Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pinia_paulinka

Pinia, Kiwi i Asia zapraszaja na pogaduchy!!!

Polecane posty

ASIU, wszystko prawda, ja miałam na myśli też rozwój emocjonalny. Tzn. ze teraz w przedszkolach już w ogołe nie ma zerówek???? bo mi by zależalo żeby do zerówki chodzila do przedszkola. Wiesz cos o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwi musisz sie dowiedziec jakjest w twoim... w niektorych sa zerowki w innych nie ma... pewnie ze olga moze chodzic do przedszkola do zerowki... a jak w twoim przedszkolu nie ma to zawsze mozesz przeniesc ja do takiego w ktorym jest... ja na razie jestem ze swojej zadowolona bo wyglada to w zasadzie jak przedszkole tyle ze za darmo... bo ja myslalam ze posadza ich w lawkach i beda uczyc a tu nie... oni przez wiekszosc czasu beda sie bawic i tylko od czasu do czasu cos tam sobie robic przy stolikach... i to tez nie przy lawkach tylko maja takie okragle stoliki przy ktorych stoi po 6-7 krzesel wiec siedza w grupie tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIU, no właśnie, musiałaby msie dowiedzieć jak to jest. Podejtrzane jst dla mnei to, że od zeszłego roku przyjmują do naszego przedskzola po dwie grupy trzylatków, i zaczynaja grupy łączyc wiekowo, np. 3-4 latki, 4-5 latki. Kiedys tego nei było. Może coś będzie sie zmieniać z tymi zerówkami w przedskzolu, bo gdzie oni będą te dzieci upychać, skoro zawze było po jednej grupie z danego rocznika? ANIU, jaki Mikołaj juz poważny, duży. i do taty podobny jak dwie krople:) Ja w pracy spię, późno sie położyłam. Dzis Olga idzie pierwszy raz na basen. Ciekawa jestem, jak tam jej sie będzxie podobac, czy sie nie zniechęci. W sobotę wychodne we dwójkę. Normalnei czuje sie jak pies spuszczon yze smyczy. Już nie pamietam wyjścia z mężem do pubu bez patrzenia na zegarek, bo trzeba szybko do dzieci wracać. Dziadowie zgodzili sie wziąć dziewczyny na noc. Po jednej na każdych z dziadków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Co tu u Nas znowu takie pustki ?? :( KIWI-, i jak było na basenie,Olga zadowolona ,złapała bakcyla :) ? MINIU-,a u Ciebie jak w pracy ? wszystko w porządku? Przyzwyczailiście się z Boryskiem do nowej sytuacji już ? U Nas wszystko w porządku,Miko zdrowy,łapiemy na dworze ostanie promyki słońca . Piszcie co u Was,bo Nam w końcu temat zamkną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, no kurczę, co jest z Wami? Nie piszecie nic... ANIU, Olga złapała, mam nadzieję, bakcyla. Była na razie 2 razy, dziś idzie trzeci raz, ale idzie z chęcią i po każdych zajęciach jest zadowolona. Niestety, rodzice nei widza jak przebiegaja zajecia. Instruktorka zabiera dzieci z szatni i tyle, a my czekamy w holu. Mozna niby wejść na trybunę, ale stamtąd nie widać małego basenu, tylko duży. Tak więc dupa. A z chęcią popatrzyłabym jak moje dziecko sobie radzi. Poza tym sezon przedszkolny juz w peni. Olga szczęśliwa, bo znów jest w swojej starej grupie. Lenka nadal cieżko przechodzi zęby. Ostatnio byliśy z meżem na wychodnym z okazji rocznicy i Lena po raz pierwszy nocowała u abci. Pech, akurat kiedy ząb szedł. Babcia sie przestraszyła, czemu Lenka temperaturę ma i taka jakaś pieszczosia. Pewnie tęsknila, w szoku ,bo pierwsza ej noc poza domem, a do tego na drugi dzień cyk i ząb się pojawił. Ma już razem 11 zębów. Jest strasznie szybka, na chwilę nie moze być sama "na wolności", bo wspona sie na meble, biurko i ...parapet. Wszędzie wejdzie. Babcia czasami juz nei wyrabia. W pracy ok, choć zmećzona jestem trochę. Urlop by sie przydał. MINIU, pisz jak tam u Ciebie w pracy, jak sobie radzisz jako kobieta pracująca? Dziewczynym piszta, bo nam topik zamkną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) No to super KIWI ,że Olga zadowolona z zajęć na basenie :) Rzeczywiście bez sensu,że nie można jako tako zobaczyć jak dzieci sobie radzą :/ Mikołajowi też idą ząbki, teraz trójki. Sztuk ma 12 ,z czego 4 Mu idą . Oj Miko też jest bardzo zywotnym dzieckiem,tylko na podwórko z Nim wyjdę to dzicz totalna :D :D, a jak męczy koty to sobie nawet nie wyobrażacie :D ,ale im to chyba odpowiada,bo zbytnio nie uciekają :). A tak to pieszczoszek z Niego straszny :) Wiesz KIWI ,u Nas w mieście otworzyli to PEPCO,co Ty chyba tam m.in.robisz zakupy,z tego co pamiętam dla dziewczynek,będę musiała się tam wybrać.:) Muszę kupić buty,czapkę,szalik ,kombinezon dla Mikusia ,jakieś cieplejsze bluzeczki,o sobie nie wspomnę, marzy mi się płaszcz nowy na zimę :P Wczoraj kupiliśmy farbę do kuchni ,sypialni i dużego pokoju (namówiłam w końcu Sz.) baa,ale teraz kiedy My to pomalujemy to nie wiem :D ,urlopu Sz.nie dostanie narazie ,może za jakieś 2 tyg.dopiero,dobrze,ze Mikusia mozemy na dół podrzucić,to nie będzie się dziecko męczyło. Poza tym to nic nowego,szukam jako takiej dorywczej pracy ,ale gdzie tam :( kto mi da pracę popołudniami 2-3 razy w tyg.:( Nie wiem już sama,brak mi pomysłu na siebie,chyba jeszcze przemeczę się ten rok (jak nic nie znajdę) ,i tak mam zamiar zapisać od przyszłego roku Mikołajka do przedszkola ,oby Go tylko przyjęli:( Róznie to bywa,chociaż mojej koleżanki synek ,w czerwcu skończył 2 lata i od wrześnie chodzi do przedszkola ,świetnie sobie daje radę,więc może i Mikus się załapie . Mikołajek nadal na dietce :) mleczko jako tako pije,skóra idealna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tez sie jeszcze ten rok planuje przemeczyc i od przyszlego lilke do przedszkola dac... ciekawe czy mi ja przyjma bo niby takie 2,5 letnie dzieci juz przyjmuja ale kto wie jak bedzie tym bardziej ze nasze dzieci juz sa z wyzu demograficznego wiec nie wiadomo jak to z miejscami bedzie... ja wiem tylko tyle ze na zlobek nie mam co liczyc bo mamy az 1 na cala dzielnice i terminy oczekiwania to jakies 2 lata ... bez sensu... ostatnio kolezanka sie musiala z pracy zwolnic bo jej dziecka nie przyjeli do zlobka a juz rok czekala... takze cuda sie u nas w kraju dzieja naprawde... a moj marcin szkola zachwycony... zazyczyl sobie jeszcze na swietlice chodzic i najchetniej to by wychodzil ze szkoly ostatni... nauczycielki sa nim zachwycone bo podobno grzeczny i bardzo rozgarniety jak na swoj wiek (czasem mam wrazenie ze nie o moim dziecku mowia)... az sie dziwia ze go do zerowki zapisalam a nie do 1 klasy... no ale on w przedszkolu nie byl wiec ten rok przygotowania mu sie przyda przed prawdziwa nauka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie wcięło :D W pracy nawet ok . Jakoś przebrnęłam przez początek i teraz już leci . Borys zadowolony z cioci nieco mniej z tego ze wychodzimy z Mackiem i nie zabieramy go ze sobą . Nie wiem czy przez to czy przez pogodę ale jakiś taki maruda się zrobił . Szybciej się denerwuję jest rozdrażniony i bardziej płaczliwy . A może te zęby go jeszcze męczą bo całkiem się te czwórki nie przebiły ... Apetyt mu dopisuje ale stał się nieco wybredny i ostrożny do jedzenia . Najpierw musi języczkiem spróbować a potem ewentualnie zjada lub nie :D A mnie brak pomysłów na urozmaicanie mu jadłospisu . Może macie jakieś propozycje . Co podajecie na drugie śniadania albo podwieczorki oprócz standardowych owoców, kanapek czy jogurcików ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu no widzisz , jakiego masz super mądrego syna :) On wiedział ze nie ma się czym stresować :D . świetnie że sobie tak radzi . Aniu z pracą ciężko . więc chyba najlepiej jak przeczekasz jeszcze ten rok . Najwyżej zorientuj się jak to jest u was w przedszkolach Kiwi bardzo fajny pomysł z tym basenem , dobrze ze Oldze się spodobało :) Jak tam pokój dziewczynek ?? Ja dziś zleciłam kupienie w ikei małego regału i kilku plastikowych pojemników do Boryskowego pokoju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny jeszcze mam jedno pytanie . Jakie zabawki preferują wasze dzieciaki . Chciała bym coś kupić mojemu brzdącowi i nie mam pomysłu w jakim kierunku się udać . ostatnio trafioną zabawką jest kura na patyku :D co ma kółeczka i trzeba ją popychać . Myślałam o wózku dla lalek ( tudzież misia :D ) i namiocie , ale może mi coś jeszcze podpowiecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIU, widzisz, niepotrzebnie się martwiłaś. Marcin doskonale sobie daje radę w zerówce, oby tak dalej. Co do przedszkola to niby ustawowo jest zapism, że przyjmują dziec i2.5 letnie ,ale w praktyce (prrzynajmniej u nas) takie dzieci, o ile pochodzą z rocznika młodszego niż aktualnei przyjmowany do przedszkola, nie maja szans na przyjęcie w państwowym przedszkolu. Powód: pierwszeństwo maja, dzieci 3letnie z rocznika który akurat rozpoczyan edukację przedszkolną. A i dla tych dzieci miejsc brakuje. Ja sie modlę, żeby udało mi sie Lenę zapisać za 2 lata do tego przedszkola, co Olga chodzi, bo fajne jest. ANIU, to u Ciebie Miko jak Lena, treż dzicz totalna. Wszędzie wejdzie. Ostatnio uparcie wchodzi na biurko Olgi. No na smyczy trzeba by bylo ja prowadzać po domu normalnie.Bez łóżeczka zwariowałabym. A może jest jakaś praca, którą mogłabyś w domu wykonywac, chćbt dla własnej satysfakcji. Znajoma np. po urlopie wychowawczym z drugim dzieckiem postanowiła zrezygnować ze stałej pracy i załóżyć sklep internetowy, by być więcej z dziećmi w domu. Może jakis handel, allegro??? MINIu, mówisz, że juz sie zakilmatyzowałaś, I dobrze. borys taki marudny, bo to jednak dla niego zmiana. Dotychczas miał ciągle mamę przy sobie, a teraz mamy kilka godzin nie ma. To i reaguje rozdrażnieniem. u naxpokój dziewczyn juz prawie gotowy. Wczoraj rozwiesilam ramki i obrazki ,to juzna ścianach nei jest tak pusto. tylko jeszcze zdjeć do ramek nie mam, muszę wyołać. Brak jeszce pojemnika na zabwki i kable od lampe nei są przymocowane do ściany, nie mogę męża zagonić. To tyle na razie nocną porą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dzis bylismy u okulisty i sie dowiedzialam ze mam slepe dzieci... tzn. marcin ma lekka nadwzrocznosc ale lekarka zapewnila ze to w tym wieku normalne i ze z tego wyrosnie za rok dwa (ja tez zreszta tak mialam)... natomiast lilka to wiedzialam ze cos ma ze wzrokiem bo ona sie wiecznie rozbija (nie widzi przeszkod)... jest tak poobijana szczegolnie na buzi ze czasem wstyd z nia wyjsc na spacer bo wyglada jakby sie ktos nad nia znecal... w kazdym razie nie ma jeszcze dokladnej diagnozy tylko dostalismy skierowanie na dokladniejsze badania... w kazdym badz razie beda obydwoje juz wkrotce okulary nosic... dobrze ze marcin tylko na chwile... mam nadzieje ze malej wada tez sie cofnie... mini hmmm moja lila preferuje zabawki marcina... a co do jedzenia to nie pomoge bo nasza dieta jest niezwykle uboga jednak przez to ze lilka mleka nie moze... a ostatnio jest jeszcze bardziej uboga bo lilka sie obrazila na swoje mleko i na kaszki i nawet przez sen sie juz jej nie da wcisnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi to przysyłaj zdjęcia pokoiku :D Asiu mój Borys też za nabiałem nie bardzo , dlatego szukam czegoś na urozmaicenie diety ... Mam bulimika w domu :D Borys ostatnio wkłada sobie paluchy do gardła i wymiotuje . A jak się przy tym cieszy ... Podoba mu się moja reakcja na to wkładanie paluchów . ;) dureń mały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mini to nie reaguj to przestanie za dzien dwa... moja lila nabial bardzo lubi... jaby mogla to by non stop cos z mleka jadla ale jej nie wolno... ja mowie ze ona tego swojego niby-mleka nie chce jesc bo ona przeciez na nutramigenie... a tak wogole to nasza lila juz je to co i my takze w zasadzie nawet nie zastanawiam zeby jej jakos specjalnie uzupelniac jadlospis... je sniadanie obiad i kolacje standardowo (na sniadanie to roznie-kanapki, jajecznica na szynce ze szczypiorkiem-bardzo lubi, parowki, jakis omlet albo nalesnik bez mleka czasem, albo placki jakies, na obiad-zupa albo drugie czyli mieso z ziemniakami i jakas jarzynka, no i kolacja to to samo co wymienillam na sniadanie) a oprocz tego miedzy posilkami owoce i tyle z jedzenia u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie reagowanie nie pomaga na mojego bulimika ;) ale mam inny sposób , jak tylko zaczyna to odwracam jego uwagę :D Dziś wymyśił sobie kręcenie w kółko , obracał się jak baletnica i się hihrał ... oczywiście co chwilę się wywalał ale to go absolutnie nie zniechęciło . Ja nie wiem skąd on bierze tyle energii :D Asiu u nas niby jest podobnie z jedzeniem ale jakoś mam wrażenie ze to mało urozmaicone jest . Nie wiem chyba mi za nudno :D:D:D Dziś pierwszy raz jadł mandarynkę , na początku powąchał i aż go otrzepało , dotknął języczkiem raz drugi , włożył nieco do buzi a potem to już z górki.... zajadał jak smok he he Nawet mi awanture zrobił że mało (kupiłam na próbę dwie sztuki) A jak tak wcinał to podszedł do mnie i powiedział mniam mniam i mnie pogłaskał :D:D:D:D Fajny ten mój Mysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, a ja w pracce sobie siedze, a własciwie to juz prawie poleguje na biurku. Lena urządziła nam w nocy niezłą imprezę, nie spała bite 4 h, od 22 do 2 w nocy. Nie chciała w łóżeczku siedzieć, ni chodzic o mieszkaniu, ni w wózku być usypiana, ręce też nie do konca jej pasowały.Jestem wykończona. Mąż pewbnie mniej, bo ostatnio miał dni wolne, to i dłuzej spał w dzień., a ja rano przecież do pracy... Nie wiem, moz,e kolejne zęby? To juz piątki chyba teraz by były? Bo czwórek juz ma komplet. MINIU, to Borys mały spryciarz. Jak on wpadł na to wsadzanie palców do gardła? Spróbuję jakos sfotografowac pokój dzieci. Rewelacja to to nie jest ,ale znacznie ładniej, niz było. Co do jedzenia to Lena też przeciętnie, jakis chlebek, obiad tradycyjny, kaszki, mleczko, herbatniki, jabłuszko. ASIU, o kurczę, to Lilka też okulary będzie nosić? U nas Olga nadal na basen chodzi, tylko nie może się do zanurzania głowy przekonać. Jestem juz po zebraniu w przedszkolu. Koszty się na szczęście nie zmieniły, nadal dzieci będą mieć angielski, tańce, rytmikę i dodatków dla dzieci ze skierowaniem gimnastyka korekcyjna. Olga akurat ma skierowanie, bo kolana jej się zbiegają, to będzie się korektorować:) MINIU, pytałaśk iedys o zabawki, zappomniałam napisać. Lena lubi bardzo oglądać książeczki, gazety, jeżdzi samochodami po podlodze wolajac "brum-brum", przekłada klocki, lubi bardzo przytulanki, lale. A ostatnio najlepszą zabawa dla niej jest wyciągnaie reklamówe z szuflady i rozwlekanie ich po całym domu. A, i jescze lubi awić sie laptopem Olgi, taki mzabawkowym. Dobra, spadam pracować;) Dzis na szczęście luxniejszy dzień, to moze uda mi sie jescze na allegro jakichś ciuchów na zimę dla dziewczyn poszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) A u Nas choróbsko,Mikołajek chory od poniedziałku ,bylismy u lekarza i na antybiotyku lecimy. Mnie też się cos przyplątało,kapie mi z nosa ,gardło boli :( MINIU,u Nas z jedzeniem podobnie jak u ASI,Mikuś też już wszystko je ,oprócz nabiału ,nadal pije bebilon pepti. Z zabawek preferuje najbardziej klocki,lubi układac wieżyczki,wkładać klocki to otworów,ma takiego żółwika z dziurkami i bardzo go lubi:) Poza tym ksiązeczki ,codziennie je sobie czytamy ,gazety,ostatnio polubił tez jezdzik ,który stoi u Niego w pokoju od przeszło 4 mc i jezdzi na nim po całym mieszkaniu :) Heheh Borysku cwaniaczku mały :) :) Dobrze,że w pracy już się zaklimatyzowałaś :) KIWI-heheh ,uśmiałam się z miny Lenki :)Mikuś podobne stroi:) Ładnie masz w duzym pokoju ,tak jasno ,słonecznie . Pokoik bardzo ładny,kolorowy,prawdziwe królestwo zabawek :) Też muszę się wybrać po kosze na zabawki do Ikei,jakieś pierdółki do pokoju małego. A my pomalowaliśmy sypialnię (w końcu :) ),teraz czeka Nas malowanie duzego pokoju ,ale to już chyba w następny weekend ,bo odechciało Nam się jak narazie malować i tego całego bałaganu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejjjj... co tu znowu takie pustki ?? U Nas okejos :) Mikuś zdrowy :):) Dzisiaj wieczorkirm umówiłam się na piwko z dziewczynami do baru :P :) Odezwijcie się :) Miłego łikendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANIU, miłego wypadu:D:D:D No pusto u nas strasznie. topik nam zamkną niedługo... U nas po staremu. Olga przedszkole i basen, Lenka ćwiczy babcie i dziadka z joggingu i szybkości reakcji. Piszcie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi pokoik super :D kolorowy , bardzo mnie się podoba :D ja normalnie nie nadążam , Po pracy Borys mnie pochłania całkowicie . Jesteśmy teraz na etapie odsmaczania , mogę już powiedzieć ze operacja się udała :D:D Za chwilkę jedziemy do rodziców więc puki co się żegnam , w tym tygodniu postaram się częściej zaglądać ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nic sie nie dzieje... dzis zamowilam dla lili okulary... beda w srode to wysle wam fotki jak wyglada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mialam tez napisac ze u nas pozegnanie ze smokiem nastapilo... tez juz definitywnie... butla tez juz poszla w odstawke... niestety mam problem z jedzeniem bo lila sie uparla ze bedzie sama jesc no i efekt jest taki ze wiekszosc jedzenia laduje na podlodze i w okolicach a mniejszosc w brzuchu... co za tym idzie lila zmizerniala bo malo je... a pomoc sobie nie da... wogole taka zosia samosia z niej... sama sie ubiera i rozbiera... jeszcze nie za bardzo jej wychodzi ale i tak niezle sobie radzi... no wogole wszystko sama chce robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu to dobrze ze Lilka taka samodzielna , Borys miał etap ze chciał sam jeść ale szybko mu przeszło jak zobaczył ze to nie taka prosta sprawa i teraz tylko czasami chce drugą łyżkę ale do zabawy bo wcale nie próbuje nią jeść . Koniecznie ślij zdjęcia Lilki w okularach . My byliśmy wczoraj na szczepieniu , trzy ukłucia były . Borys cwaniak nie dał się zabawić , i jak tylko widział ze pielęgniarka się zbliża to już piszczał i się wyrywał . Odpychał ją jak mógł ale niewiele to pomogło . Na pocieszenie tata mu kupił wielką wywrotkę z klockami :) Moje maleństwo zostało zmierzone i zważone . Ma już 84cm i waży 10,9 kg Zaczyna coraz więcej mówić , ostatnio ma etap na dziurę czyli dziuła i kurę czyli kuła :D Mówił też babcia i kółko ale już nie mówi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, o ,na jakim Ty byłas teraz szczepieniu? Borys wysoki chłopak sie zrobił, Lenę przegoinł, chć wagowo są podobni. Koparka, super! Pewnie Borys zachwycony rekompensatą za straty moralne doznane przy szczepieniu:p ASIU, tak, koniecznie ślij zdjęcia Lili. A że samodzielna to sie ciesz. Moze to na razie kłopotliwe, bo ciągle trzeba po niej sprzątać, ale juz niebawem Lika tak sie wprawi, ze tobie będzie lżej. Ja, niestety, jestem taka matka-kwoka, za dużo rzeczy za dzieci lubię robić:( Ale z tym walczę. Z Leną mam problem. Wszędzie mi wchodzi ta moja akrobatka. Ostatnio u dziadków zawzięcie wchodzi na ławę. Babcia juz nie wyrabia. U nas tradycyjnie biurko cieszy sie największym powodzeniem. Ciężko upilnowac tego mojego żywczyka. A przy tym jaka jest rozkoszna. Przy swoich akrobacjach uśmiecha sę rozbrajając i i udaje aniolka. Olga po staremu,żyje przedszkolnym rytmem. I dobrze, w domu z babcia by się zanudziła. A ja teraz w pracy działam:) Na szczęście dzis luźniejszy dzień. Sporo czasu pochłania mi ostatnio kompletowanie ubran da dzieci na zimę . a jeszzce z moja szybkoscią podejmowania decyzji trwa to i konca nie widać... Piszcie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja temat ubran mam na szczescie z glowy bo jak juz kiedys pisalam nakupilam lilce ciuchow na najblizsze 2 lata tylko buty musze dokupowac... no a marcin jeszcze na szczescie nie wyrosl jeszcze z ciuchow z zeszlego roku... takze czeka mnie tylko wymiana butow dzieciakom i mam z glowy... zdjecia wyslalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi Borys był szczepiony na błonicę , tężec , krztusiec , polio i hib Ja sczepię bezpłatnymi dlatego trzy ukłucia . We wtorek go szczepiliśmy w środę dostał gorączki , chyba się zaziębił bo gorączka przeszła a został nam katar ... Znalazłaś coś ciekawego z ubranek ? Ja mam z tamtego roku kombinezon jeszcze jest w miarę dobry więc do stycznia posłuży a potem może coś na wyprzedażach wychaczę :D Zamówiłam ostatnio Boryskowi super sweterek w paseczki ;) Sliczny jest . Sama bym taki chciała :D:D http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/748/14/63/748146318

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu Lilka w okularach boska :D Zresztą w ogóle z niej śliczna dziewczynka . Borys był zachwycony :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mini dziekuje w imieniu lili... swoja droga kto by pomyslal ze Borys w tak mlodym wieku juz sie bedzie za dziewczynkami ogladal... u nas po staremu... dzieci byly chore ale juz zdrowieja... marcin tydzien w szkole nie byl to dzis go nie moglam wyciagnac ze szkoly taki byl zaaferowany... no a lilka wkoncu w okularach sie przestala przewracac i rozbijac... wkoncu nie ma guzow na glowie i ogolnie ma mniej siniakow i zadrapan... wkoncu sie nie wstydze na ulice z nia wychodzic ze ktos na mnie policje nasle ze sie nad dziecmi znecam... bo wczesniej wygladala jakby ja regularnie ktos katowal... a ostatnio na stole u lilki kroluje marchewka z groszkiem taka duszona... moglaby jesc tonami na sniadanie obiad i kolacje... niestety moglaby jesc tylko to... cala reszta jest beee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIU, ale Lilka słodko wyglada w okularkach. I tak od razu poważniej. Najwazniejsze, że juz dobrze widzi teraz isie nei rozbija po kątach. MINIU, ach ten Borys, juz sie za dziewczynami ogląda, no, no:D Sweterek super, taki chłopięcy i wygląda na bardzo ciepły. Ubrań nakupiłam dkla dziewczyn, właśnie dzis odbieramy je z poczty. wiekszość na allegro pokupowałam. Dla Leny ciemnorózową kurtke i brązowe spodnie od kombinezonu, jasnoróżowe kozaki. Do tego kupię jakis jasnoróżowy komplet czapka i szalik. Dla Olgi ciemnorózowy plaszyk na misu z haftami, spodnie do kombinezonu, capka plus szalik w paski. Tylk ocieżko mi buty dla Olgi kupić, dla starszych dzieci jest mały wybór kozakow, nei wiem czemu. U mnei z Leną cyrki. U moich rodziców wchodzi juz na ławę i staje sobie jakby nigdy nic. Na moment nie mozna jej z oka spuscić. Wasze dzieci też tak wszedzie sie wspinają? U siebie w domu to zamykam juz drzwi do małego pokoju, to na biurko nie wejdzie. Na szczęście na kanapę może wchodzić, bo umei z niej zejsć. Jestem w szoku, bo Olga była bardziej stacjonarna że tak powiem i trudno mi przywyknąć. A jaka rozbrajająca jest przy tym, taki mały aniołek z różkami. Olga trochę podziębiona, ale do przedszkola chodzi. Teraz wszyscy jakoś tak ciągają nosami. Tak sobie myslę, żeby jakichś zajeć sportowych jej poszukać. Kurs pływaia sie konczy neidługo, nei wiem, co dalej zrobic z tym pływaniem, czy są jakies grupy aby mogła dalej chodzić. Fajnei by było. W pracy luźniej, szefa chwilowo nie ma:p Piszcie dziewuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×