Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pinia_paulinka

Pinia, Kiwi i Asia zapraszaja na pogaduchy!!!

Polecane posty

Hej :) Nie było mnie długo,bo jakoś tak zalatana byłam,malowaliśmy mieszkanie,potem sprzątnie itp. Teraz natomiast mam teściową w szpitalu ( ciśnienie) i też jakoś tak przybyło mi pracy,ale nie narzekam,pomóc trzeba :) Mikuś też coś pociąga nosem,kaszle :( narazie podaję sam syropek. ASIU,i jak Lila nie ściąga sobie okularków,przyzwyczaiła się do nich ? MINIU-bombowy sweterk :) bardzo mi się podoba. W pracy ok ? :) KIWi-pewnie,że zapiszcie Olgę na na jakieś inne zajęcie,skoro polubiła sport,chętnie chodzi na basen,to warto spożytkować energię :) Hehe :) to niezła wspinaczka z Lenki :),ale Mikuś też mi wszędzie wchodzi :) Poza tym newsów żadnych brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a u nas przelom... lilka nareszcie zaczela normalnie gadac... wprawdzie to jest dopiero jeden tekst ale teraz to juz z gorki pojdzie... nie wiem czy ogladalyscie pierwsza czesc epoki lodowcowej-tam jest taki fragment jak tygrys probuje zabawiac dziecko zaslaniajac sobie oczy i wolajac "gdzie jest bobas?" nastepnie odslania oczy i krzyczy "tu jest!" no wiec moja lila od jakis 2 dni lata po mieszkaniu zaslania sobie oczy i krzyczy "dzie jes bobać" (co znaczy gdzie jest bobas) po czym odslania oczy i krzyczy "tu jes" (tu jest)... wprawdzie mialam nadzieje ze jej pierwsze slowa beda bardziej rodzinne (np. tata nie mowi do tej pory) ale dobre i cokolwiek... no i rozbraja mnie bo jej ulubione slowo ostatnio to "tu" a konkretnie to mowie np. przy zmianie pieluchy "a teraz zalozymy pieluszke" na co lila pokazujac palcem na pupe pyta "tu?" ja odpowiadam "tak tu" na co ona znow "tu?" na co ja znow odpowiadam "tak tu" i tak do usranej smierci sie pyta poki jej nie oleje i nie przestane odpowiadac... podobnie jak ma cos do smieci wyrzucic tez sie pyta czy "tu?"... wogole o wszystko sie pyta czy "tu?" i to wkolko... nie wystarczy jej ze sie jej raz odpowie... no i zaczela kiwac glowa na tak (nie tylko na nie jak do tej pory-do tej pory wszystko bylo nie nawet jak bylo tak)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu to jestem pod wrażeniem :) ale masz mądrą córkę :D super że już zaczyna tak ładnie mówić całymi zdaniami .. Aniu jak tesciowa ? Jak sobie radzicie ? U mnie w pracy ok . Nawet nie jest tak najgorzej :P Wypłatę dostałam to się cieszę :D Kiwi pochwal się zdobyczami ciuchowymi :) Lenka może alpinistką zostanie :D . Borys też ma takie zapędy ale daje się jeszcze ujarzmić . Notorycznie jednak włazi na rowerek i staje na siodełku... mój cyrkowiec mały :D Ostatnio mój smyk przeżywa fascynację lustrem . Uwielbia się przeglądać i przy tym wygłupiać albo tulić do mnie lub Maćka , radochy ma przy tym co niemiara . Chyba zaczyna zdawać sobie sprawę ze to jest jego odbicie a nie inne dziecko bo zakłada na głowę różne rzeczy i idzie się oglądać w lusterku :D:D Kiwi powiadasz ze Olga polubiła basen :) Ja zastanawiam się czy Borysa kiedyś nie zabrać ciekawa jestem jak by zareagował .... Emilko , Piniu co u was ? Macie jakieś info od nich już tak dawno się nie odzywały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) No MINIU,:D jak wypłatka jest to najbardziej cieszy :) Pewnie ,że idz z Boryskiem na basen,my czasami chodzimy do takiego parku wodnego,tam jest brodzik z fontanną ,Mikuś uwielbia basen, najchętniej nie wychodziłby w ogóle z wody :) Mikuś też co przejdzie koło lusterka to sobie macha :),uśmiecha się do siebie:) Teściowa już w domku,narazie się urlopuje,bierze leki . A my wczoraj przeżyliśmy pierwszy atak histerii u Mikołajka :D:D:D Pojechaliśmy do sklepu ,i tam na pasażu są takie autka ,wiecie na pewno o co mi chodzi,oczywiście jak raz Mikusiowi się pokazało to teraz obojętnie już nie przejdzie :) Toteż posadziliśmy Go do tego autka,''pojezdził'' na nim,Szymek Go chce już wyciągać ,a ten w ryk,że nie :D ,oczywiście jak już Go wyciągnął,Miko zaczął się wyrywać ,kłaść na podłogę i ryczeć :D hehhe,taki cwaniak mały mi rośnie ;):D Koniec końców kupiłam tylko Mikołajkowi buciki i sobie kozaki :) Jeszcze muszę przejechać się do Pepco,zobaczyć może mają jakiś kombinezon i czapusię :) Nie wiem co u PINI i EMILKI,chyba już na dobre pożegnały się z forum :( ,a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi z ciuchow zostalo juz do kupienia tylko buty dla marcina a wlasnie marcin juz tez ma okulary to wam fotki wysle wkrotce (jak ze szkoly wroci to go obfotografuje)... no i moze bym sobie jakies paltko strzelila chociaz nie wiem bo niby mam zeszloroczne jeszcze w niezlym stanie... zobaczy sie-moze cos w grudniu na wyprzedazach wyhacze... a wczoraj moja lila nauczyla sie nowego zdania (swoja droga to ciekawe ze moja corka nauke mowienia zaczyna od zdan a nie slow no ale moje dzieci zawsze byly oryginalne)... wczoraj jej zalozylam taka bluzeczke z aplikacja dziewczynki na brzuchu to chodzila za mna caly dzien pokazywala na nia palcem i sie mnie pytala "to to jes?" (tłum. kto to jest?) na co ja jej odpowiadalam "dzieczynka"... no i tak za mna lazila caly dzien i pytala... mam dziwne wrazenie ze ona wchodzi w okres pytan od razu bo caly czas o cos pyta... ale ja do tej pory myslalam ze to wlasciwe dla 3-latkow... a co do histerii to moja lilka jak sie wkurzy to sie kladzie na ziemi i... wali glowa o podloge... ta to ma charakterek mowie wam... no ale ja na to uwagi nie zwracam i podejrzewam ze jej to glupie zachowanie wkrotce minie... dzis jest pierwsze zebranie w szkole u marcina... treme mam... ma byc spotkanie z psychologiem jakies... ciekawe co mi powie... a co do lusterka to juz ten wiek ze sie dzieci zaczynaja rozpoznawac-moja lila tez czesto przed lustrem robi rozne rzeczy... np. zaklada i zdejmuje okulary, zaklada sobie rozne ubrania i sie idzie przejrzec itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, ja jak zwykle zaganiana. Wieczorem to dosłownie padam, nawet kompa nei odpalaam, tak mnei sen jakos morzy. ASIU, to rzeczywiscie oryginalnie Lilka zaczyna naukę mówienia, cwana bestia. Co do rzucanai sie na podłogę to też to przerabiam, co jest dla mnei swoistą nowością, bo Olga mi sie nei rzucała. A, pochwalę się: Lena w koncu zaczęła mówić MAMA!!!! Długo jej to zeszło jakoś, ale już mówi. Pierwsze jej słowo to było :TATA" Mądralinska, tez uwielbia przeglądać sie w lustrze. Zwłaszcza jak jej kiteczke zrobię, panienka mala. ANIU, to moze u Was juz zaczyna sie bunt dwulatka???:D Widziałam zdjecia Mikusia na nk. Jaki on juz duży, powazny z buzi. I pokój ślicznie ma urzadzony, tyle zabawek, super. U nas szykuje sie imprezowy weeknd. Nadejszła wiekopomna chwila, kiedy skonczę na dniach 30 lat:( Juz taka stra jestem... Ech... MINIU, poszukam linki do ciuchów co dzieciom kupiłam. Jeszcze dla Olgi wszystkiego nie mam, bo jedna czapka która maiła byc dla Olgi jest na nia za mała i lena ją dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczeta to nas zima w srodku pazdziernika troche zaskoczyla... dzis bylam w sklepie po buty dla marcina zimowe bo zeszloroczne juz za male... mowie wam jaka dzicz w tym sklepie... normalnie prawo dzungli czyli im lepiej sie rozpychasz lokciami tym wieksze szanse na zakup butow... na poczatku to grzeczna bylam ale jak zobaczylam co sie dzieje to przestalam byc grzeczna... dobrze ze wozek mialam to po wszystkich jezdzilam i sobie droge torowalam... no juz nie wspomne o tym ze pieprznik w sklepie taki ze nic znalezc nie mozna... 3/4 butow nie mialo pary itp. no a koleja do kasy taka ze prawie godzine stalismy... no mowie wam pierwszy raz w zyciu cos takiego przezylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIU, was zasypało, a nas zalało.. Kosmos. Taką bitwę w sklepie obuwniczym też przeżyłam na dzień przed początkiem roku szkolnego. Normalnie, prawo dżungli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas małe zmiany ... w związku z tym że Borysław próbuje wychodzić przez górę łóżeczka od trzech dni śpi już z wyciągniętymi szczebelkami . Chcemy go powoli przyzwyczajać do otwartych przestrzeni bo na wiosną planujemy kupić mu materacyk zamiast łóżeczka :) Nawet nieźle sobie z tym poradził w pierwszy dzień tylko przed zaśnięciem trzy razy wyłaził :D No i o trzeciej się budzi i wędruje do nas do łóżeczka ale odprowadzam go do niego bo z nami nie może sobie usnąć :O Aniu bunt dwulatka jak nic :D:D:D Asiu gdzie zdjęcia Marcina ?? Jak zebranie w jego szkole ?? Kiwi gratki za Mamę :D Borysa ostatnio ulubione słowo to panda ( miś panda) Tyle że mówi pandi :) Ciuszki super ... różowiutkie ;) Szkoda ze nie na dziewczynkach ... Dobrze ze zdążyłaś bo zima nam się zrobiła ze ho ho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, tyle sie napisałam i wszystko mi wcieło. Ale jestem zła..... W piatek byłam z Olgą w szpitalu na badaniu cUM, na moczenie nocne. Robione miala zdjecia rtg w różnych fazach sikania. Dzis jadę po wypis. Ciekawe jak wynikk badania. Weekend imprezowy. skończyłam 30 lat:( stara jestem. Dwa dni baliowania, na ciato nie mogę patrzec. Ten tydzień nadal gościowy, ale juz na spokjniej:p MINIU, pisz jjak postępy borysa w coraz bardzeij samodzielnymspaniu. Ja się boję Leie szczebelki wyjać, bo bym chyba nie usnęła. ale ja matka-kwoka jestem, to trzeba wziąć poprawkę. Ciuszki w likach z braku czasu najzupelniej. Dziewczyny, co zrobić, zeby tą moja arobatkę do biurka zniechęcić? to jej ulubiony punkt do siedzenia, a ja juz nie nadążam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi to wszystkiego najlepszego staruszko :D Jak wyniki badań Olgi ?? wyjaśniło się coś ?? A z Leną to ja bym chyba spróbowała powalczyć zabierając krzesło po którym się wspina ,na kilka dni . Może zapomni ;) Borys super sobie radzi z samodzielnością . Wczoraj jak wstał to nie przyszedł do nas tylko się chwilkę pobawił i dopiero jak mu się znudziło to przylazł . Dziś już było gorzej bo o 3:30 zaczął strasznie płakać i wpakował się do naszego łóżka . Być może zęby mu doskwierają bo idą mu dwie prawe trójki . W ciągu dnia róznie wczoraj zasnął ładni dziś za nic nie chciał i padł dopiero teraz ... Ja też bałam się zostawić te otwarte szczebelki ale w sumie Borys jest dość rozważny i na szaleństwa typu wspinaczka decyduje się tylko jak na niego patrzę ( uwielbia jak mu mówię "ej wariacie co robisz" :D:D ) poza tym zamykamy na noc kuchnię a do tego ja mam bardzo czujny sen więc od razu słyszę jak wstaje ... Zbieram się do pracy :( ech jak mi się nie chce :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U Nas po staremu ,jakoś leci,pogoda teraz ciulata,więc i humor czasem nie dopisuje :(,ale cóz zrobić, byle do wiosny :) KIWI,heheh jaka staruszka :D,ja tą staruszką będę w czerwcu przyszłego roku ,bo wtedy minie mi 30 :D . No właśnie jak tam wyniki Olgi ?? Ciuszki dla dziewczynek przepiękne,cukiereczki :) My też w końcu kupilismy Mikusiowi kombinezon,a najezdzilismy się za nim ,że hej,prosty ,zielony, dwu częściowy. Jeszcze szukam jakiejś fajowej czapusi :) Hmm,co do Lenki,to może rzeczywiście tak jak radzi MINIA,zabierz krzesełko,z którego wchodzi Lenka na biurko ??. My też do tej pory nie wyjęlismy szczebelek z łóżeczka,nadal ta strona z nimi jest koło ściany,ale Mikus jak narazie nie próbuje uciekać z łóżeczka,więc zostawię narazie tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe wy sie glowicie czy szczebelki wyjac... a lila ma juz kilka miesiecy wyjete i nic sie nie dzieje.. tyle ze ona sie w nocy nie budzi wiec nie urzadza sobie wedrowek w nocy po mieszkaniu... zreszta taka z niej odwazniacha ze nawet by sie po ciemku bala gdziekolwiek isc... ja sie zastanawiam natomiast czy by nie kupic dzieciakom pietrowego lozka... widzialam takie fajne na allegro gdzie sa dobrze osloniete boki i tylko dziura na wyjscie w ktora (tak sobie pomyslalam) moznaby zamontowac taka furteczke i na noc ja zamykac... o takim lozku myslalam... http://www.allegro.pl/item770928013_lozko_lozka_pietrowe_julia_promocja.html no ale chyba jeszcze z rok poczekam... ja niby mam dla malej kombinezon na zime ale chcialabym inny... moze poczekam i na wyprzedazach cos wychacze a poki co niech pochodzi w tym co ma... ma i jednoczesciowy i dwuczesciowy... a jakby mi sie cos fajnego udalo na wyprzedazach znalezc to po prostu kupilabym wiekszy zeby starczyl na kolejna zime... mini zdjecia beda ale jakos nie mam czasu zeby marcina drapnac na sesje bo jednak przez szkole to on w domu jest tylko jakies 4 godziny w ciagu dnia... bo odbieram go ok 16 (wczesniej nie da sie wyciagnac) i idziemy spac ok 20 zeby rano wstac... ale postaram sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aniu to podeślij zdjęcie kombinezonu i przy okazji zdjęcia Mikusia sto lat go nie widziałam :) My kombinezon mamy z tamtego roku jest na styk ale do grudnia dotrzyma potem coś może na wyprzedaży wyhacze albo od koleżanki odkupie ,bo ma ,tyle że na 98 ... Asiu bardzo fajne to łóżko :D.... mnie kiedyś strasznie spodobało się takie ( znajoma ma i sobie chwali ) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80123993 zrobiła z niego piętrowe na dole na ziemi położyła gruby materac i nie boi się ze dzieciak jej spanie z łóżka :) Mnie się do tego stopnia spodobał pomysł ze sama chce kupić sam materac i zrobić z niego takie bezpieczne łóżko dla Borysa . A jak będzie starszy to sobie sam wybierze jaką ramę chce Mówisz ze Lilka Ci już ładnie śpi , Borys niestety jeszcze się budzi i węduje do nas :O Kurcze boję się zeby się nie przyzwyczaił ale puki co zębole mu idą i ma taryfę ulgową ... Dziś rano o 6:30 już sie przebudził (u nas w łóżku) i nie mógł sobie zasnąć , no bo a to mama się wierci a to tata chrapie a to kot zamiauczy i o 7 przeniosłam go do jego łóżeczka a on zamiast zasnąć to wylazł i prawie 45 minut sam się bawił co w ciągu dnia NIGDY się nie zdarza . Ech te mój mały wariatek :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, dzikuje bardzo za zyczenia. Oj, jestem juz stara, jestem. No moze jeszzce sie nei sypię, ale tak jakoś mi dziwnie smutno, jak sobie uzmysłowię, ze lata szkolne, wariacji juz nie wrócą:( Takie melancholojne myśli mnie jakoś nawiedzeają czasem, ech.... Wyniki Olgi prawidłowe. Ma skierowanie na następne badanie: urodynamiczne, na początekgrudnia. Cały czas szukają przyczyny jej sikania. Badanie też w szpitalu. ASIU, łóżeczko super. A tą ramę z dolnego łóżka można odkręcić, tak by była wolna przstrzeń do siadania? To Lilka nmieszka juz z Marcinem w jednym pokoju? U nas gdzieś za rok też przemeblowanie. Mysle, żeby dziewczyny spały na jedenj kanapie. Jak myślicie, dobry pomysł? Jedno łóżko, dwa komplety pościeli, żeby każda miała swoją. MINIU, no właśnie, ja sie boje takiego nocnego wedrowania. Niech to moj dziewczę jeszce w łóżeczku ze szczeblkami śpi, zeby matka zawału nie dostała. zresztą z zapędami Leny do wędrowania to pewnei my byśmy spali a ona by na biurku siedziała. Co do biurka to ona wcodzi nei po krześle, tylko po tapczanie Olgi, który sasiaduje z biurkiem. Nie mam jak tego przestawić za bardzo. ANIU, MINIU, prześlijcie zdjęcia Waszych łobuzw. Dawno ni słałyscie zdjeć. ASIU, jak Lilka w okularach, nie ściąga? Wiecie jaki mam ubaw z Leny?? Ona sPRZĄTA!!! Zbiera paprochy i idzie wyrzucic do smietnika, zanosi rzeczy na swoje miesce. Chyba Olgę i mnei obserwuje, no bo nie wiem, skąd by to wzieła. Olga zaczęła sprzątać jak skończyła 3 lata, a ta sama sie rwie tak wcześnie. Manm nadzieję, ze zapal Lenie nei przeminie. W ogóle zauwazyłam, ze starsznei jej pilnie do samodzielności. Dobra, sadam pracowac. Dzis wieczorem spadam z kumpelką na ploty. Troche sie odmóżdże:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi a te badania to ze względu na nocne moczenia ?? Ale Ci rośnie mala pedantka , to chyba taki okres samodzielności się zaczyna .. Borys też dużo rzeczy naśladuje , ostatnio wziął mokrą chusteczkę i powycierał sobie pupę :D. Moje dziecko przeżywa od kilku dni fascynację zdjęciami i non stop oglądałby albumy , drugim ulubionym zajęciem jest rysowanie oczywiście w Towarzystwie mamy albo taty :) A jak to jest u Was ?? Zaczynamy też pomału nocnikowanie . Bardzo pomału :D .... Wysłałam Wam zdjęcia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DZIEWCZYNKI! WRACAM PO DLUUUGIEJ PRZERWIE! Nie jestem na bierząco ale ostatnie wypowiedzi poczytalam troche i widze duuuzo zmian. ASIU- Twoja Lilka okularki nosi widzialam na zdjeciach wyglada super a jak to wlasnie jest z tym sciaganiem nie przeszkadzaja Jej? MINI- Borysek juz duzy chlopak super zdjecia dziekuje ze mi wyslalas odrazu mi sie smutno zrobilo ze Was tak zaniedbalam:/ ANIU- Ogladalam zdjecia na NK Mikus to "kawal" chlopa:) KIWI- Spoznione ale najszczersze zyczonka z okazji urodzin i nie gadaj glupot do starosci to C jeszcze ho ho ho. A co u Mnie?? duuzo zmian! Bylam w polowie Wrzesnia w Warszawie na kursie instruktora plywania i mam legitymacje i 3 razy w tygodniu pracuje u mnie na basenie w Spale(tam gdzie bede mieszkac) i ucze dzieciaczki plywac narazie mam dzieci w zerowki i 1 i 2 klasy szkoly podstawowej i jedna grupe osob doroslych. Chcialabym tez sie zajac plywaniem niemowlat bo to mnie najbardziej interesuje:):) no ale narazie nie ma na tym basenie warunkow wiec musi mi wystarczyc to co mam. Pozatym pracuje w szkole jako psycholog - pedagog w liceum i bardzo sie ciesze swietna praca etat to 20 godzin w tygodniu pracuje od 9.00 do 13.00 lub od 8.00 do 12.00 wiec poprostu nie moze byc lepiej. mam swoj gabinet no i oczywiscie internet wiec bede do Was teraz pisac!!!!! OBIECUJE!!!! Budowa domu ruszyla mamy juz zalane fundamenty razem z podlogami a na przelomie macra i kwietnia ruszamy z murami i dachem. Natalka wlasnie jest po chorobie oczywiscie znowu zapalenie gardla wiec wyjazd nad morze narazie nc nie dal no ale pewnie zbyt malo i krotko trzeba co roku jedziec a moze wreszcie nam sie uodporni. Ma 13 zabkow i chyba beda szly jej nastepne. Teraz jak ja jestem w pracy moja mamcia z nia siedzi wiec nie ma prolemu. Natalaka tez sie lobuziak zrobila wejdzie w kazda jedna dziure:) jest niemozliwa. No i co najwazniejsze nie sika juz w pieluchy w dzien bo na noc ma zakladana ladnie wola na nocnik i sama wynosi siusiu do ubikacji ja wylewam a ona mowi PAPA. Juz sporo mowi ale tez duzo po swojemu wydaje mi sie ze prawidlowo sie rozwija. Uwielbia tak jak Borys tysowac rysuje i rysuje i non stop w lustrze sie oglada mala strojnisia:)) A jak u Was z siusianiem?? moze ktorys Bąbel tez juz nie nosi pileuch?? Co do sapania to spi ladnie w nocy i wlasnie na poczatku listopada jedziemy do Warszawy bo ja jade odebrac legitymacje i do Ikeii jedziemy kupic natalce lozko tez myslalm o tym co Mini linka wyslala ale kupimy je dopiero jak sie wprowadzimy do domu a teraz bedzie miala takie zwykle pojedyncze bo narazie na inne nie ma niestety miejsca. Kupujemy jej tez stolik i krzeselko z serii MAMMUT zeby sobie rysowala no i oczywiscie nowa posciel do nowego lozka:) To chyba na tyle tak po krotce co u Nas! Obiecuje wpadac regularnie! papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PINIU, no nareeeeszcie jesteś:D Długo Cie nie było. Gratulacje dla atalki za pozegnanie z ieluchami. I dla Ciebie z okazji podjęcia pracy:) Trzymam za słowo, wróć do nas. U mnie Lenka biega w pieluszce. Wysadzanie zaczne jak bedize miała ok. 2 lat. Poza tym Lena mi się rozchorowała. ma infekcję gardła, dostaje antybiotyk. Ale humor jej dopisuje. MINIU, tak, te badania na moczenie nocne Olgi. W domu looknę na zdjęcia Boryska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Piniu , miałam nadzieję że skuszę Cie zdjęciami do wstąpienia na forum :D Super że u Ciebie tak wszystko ładnie się ułożyło . Natalka zuch dziewczynka , koniecznie podeślij zdjęcia :) Kiwi a często jeszcze jej się zdarza ? Jakie mogą być przyczyny ?? Duuużo zdrówka dla Lenki ... Nam się jakoś udaje unikać chorób , w zasadzie nie licząć kataru i trzydniówki Borys nam jeszcze nie chorował . Oby jak najdłużej .... Pewnie jak pójdzie do przedszkola to nadrobi :O A wiecie że dzięki temu że Borys śpi już w otwartym łóżeczku to jakiś taki bardziej samodzielny się zrobił . Sam się dłużej bawi ( bo przedtem to musiał ktoś przy nim być ) Chyba dzięki temu że jak wstaje rano to sam się bawi ,bo wie ze jak przyjdzie to każę mu iść spać :D:D:D Ale ze mnie wyrodna matka co ?? :D Co do postępów to nauczył się turlać , i o zgrozo chce robić fikołki . Na razie na boki , boję się jednak żeby sobie krzywdy nie zrobił Nie wiecie jak to z tym jest ?? Z mową różnie ale się dogadujemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) No witaj PINIU :) super,że w końcu jesteś:) Mam nadzieję,że to był jednorazowy wybryk i na tak długo już nie znikniesz ;):) Super,że masz pracę i gratulację z okazji zdania egzaminu:) No i przede wszystkim gratki dla Natki za nowe umiejętności :) Mój Mikuś tez mi bardzo często choruje,a przecież prawie rok czasu karmiłam Go piersią i co ??,ale On alergik więc może też dlatego ??:/ KIWI,nie żebym się chwaliła :P,ale mój syncio też sprząta zabawki,układa autka na półeczce:P:D Ostatnio wyszedł z łazienki z mopem i zaczął ''myć''podłogę :) Kiwi,ja z moją siostrą tez spałyśmy razem w jednym łóżku,miałyśmy osobne poduszki ,ale z tego co pamiętam chyba wspólną kołdrę ,jakoś dałyśmy radę nie było zle :) Różnica jest między Nami taka sama ,jak między Twoimi dziewczynkami :) Dużo,dużo zdrówka dla Lenki!!!! Kurczę no ciekawe ,gdzie tkwi przyczyna nocnego moczenia się Olgi :( MINIU,Borysek uroczy ,jak laleczka :) poważnie :) Włoski ma takie długi jak mój Miki (już jutro powysyłam zdjęcia),nawet zastanawiam się czy Mu nie podciąć,albo nie pójść z Nim do fryjera ? :D U Nas tez nauka nocnikowania przebiega bardzooo powoli :D,jakoś nie umiem sobie wyobrazić ,żeby Mikuś umiał już pokazać ,że Mu się chce siku czy kupkę :) Owszem wyciąga nocnik z łazienki i pakazuje,że chce na nim usiąść,ale to raczej nie z potrzeby :D Z mową tak ja u Was,znikoma ,ale jakoś się dogadujemy :) Też się zastanawiam czy po Nowym Roku nie przetranspotować Mikusia na kanapę,ma u siebie w pokoiku,ale ona jest duża i bałabym sie ,zeby nie spadł z niej ,no zobaczymy jak to będzie :) Ufff :) Papap :) dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki nie nie bede juz teraz zagladac!:) Wiecie az mi wstyd ale od wrzesnia nie robilam Natalce zdjec jakos tak przez ten kurs potem odrazu praca i jakos miesiac zlecial ostatnie zdjecia sa z poczatku wrzesnia ale sa na NK wiec sobie zobaczcie jak macie ochote a jak tylko zrobie Natalce jakies fotki zaraz podesle:) a teraz Wa wysle te z wrzesnia ANIU---ale masz ladne kafelki w lazience:) moja lazienka to zgroza doslownie ale ja juz w tym mieszkamnku nic nie robie bo poprostu mi sie nie oplaca choc jak wchodze to az mnie za leb drze jak mozna bylo w tak malej lazience zrobic czarne kafelki wrrr no ale nic jeszcze troche wytrzmam:) A Mikus faktycznie chudiutenki ale dobrze wygada nie jest jak to mowia zabidzony taki duzy facet na tych dzjeciach. KIWI---mojej siostry synowie tez spali razem ale kazdy pod swoja koldra i bylo wszytko ok. A jak mowicie o tym sprzataniu to moja Natalka jest niemozliwa chyba z brzucha to wyniosla bo pamietacie ze ja w ciazy non stop sprzatalam. natalka bawi sie rura od odkurzacza, szczotka, mopem, scierka wyciera kurze, to jej ulubione zajecie ale swoich zabawek nie sprzata:/ wrzuci pare do pudla i idzie a mamusia konczy sprzatac cala sterte:P no ale nie mozna miec wszytkiego. Dziewczynki wiem ze moze to pisalyscie ale pewnie juz teraz tego nie znajde ale ile wasze dzieciaczki maja juz zabkow?? Oki zmykam ide ogladac mam talent. DOBRANOC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu rzeczywiście niezła chudzinka z Mikusia :) Ale za to jaki przystojniacha , wygląda na wysokiego gościa . Ile ma wzrostu ?? Ja też zastanawiam się nad fryzjerem :D dla Boryska oczywiście, ale dopiero na wiosnę ,w zimę cieplej z włoskami ;) Tylko obawiam się ze nikt się tego łobuza nie podejmie obciąć :D Ja musiałam za nim biegać jak obcinałam mu grzywkę i dlatego wygląda jak wygląda :D:D:D Piniu ale powiało wakacjami :) Natalka super ... Pytałaś o ząbki , więc na Borysa koncie jest ich 15 . Jeszcze nie wszystkie urośnięte ale przebite już są :) Kiwi odnośnie spania we dwójkę to ja nie podzielam zdania dziewczyn , wg mnie to nie jest dobry pomysł . Owszem jak by miały po 6-7 lat to tak ale w tym wieku dzieci często się jeszcze wiercą , wędrują po łóżku , rzucają ... Ja bym się tam bała że Olga przygniecie Lenkę albo Lenka kopnie Olgę w twarz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PINIU,ale z Natki blondyneczka się zrobiła :) bardzo Jej włoski zjaśniały :),śliczna panienak Wam rośnie:) Wiesz My też ostatnio zaniedbalismy się z robieniem zdjęć Mikołajkowi,mam wrażenie ,ze jak był młodszy to częściej Mu je pstrykaliśmy . No,no i odzywaj się :)! Aaa i Miko ma 16 ząbków,12 widocznych,4 przebijają się . MINIU,ja nawet nie wiem ile wzrostu ma Mikuś,muszę Go zmierzyć,ale długi jest,chudzinka z Niego bardzo. W ogóle bardzo mało mi je,naprawdę mało:( Miniu,mam koleżankę (synek tez z kwietnia),co już dwa razy była z Nim u fryzjera,ale Grześ ma naprawdę bujną czuprynę :) My wróciliśmy od mojej mamy. Miko wcinał bigos D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu bigos powiadasz :D Ja też już kilka razy obcinałam grzywkę Borysowi , z tyłu mu się kręcą więc jeszcze tak zle nie wyglądają , poza tym ma piórka więc nie jest tak najgorzej , do wiosny dotrzymamy a może i do lata :D Mówisz że Miko mało je . Borys znowu na odwrót mam wrażenie że je strasznie dużo choć od kilku dni apetyt nieco mu się utemperował. Ale jest też mega ruchliwym dzieckiem więc ma duże zapotrzebowanie na kalorie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, no za cholerę nie chcą mi się otworzyć zdjecia Twojego Boryska. Nie wiem czemu.... PINIU, Natalka sliczniutka. I ma nietypowo jasne włoski do ciemnych oczu. Natalka saam woła na siusiu czy wysadzace ja w określonych godzinach? ANIU, MIkuś przystjnaik. a że chudzinka? Nadrobi, zobaczysz. Moja Lenka też wygląda jak 5 minut, nie wiem czy 11 kg waży nawet. Taka budowa najwidoczniej. Mi tez podobają sie kafelki w Twojej łazience. W ogóle zauważyłam że mamy podobny gust w urządzaniu domu:) Nawet meble w duzym pokoju takie same:D Lenka ma 12 ząbków: jedynki, dwójki i czwórki. Ciagu dalszego na razie nie widać. Wczoraj moje dziecię pobilo samą siebie: weszła na parapet w duzym pokoju. Noz kurdę, ona wszędzie wchodzi, im wyzej tym lepiej. No czegoś takiego to ja nie miałam z Olgą. Ciekawe, od czego to zależy? A jakie fajne Lena ma ataki focha, jak czegos nie dostaje. U babci to juz bije rekordy w rzucaniu sie na ziemię:D U nas w domu mniej. Też nowość dla mnie. Och, jakie różne są te moje dziewczyny, mowię Wam. Wasze dzieci tez sie rzucają na ziemie z placzem? MINIU, Olga moczy sie od zawsze. Ja stawiam na niedojrzałość ukladu moczowego, bo sama tez sikałam w łóżko do 6 roku życia, a to dziedziczne w 60%. Tak mi lekarz mówił. Jest to kłopotliwe, ale w końcu dziecko wyrośnie. Jak czytałam artykuły nt. moczenia nocnego, to teraz odchodzi sie od czekania aż układm oczowy sam dojrzeje, tylko do tego czasu podaje sie leki zagęszczajace mocz, zeby dziecko sie nie moczyło. Zobaczymy, vco tam u nas lekarz wymyśli. ASIU, co u Ciebie, bo nie piszesz? Jak dzieciaki, jak Twoja dietka? Ja się ostatnio spasłam po okresie urodzinowym i teraz musze wziąć sie za siebie. Dobra, spadam pracowac. Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka juz dobrze. Atybotyk zadziałał ekspresowo, jak widac po jej wyczynach akrobatycznych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze nam sie topik ozywił jak pinia wróciła... paulinko witamy ponownie i wiecej nam tak nie znikaj bez slowa... mini nie obcinaj boryskowi wloskow!!! teraz jak aniolek wyglada... jest przecudnej urody i jeszcze te loczki do tego... no przeuroczo poprostu... aniu moja lila tez taka chudzinka tylko po niej tak nie widac bo ma bardzo drobna buzie i takie pucki na policzkach ale tak na cialku to chudzielec jak nie wiem jest... ona wazy tylko 11,3kg a ma 85cm dlugosci wiec wedlug siatek centylowych wzrost ma na 90 centylu a wage na 50 czyli wazy troche przy malo jak na ten wzrost... no ale ona tez prawie nic nie je to i z czego ma tyc... no ale moze nie ma tego zlego... moze w przyszlosci dzieki temu nie bedzie miala problemow z waga tak jak ja teraz... a mowisz ze mikolaj choruje... moja lila tez a przeciez tez ja dlugo karmilam... no coz taki urok alergikow... ale wyrosna z tego... moj marcin np. jak byl w wieku naszych dzieci to non stop byl chory-jak nie angina to zapalenie oskrzeli, jak nie zapalenie oskrzeli to zapalenie pluc, jak nie pluc to gardla i tak w kolko... a teraz bardzo malo choruje... tzn. zaziebia sie owszem (glownie katar i jakis niewielki bol gradla) ale bez goraczki no i z czyms takim mozna funkcjonowac normalnie... no i przeciez tez byl (i jest w zasadzie) alergikiem... to dobrze ze lilka tylko wiecznie przeziebiona i nic wiecej bo jakby miala tak jak marcin wiecznie zapalenie oskrzeli albo czego innego to gorzej by bylo... z lilka nawet nie jest tak tragicznie bo ona jeszcze od urodzenia nie brala antybiotyku-przynajmniej ja sobie nie przypominam... no tyle ze moja lekarka niezbyt chetnie antybiotyki przepisuje a ja niechetnie daje i moze to tez z tego wynika bo juz lilka miala ostre zapalenie gardla ale obie z lekarka stwierdzilysmy ze sprobujemy bez antybiotyku... piniu pytalas o zeby- lila ma 12 i na wiecej poki co sie nie zanosi... myslalam ze 3 beda isc jakis czas temu bo wydawalo mi sie ze dziasla sa podpuchniete ale nic z tego... moja lila zdecydowanie wkroczyla w okres buntu... caly czas sie drze... potrafi stac kolo mnie z godzine i sie drzec... i to nie jest placz tylko taki krzyk wlasnie... i nic nie pomaga... wezme na rece- zle, posadze na ziemi- zle, chce zabawic- zle, chce dac cos jesc albo pic- zle, chce polozyc spac- zle... autentycznie nie wiem o co jej chodzi chyba tylko o to zeby mnie z rownowagi wyprowadzic... kiwi dieta pytasz-odpowiadam-jaka dieta??? a tak powaznie to mialam troche przerwy od diety ale spowrotem na nia wracam... na szczescie jojo niezbyt wielkie (2 kilo) wiec nadbagarzu duzo nie ma do zrzucenia i mam zamiar do nowego roku kolejna dyszke zrzucic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale byka walnelam... co za wstyd... dopiero zobaczylam jak przeczytalam posta swojego... oczywiscie nadbagazu a nie nadbagarzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×