Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci

jakoś rzeczywiście pusto ostatnio:(Chyba pogoda depresyjna.

ja sie zgłaszam bo mi smutno jakoś.Dziecko mnie zdenerwowało i boli mnie ząb.Przechlapane

czesc benita.Jak ząb boli to do dentysty:)Okropny dzisiaj dzień co?Ciemno u mnie chyba zaraz zacznie lać.Nie ma nawet jak iść na spacer

u mnie też szaro buro i ponuro.Ząbek boli ale jest do chirurgicznego rwania we wtorekwięc czekam bo to masakryczny zabieg-poziomo rosnąca ósemeczka

i nie dość że mnie boli ten pieron to mi jakoś smutniaście .Miałam takie fajne male dziecie co sie przytulało ciagle mi milość wyznawalo a teraz jakaś taka zolza sie z niej zrobila bezuczuciowa.Jestem przerażona co to rośnie z niej

eeee tam.Pewnie dziewczyna jest uczuciowa,ale już gdzie indziej te uczucia przelewa:D nie na ciebie.Rośnie,co ty byś chciała

U mnie dzisiaj za oknem całkiem przyzwoicie, ale bez Karoli w domu to tak jakoś smutno. Dzwoniła rano że dzisiaj do mnie przyjedzie ale po niedzieli znowu pojedzie, żeby Babci nie było smutno., a moja mama była w szoku że ten mały szkrab tak się rzuca w nocy. Także idę troszkę ogarnąć chałupkę jutro idziemy do znajomych także dzisiaj muszę umyć podłogi bo jutro nie będzie mi się chciało

ale dziś była taka akcja że śpiewała na apelu .Kazalami nie przychodzić do szkoly jej ogladać bo niby bede ja rozśmieszać.Ja jednak poszłam po kryjomu ale mnie dojrzala i zaczeła ryczeć żebym sobie poszła kurde tak mi bylo przykro.Stałam jednak pod drzwiami i sluchałam jak śpiewała i jak bili brawo i beczeć mi sie chcialo raz ze tak pięknie spiewa a dwa że mnie wygonila stamtąd.Ja to glupia beksa jestem

ja tez mam fatalny dizec wiec uwazajcie!!! chce mi sie wyc,bez powodu?nie wiem,mam dola i tyle!!!!!

idę sobie zapalić fajeczke skończe pić kaweczke i poużalam sie troche nad soba

hej kobitki a ja mam dziś dobry dzień:D :D :D 1) świeci u mnie słoneczko:) 2) nocka była lepsza i dziś moja córcia już jest soba:) już mi nie miołczy:P benita, no to mamy ten sam problem z ósemką w poziomie:) tyle że moja kawałeczek się pokazała nad dziąsło i ten kawałek się psuje, ale mnie jeszcze nie boli, muszę ją usunąć chirurgicznie, tylko ciągle odwlekam:P a od dentysty się dowiedziałam, że gdyby nie wyszła wcale to problem miałabym z głowy i nic nie trzeba było robić, bo ósemki rosną do 30 roku życia i mogłaby sobie tak siedzieć w dziąśle na amen.tak więc miałam pecha:(

Hej Fajny ten wasz temat a i pasujący do mojej sytuacji (posiadania starszego dzieciaczka). Mam córkę w wieku 4 lat. Teraz zadaję zasadnicze pytanie. Czy mogę się przyłączyć? :)

możesz zapraszamy tylko my dzisiaj w nastroju depresyjnym:( ps ale masz nick hehehe

moja ósemeczka też wylazła troche nad dziaslo.Troche sie psuje ale do tej pory nigdy nie bolała a teraz koszmar.Zrobilam prześwietlenie i teraz zaluje ze wcześniej nie poszłam bo prawdopodobnie ten ząb mi uszkodził korzenie siodemki i możliwe że ten też poleci .Naczytalam sie na forum o tym rwaniu i jestem PRZERAŻONA.Już w poniedzialek bym miala zabieg a tu okresu dostalam i musze czekać.Poprostu umieram ze strachu.Po drugiej stronie szczeki to samo

To trzeba odrobiną optymizmu tu zapałać i od razu nastroje się poprawią :)

niby rosna do 30 roku zycia a ja mam 35 i sobie co jakis czas dalej rosna

benita kochana.To ty nie znasz zasady,że nie czyta się o chorobach ,które dotyczą ciebie???? Co by to nie było to tak cię nastraszy,że ............Ja w ogóle nie czytam o chorobach ,bo zaraz mi wszystkie objawy tak jakoś dziwnie pasują .........hihihihi

benita35, na żywca przecież nie będą usuwali, więc nie ma co się bać :)

podoba mi sie nick nowej kolezanki wiec .pozwalamy sie przylaczyc!

hb :)

ja tam sobie zawsze gdzies problem znajde jak to zodiakalna rybka

benita,a wiesz ,że ja mam tak samo? Zawsze musze miec jakiś problem:) jak nie prawdziwy to urojony,ale musi być.Czasami myślę,że się wykończę niedługo.....A nie jestem rybą

scizofreniczka:D chyba sobie przerobię twój nik , bo za długo się pisze:P co do ząbów, to ja takowy egzemlarz posiadam sztuk jeden:D i boję się jak cholera:O mam ambitny plan coś z tym zrobic w okresie zimowym. benita, a ty to robisz prywatnie, czy na ubezpieczenie?

dobre będzie schiza ...........hehehehehe

ja ostatnio u stomatologa byłam dobre 2 lata temu, ale przyznam, że też się lękam i tu już nie chodzi o możność wykorzystania środków przeciwbólowych, a o sam fakt siedzenia na tym fotelu, rozdziawiania japy i słyszenia tego buczenia. Może Schizo? ;)

O. Schiza też może być :)

Witam nową koleżankę. Już mi trochę lepiej góra w miarę ogarnięta biorę się za dół, jak dobrze że u góry łazienka do wykończenia i jeszcze jeden pokój do zrobienia zaś trochę mniej do sprzątania. Jak mam dobrze że narazie zęby dają mi spokój, ja jak leczę to masowo ostatnio byłam u dentysty to naraz 4 małe ubytki mi zrobiła i z głowy, moja siostra stwierdziła że jestem sadystka że daję tak się nad sobą znęcać ale mam teraz na trochę spokój:d, pewnie do porodu

:D

a ja byłam niedawni i chodzę regularnie,ale bliska koleżanka mi leczy zęby więc sytuacja prostsza.Czasami mam takie znieczulenie,że cały dzień buzi nie czuję:) taki ze mnie cykor!Zdarzyło mi się zaskoczyć jej z fotela,albo walnąc jej po łapach jak zabolało:)

:D :D :D ja ząbki też leczę na bieżąco, ale prywatnie, więc cackaja się ze mną:P nie boję się fotela, może dlatego że nigdy nie miałam jakichś traumatycznych wspomnień. tyle słyszę o różnych przypadkach, że sierść staje dęba, ale mi się jakoś nie zdarzyło:) może nie mam skomplikowanych ząbów:D już 3 ósemki usunęłam bez żadnego problemu:) ale tego rodzynka sie boję, bo to jednak tna dziąsło, dłutują, a potem szwy, które trzeba zdjąć:O Jola, jak się wybuduję, to też będę sprzątać góra, dół, i to mnie przeraża:O na razie w bloku dwa pokoje to pestka:P