Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natinkaa

czy warto z nim być???

Polecane posty

Mam problem, ponieważ nie wiem czy pozwolić aby ten związek się rozwijał... mój facet nie ukrywam jest skąpcem, buduje dom, sam, ma swietnie platną i dobrą prace, ale mimo wszystko boje się jak jak to będzie gdy bedziemy na poważnie razem, gdy bedziemy razem mieszkać, on robi takie plany. Wiem jak reagował na to ze nie miałam pracy, miałam studia ale nie pracowałam wtedy. nie wiem co mam myśleć...boje sie ze w przyszłości bedzie mi wygadywał, ze to jego dom, ze ja tam nic nie wniosłam itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne
ze facet boi się w Ciebie "inwestowac" jesli nie dajesz mu pewnosci ze chcesz z nim byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz racje ... wygoni cie z życia ... swego bo to jego... zycie. daj sobie luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
Na jakiej podstawie oceniłaś że jest skąpcem może oszczędza na dom i dlatego tak ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zauważyłam ze jest skąpcem poprzez kilka zachowań w stosuku do mnie:-( głupich ale bardzo znaczących.nawet przy głupim wykściu do kanjpy głupio na mnie patrzy jak nie zapłace za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem coś
też bylam ze skąpcem, który budowal sobie dom wiecej takiego bledu nie popelnie są granice miedzy zdrowym oszczedzaniem i odkladaniem na konkretny cel a sknerstwem jeżeli zdrowo oceniasz sytuacje i dochodzisz do wniosku , że on faktycznie jest skąpy a nie oszczedny , to wiej od gościa, nie ma nic gorszego niż skąpy mąż !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydaje mi sie ze to powod aby zakonczyc zwiazek. jesli sie krzywo ma na Ciebie patrzec jak stawia piwko, kolacje czy drinka to zapamietaj nastepnym razem plac za siebie i zaskocz go raz.zapros go na cokolwiek i zaplac za Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
Racja , jeśli to nie zwykła oszczędność tylko skąpstwo , to nie zastanawiaj się ani minuty bo nie wytrzymasz z kimś takim , niestety mam za sobą podobne doświadczenie , choć mój domu nie budował ale liczył dokładnie każdą złotówkę i potrafił się upomnieć o 20 groszy , to był koszmar , nikomu nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele razy płaciłam za siebie, zreszta prawie zawsze, nawet jemu stawiałam, słuchajcie facet zarabia pełno kasy, pracuje w banku, nawet na studia które w połowie finansowała firma go nie przyjeli bo ma za wysokie zarobki. On mi niby nic takiego nie powiedział, wiadomo za wcześnie na wygadywanie, zrsztą mnie nie utrzymuje, więc by nie mial prawa tak powiedziec...ale naprawde wiem jak reagował i jak sie do mnie odnosil kiedy nie miałam pracy..:-( ciągłe docinki: a co ty robisz jak nie pracujesz itp...pojechaliśmy w wakacje sobie na dwa dni , a on mi sie pyta czy wzięłam ze sobą pieniążki..:-( oczywiście ze wzięłam ale wiecie jak sie głupio poczułam jak mnie o to zapytał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitttttka
niewiele napisalaś, ale z tego co jest, da sie wysnuć jeden wnoisek masz faceta, dla którego zawsze na pierwszym miejscu bedą pieniądze a dopiero potem ludzie i ich uczucia do ciebie należy decyzja czy to ci pasuje od siebie dodam tylko tyle : może niektórzy powiedzą, że to szczególy , nic aż tak ważnego.... ja jestem 10 lat po ślubie i gdybym byla mądrzejsza i zwracala wlaśnie uwage na takie szczególy, może drobnostki , nie wyszlabym za mąż za sknere, z którym teraz jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZapytającaOna
A ja bylam kiedys w zwiazku ze sknera przez 2 lata...umeczylam sie z nim psychicznie okropnie...bylam jego skarbonka" oszczedzal na mnie,natomiast na sobie nie.Doszlo to takich paranoi ze skapil mi jedzenia bylam z nim coraz bardziej nieszczesliwa,po prostu,nie czulam sie kochana i szanowana,skapstwo to potworna cecha u partnera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś byliśmy w mieście, kupił sobie koszule za 120 zł i krawat za 90 zł, a jak zobaczył ile kosztują moje kosmetyki które oglądałam( podkład za 50 zł) stwierdził ze to takie drogie.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmień faceta
z nim bedziesz nieszczęśliwa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie hce się dowiedzieć czy on reaguje normalnie czy to już jest sknerstwo...:-( jest dla mnie bardzo czuły , troskliwy i wogóle... na tym samym wyjeździe, jak poszliśmy na obiad, zaplaciliśmy ok 60 zł. polożyłam mu połowe na stole, nawet nie zaprzeczał tylko wziął..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze inny przyklad...byliśmy na kolacji, on powiedział, ze ma tyle wydatków a jeszcze do dentysty musi iśc....więc po kolacji zapłaciłam za nas obojga. niby on chcial zapłacić, ale jednak ja zapłaciłam. Nie wiem juz sama czy czepiam się szczegółów, czy jestem taka wyczulona...nie wiem...ale może dobrze ze widze takie sytuacje, bo to mnie uczuli na przyszłość i wizje naszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anittttkaaaa
gdyby wszystko bylo normalnie to byś tutaj nie pisala no nie ??? czujesz wewnetrzny glos, który ci mówi, że jednak nie jest wszystko ok i posluchaj go nie rób tak jak wiele kobiet, które szukają milionów tlumaczeń dla faceta, bo boją sie zostać same, a potem placzą bo mają zniszczone życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz nie jest oczędnośc tylko sknerstwo. A nawet gorzej.. bo duzo lepiej od Ciebie zarabia i nie zbiedniał by jakby zaplacił za obiad. Ja nie twierdzę że nalezy wysysac faceta, ale... nie mylmy oszczędności ze skąpstwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotek.. on Cie naciąga na kase. I wykorzystuje. Ty płacisz za siebie, a czsem za was oboje bo biedaczek nie ma.. ma wydatki. Jeny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam ze sknerą 2 lata
twój facet ma typowe objawy każde dajmy na to 30 zlotych wydane przez ciebie za niego na kolacji, to 30 zl , które zostaly z jego pieniedzy w kieszeni bo dla sknery jego pieniadze sa najważniejsze, zawsze beda twoje pieniadze i jego pieniadze, przy czym jego są o milion razy cenniejsze niż twoje twoje wydatki zawsze bedą za drogie jego choć wieksze, niestety konieczne, szczególnie jeśli są zwiazane z pracą itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda tylko, że on nie pmyślal o tym, że ja też mam wydatki, opłacam zaoczne studia, a zarabiam od wakacji 500 zł. może rzeczywiście powinnam mu napisać, że nie chce mieć potem wygadywane ze to nie mój dom i ze ja nic do niego nie wniosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończyłam studia licenjackie ,a pracuje w sklepie z ciuchami, wiecie co on mi powiedział, najpierw ze jest dumny, że podjęłam prace( tak jakbym nie chciała pracować), a potem dodał Ty po Licencjacie na takim kierunku i w sklepie pracujesz...wiecie jak mi się przykro zrobiło..miałam okazje złapać prace, w dodatku w swoim mieście na miejscu a on mi takie teksty mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinkoo
Twoje obawy są przedwczesne, niepotrzebnie się martwisz. On najprawdopodobniej zaproponuje rozdzielność majątkową przed ślubem i po kłopocie. Poważniej : to ważne , musisz z Nim porozmawiać na te tematy. Może zaproponuj , że do czasu, gdy zaczniesz pracować, nie będziecie wychodzili na żadne kolacje, do kina, bo Cię zwyczajnie na to nie stać. To, że Jego stać, sprawia, że źle się z tym czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinkoo
O, nie zdążyłam przeczytać, że już pracujesz. Ale właściwie niewiele to zmienia, kolacje na mieście są dośc kosztowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam ze sknerą 2 lata
i co jej proponujesz ??? siedzenie w domu bo facet z którym jest jest dusigroszem i w dodatku robi jej przytyki do tego ze malo zarabia i że pracuje w sklepie ???? puknij sie w glowe !!! facet który kocha kobiete nie zachowuje sie w ten sposób, jeśli zarabia wiecej a dziewczyne nie stać to po prostu placi on i tyle, dopóki ona nie bedzie miala dobrze platnej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinkoo
byłam ze sknerą 2 lata To ty się lepiej walnij, dobrze ci to zrobi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże ale skoro on sie już teraz tak zachowuje, nieraz niby w zartach to co bedzie później....dodam ze z moim byłym nigdy nie było takiej sytuacji, Nigdy!!!on mi nawet grosza do niczego nie kazał dołożyć. Wg mnie facet nie powinien brac od kobiety żadnych pieniędzy i tyle, taka jest prawda, w dodatku ze mało nie zarabia, no chyba ze połowe pensji oddaje mamusi...nawet w budowaniu domu oszczędza jak cholera...nie zrobi brązowych rolet, które by o wiele bardziej pasowały bo są droższe...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehehe
natinko ------ jest sknerą w wydaniu damskim, dlatego rozumie faeta :) tak nawiasem to pomysl o nie wychodzeniu na kolacje i do kina bo ona malo zarabia też uważam za nietrafiony, jestem facetem i nie mam problemu z placeniem za kobiete, tym bardziej za swoją ukochaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co..teraz jak będe miała w piątek zajęcia,w miesicie w którym on mieszka, nie bede chciała się z nim widzieć, wróce sama do domu, żeby nie musiał mnie odwozic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×