Jak załatwić, żeby ktoś dostał przepustke na ślub będąc w więzieniu?

Mam dość netypowyy problem...Jest to osoba z rodziny, wychodzi normalnie na przepustki (ma wyrok, bez dowodów - z pomówienia "siedzi") mniejsza o to w USC skierowali mnie do ksiedza ponieważ jest to ślub konkordatowy. Ksiądz kazał wypisać zaproszenie i on podpisze sie pod tym, że jest to zgodne z prawdą że w tym i tym dniu bierzemy ślub. Teraz co dalej mam to wysłać do zakładu karnego ale do kogo zaadresować, do osadzonego czy dyrektora, może trzeba jakieś podanie, list?? Proszę niech mi ktoś poradzi.

najprosciej zapytac skazanego - on powienien wiedziec

Twierdzi, że musimy pojechać osobiście, tylko, ze to troche daleko! Jakby byl 200km dalej też byśmy musieli jechać osobiście? Musi być inne wyjście

bierzemy slub konkordatowy,zaswiadczenie wzielam z USC O terminie slubu,kosztuje to 26 zl oplaty skarbowej,ksiadz tez sie pod tym podpisal plus do tego pieczatka.Zaproszenie absolutnie nic nie da,musi byc paierek urzedowy.Osoba ktorej to bylo potrzebne,bedac na przepustce,wziela to zaswiadczenie i przekazala wychowawcy,dostala 2 dni przeppustki okolicznosciowej.

musi byc podanie do Dyrektora do tego dołaczone i myślę ze niepowinno byc problemu

nie wiem, nie byłam....ale na pewno można....tylko musisz spróbować

ja od dzis gram w totka :)

Dzieki :) a jak napisać takie podanie do dyrektora?

Może się najpierw zastanów, czy warto brac ślub z kryminalistą?

Przecięż ona chce zaprosić go jako gościa a nie jako męża!!Czytaj uważnie: "Jest to osoba z rodziny" i wypisuje mu zaproszenie.Z tego co wiem to do przyszłego męża się nie wysyła zaproszenia....