Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hghghghg

Jestem do niczego, w zadniej pracy sobie nie radze..................!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość hghghghgh
wykorzystywali? czyli jednak jak w polsce... dobrze wiedziec, dzieki za informacje :) pozdrawiam!!! i powodzenia w nowej fajnej pracy bo taka na pewno bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmura dymu
ja też sobi nie radzę, mam 6 m-cy stażu, 5 m-cy umowy zlecenie i nic poza tym. Rocznik 81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka
chyba wszedzie wykorzystuja ale i tak bardziej oplaca sie wyjechac. dziekuje i tez zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghgh
nikomu ,zlenie zycze, ale ciesze sie ze nie jestem z tym sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaradna
ja też mam ten problem mam 25 latek pracowałam w paru miejscach po dwa trzy miesiące i nigdzie mnie nie chcieli na stałe. teraz znów nie mam pracy, mieszkam z chłopakiem który mi zupełnie nie odpowiada ale nie odchodze bo niemam własnych pieniędzy a jak wrócę do rodziców to będę musiała dokładać sie do życia bo się nie przelewa i co ja mam zrobic. Supermarkety odpadaja bo nie dam rady z dźwiganiem ciężkich rzeczy kiedys myslałam że poprostu jestem troche słabsza od innych ale rok temu wykryto u mnie polineuropatie. Mam studia skończone no i co z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaradna
cieszę się ze jest taki temat bo trochę lżej na serduszku że nie ja jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghg
ja chyba skoncze z tymi dziecmi w przedszkolu, zlobku, albo w domu dziecka z maluchami... w innej pracy siebie w ogole nie widze... nie chce zadnej ciezkiej pracy umyslowej- a prace na kasie wg mie taka jest... nie moge isc do fizycznej bo po studiach nie wypada... czasem sie zastanawiam po co te studia, trzeba bylo isc do fizycznej na tasme tam raczej bym sobie poradzila... i moze mialabym juz 3 lata pracy na koncie a tak mam miesiac na czysto :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlinA.
A co studiujesz? Pedagogikę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aannggeellaa
Bez studiów pedagogicznych nikt cie nie przyjmie do pracy z dziećmi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollittaa
przeczytałam co napisałaś i aż się na Ciebie zezłościłam... piszesz: nie dałabym sobie rady, po studiach fizycznie nie wypada, będę musiała(!) skończyć z dziećmi, wykorzystują, niewolnicza praca... jestem z rocznika 84, studiowałam dziennie, obroniłam się w czerwcu tego roku... przez całe studia zapierdzielałam jak dzikie zwierze po to żeby nie musieć pracować fizycznie po studiach a Ty sama nie wiesz czego chcesz, wiesz tylko że chciałabyś łatwo, lekko, żeby nic nie trzeba było się uczyć i żeby świetnie płacili pracowałam jako kelnerka, barmanka, goniec, asystentka nieruchomości, hostessa, rozkładałam towar w hipermarkecie, korepetytorka, sprzątaczka, sprzedawczyni ... każda praca to było coś lepszego i fajniejszego - teraz jestem zadowolona, mam umowę na czas nieokreślony w dużej polskiej firmie, zarabiam ładne pieniądze, ale: cały czas uczę się skomplikowanych rzeczy, podejmuję wyzwania i staram się ... ze smutkiem w oczach patrzę na rówieśników, którzy mówią: przecież nie pójdę sprzedawać w hipermarkecie ... i myślę sobie, że ja pracowałam i wcale nie wstydziłam się tego, że byłam "prawie-inżynierem środowiska" i z dumą każdą pracę wpisywałam w CV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi kiedyś psychochoterapeuta powiedział, na podobny problem, że nie próbowałam chyba więcej jak 10 rodzajów prac i muszę poróbować więcej. Jakąkolwiek pracę wziąć. Może u Ciebie to podziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba spróbować każdej pracy. Może coś zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony łatwo powiedzieć. Wiem, że nie mam zdolności manualnych, a psychoterapeuta sugerował mi, żebym poszła na próbę do takiej pracy. Bo było takie ogłoszenie.Co ja dokładnie wiem co tam będzie do wykonania? Poszłam na dzień próbny. Nie szło mi kompletnie. Powiedzieli mi,że jak Pani tego nie potrafi jak to wszyscy umieją? Była to praca bez jakiegokolwiek doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
7 years later...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuję że studia skończyłam i tyle czasu zmarnowałam przez to. W pracy biurowej sobie nie radzę. Nie potrafię współpracowac i się wstydze wszystkiego. Ciagle się czegoś obawiam i lękam... Nie umiem tego wyjasnic ale czuje ciagle napiecie dopiero jak wychodzę z firmy to czuje ulge jakby kamien spadł mi z serca. Postanowilam iść do pracy fizycznej, prostej i tam się odnalazlam. W koncu czuje sie dobrze tak jakby to było moje miejsce na ziemi. Robię codziennie te same czynnosci i swiadomosc tego ze nic nie może nie zaskoczyc daje mi szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×