Dostałam prace w BANKU.Nie chce jej.Czy ja jestem normalna?

nie, to nie jest normalne - to po skladalas tam cv?

wiec jest na 2;) tyle, ze ja porpostu tam nie skladam podan bo tam nie chce pracowac i problem z glowy ;) po co sie tam pchalas skoro nie chce?? daj szanse tym co chca taki osob nie brakuje

Zlozylam cv bo sobie inczej ta prace wyobrazalam.Pozniej dowiedzialam sie ze musze aktywnie pozyskiwac klientow czyli np stac z ulotkami.

stac z ulotkami? to chyba robi hostessa a nie pracownik banku

a jeszcze pozniej poczytałam na forum opinie na temet pracy w banku i mi sie odniechciało.Termin szkolenia ustalony a ja musze sie jakoś wykrecic.

No widzisz Lucy, ja tez tak myslalam:)

a ogloszenie jak bylo sformulowane? kurcze dziwa sprawa troche.......

a wszytsko to za 900 netto

Współczuję :( Jest wiele instytucji które szukają frajerów do napastowania ludzi i ukrytej akwizycji. Uciekaj stamtąd póki możesz, chyba że lubisz wciskać ludziom rzeczy i usługi których nie tylko nie potrzebują, ale wręcz nie chcą :/

albo tez chodzenie po intytucjach zeby pozyskac klientow

Fuu po rozmowie dokladnie odnioslam wrazenie ze to akwizycja a nie praca w banku:(

tylko jak tu sie wykręcić po 3 razmowach i ustalonym terminie szkolenia??:))

Podpisalaś umowę??? Bo jak nie to po problemie. A co było w ogłoszeniu??

w ogloszeniu :dysponent Umowy nie podpisywałam jeszcze , ale troche głupia sytuacja wycofać się w ostatnim momencie.

Bo co niby powiem?Ze dopiero po 3 rozmowach i ustalonym wraz ze mna temeinem szkolenia ja stwierdzilam ze to praca nie dla mnie?:)

Faith podobno tak wlasnie jest.Czytałam forum bankowców i sie przeraziłam.

dziadostwo, szukają frajerów za grosze a potem jeszcze powiedzą ze powiinas byc dumna ze masz taką super pracę

szok, ale ja przezylam jeszcze wiekszy - dobrych kilka lat temu znalazlam ogloszenie - chodzilo o sprzedawanie plyt na wage w hipermarketach, tzn ważenie tych płyt, a okazało sie ze dzien próbny (niepłatny !!!) polegał na chodzeniu po domach i sprzedawaniu płyt niby przez jakąś fundacje na biedne dzieci itp. Jedna plyta kosztowala chyba 15 zl (jesli dobrze pamietam), po jakims czasie była seria reportaży w TV o tej firmie oszustów :P

banku jak nie podpisalas umowy to nie ma problemu rezygnujesz i juz!! ja mialam kiedys taki przypadek mialam pracowac w biurze statystcznym a okazalo sie to dalece dalekie od opisow jakie przedstawiam podczas rozmowy szef...i cos mimo ze przeszlam rozmowe mimo, ze szkolenia ustalone, to podczas pierwszego dnia probnego powiedzialam dziekuje nie o tym byla mowa i wyszlam:)

Tak, dokładnie tak powiesz. Że spodziewałas sie pracy w banku a nie akwizycji. I koniec. Dopóki nie podpiszesz umowy moga Ci:P Idziesz i dziekujesz i tyle. Albo dzwonisz. Albo nie przychodzisz. I juz. Bądź asertywna.

raczej zawiadomie telefonicznie bo jestem osoba odpowiedzialna i wole uprzedzić niż nie przyjsć w dniu szkolenia tym bardziej ze szkolenie odbywa sie w innym miescie.Troche w tym mojej winy bo brnełam w to mimo ze warunki mi nie odpowiadały.

no a nawet jakby dziewczyna podpisala umowe i zrezygnowala ale jeszcze przed szkoleniem to co moga jej zrobic? przeciez nie mozna zmusic do pracy

Z drugiej strony dobrze by bylo popracowac w banku dla samego CV czyż nie?:)Ale chyba jednak sie z tego wycofam...

Oszustwa w ogłoszeniach o prace staja sie modne... Jak pisze pomoc biurowa to na bank jest to telemarketing:O Jak bank to akwizycja i to samo ubezpieczenia. Moja znajoma przeczytala ogłoszenie z wydawnictwa ze potrzebuja kogos do prowadzenia sekretariatu, po rozmowie posadzili ja przy telefonie i kazali dzwonić do ludzi i sprzedawac przez telefon atlas świata:O Szlag ją trafił i po powiedzeniu kilku niemiłych słow poszła sobie.

Mozna zrezygnowac tyle tylko ze to jest taka glupia sytuacja, nie lubie takich.Po szkoleniu czesto jest tak ze jestes zobowaizany do pracy w danym banku przez jakis czas bo jesli nie to musisz zwrocic koszty szkolenia.Nie wiem jak tutaj by bylo..

To zależy, ile masz lat, jakie wykształcenie, i czy już pracowałaś. Bo jeśli to twoja pierwsza albo prawie pierwsza praca, to ja bym ją wzięła tylko dla zdobcia doświadczenia.

\"Z drugiej strony dobrze by bylo popracowac w banku dla samego CV czyż nie?\" nie, bo po rozdawaniu ulotek nie zrobisz kariery w bankowosci, juz lepiej odbyc tam bezplatne paktyki lub staz ale czegos sie nauczyc, zamiast tylko \"suszyc zęby\" i zagabywac ludzi.

Wiesz mam juz tyle lat ze stanie z ulotkami to dla mnie jest ponizajace:))Stałam z ulotkami jak mialam 16 lat i wtedy bylo OK:)

Lucy ale to nie tylko mialo by byc stanie z ulotkami.Oczywiscie wchodza w gre normalne obowiazki bankowe czyli fundusze,kredyty,zakladanie kont itd itd