma krajów gdzie jest albo wszystko b. złe , albo doskonałe , ale życzę wam wspaniałych porodów obojetnie czy w Polsce czy poza nią :)

ja bylam nacieta i ze tak powiem przy drugim peklam ale ciut.blizne i szew mam i jest wyczowalny po przecieciu- bo jest na boku....peklo mi moze z pol centymetra wzdluz i nic tam nie czuje.

dziewczyny zamiast tego wszystkiego poprostu podajcie nazwe szpitala i lekarza---a podejrzewam ze wiele mamuś bedzie miało latwiej znalesc te dobre miejsca i lekarzy ja wiem napewno że ZABRZE---szczegolnie porodówka na ul.JANIKA i wszyscy tam pracujacy lekarze nie odwiedzać----- a na ulicy Trocera---to bez pieniedzy(NAJLEPIEJ EURO) to długo się pomeczysz