Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak to dziwnie

Jak to dziwnie w naszym kraju jest.....

Polecane posty

Gość Jak to dziwnie

Tak sie ostatnio zastanowilam i nasz kraj to kraj paradoksow. No bo: 1. Kaza karmic piersia do roku (tak jest zalecane) 2. do pracy trzeba wrocic po 4 miesiacach (wiec jak karmic??) 3. w pracy przysluguja 2 przerwy po 0,5 godz. Wiec albo trzeba miec firme w domu zeby zdazyc albo ja nie wiem :) no mozna wyjsc za to np godzine predzej, ale wtedy przez ponad 7 godzin dziecko ma nie jesc?? a niby karmienie piersia jest na zadanie? :) KRAJ ABSUROW :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
bo wogóle to karmienie to jest do niczego nie poodbne. No dobra te kilka miesiecy to jeszcze ale potem to bezsens jest. Zreszta to znowu jest moda na karmienie. Zapytajcie naszych matek to wam powiedza ze w latach 70-tych była moda na spalanie pokarmu i karmienie sztucznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zgadzam
ja tez uwazam, ze jest moda na karmienie piersia. Moze to faktycznie dobre dla maluchow ale tylko dal kobiet ktore nie chca pracowac i lubieja siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sprawie karmienia
dzieci powinno sie karmic piersia dotad az nie pojawia sie u nich zeby tzn jakis 6 miesiecy. Tak przynajmniej ans uczyli w szkole medycznej. później wprowadza sie stale pokarmy- papki a mleko z piersi zastepuje mieszankami sztucznymi. to najbardziej naturalne podejscie. bo po to dzieci maja zeby zeby grysc a nie po to zeby ssac cycka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapominajcie drogie panie o korzyściach dla mamy karmiącej piersią :P To nie jest dobre tylko dla maluchów Poza tym jest różnica miedzy karmieniem piersią, a karmieniem mlekiem matki. Zawsze można odciągnąć pokarm laktatorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
zreszta ja moją córeczke od pocąatku dokarmiałąm sztucznym bo miałam słaby pokarm . I tak sie męczyłam prawie 4 mies az w końcu powiedziałm - świat sie nie kończy i co wyrosła na supeer dziecko :) Z drugim jak sie urodzi tez sie nie bede męczyła tylko wprowadze sztuczny żeby dziecko sie najadało i spało. A nie co 15 min wisi mi na cycu i wyje . Ono zmęczone i ja - totalny bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie zniese
fuu i mam z pracy wozic taksowka malej ten moj odciagniety pokarm????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
tak kiedys tez uczyli ale co innego.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
nie masz sobie sciągac i przechowywac w lodówce a potem podgrzewac. Albo ktos kto sie zajmuje Twoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
tak ? a jakie to sa korzysci dla matki bo ja nie wiem ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie zniese
to bym musiala nie wiem ile produkowac tego mleka zeby zawsze nadprodukowac na caly dzien kiedy jestem w pracy. Chore myslenie i faktycznie chore podjescie naszego kraju :( a niby polityka prorodzinna. Niech bedzie roczny macierzynski to wtedy do roku mozna karmic piersia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie zniese
:) uslyszysz teraz ze kontakt z dzieckiem. bo jak karmisz butelka to pewnie powiedza, ze dziecko brzydkie, niemadre i matki nie kocha. Co za glupota!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
no masz sie doić jak krowa dojna :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No patrzcie a moje ładne i mądre a butelke od poczatku dostawalo :P:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
do MaMani ---> no bo to pier.......nie jest. :) Kazdy niech karmi jak mu pasuje i bedzie dobrze.I guzik prawda zta odpornoscią. To mit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kto mowize karmienie to
moda nie rozumie jego istoty. po pierwsze jest to zdrowe dla matki i dzecka, a po drugie jest genialne ze strony emocjonalnej. wystarczy troche sie dowiedziec na ten temat, a nie usprawiedliwiac wygodnictwo moda. nie znam matek, ktre w latach 70-tych nie karmily piersia..z reszta lata 70-te w zadnym wypadku nie moga byc przykladem dla zadnej dziedziny zycia. powinnismy isc do przodu,a nie cofac sie. obserwuje matki i widze, ze jesli ktorejs bardzo zalezy na dziecku to zrobi wszystko aby je karmic piersia. a jak ktos nie chce to zawsze jakos to usprawiedliwi. z reszta jak ktos nie chce nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
raz że potem jak pracujesz to nierealne z tym wiecznym odciąganiem w ubikacji. A po za tym mnie denerwowało to noszenie wkładek laktacyjnych i wiecznie cieknace piersi.Jeżeli chodzi o seks to dla mnie był dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
to niech kazda karmi sobie jak chce i nie narzuca innym swojego pogladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z odpornością to fakt, mity :D moja mała na butli, ma 15 lat i ze 3 razy w życiu chora a szwagierki 1,5 roku na cycu i co miesiąc chora. Mały 1 rok na cycu i też nie choruje. Wg mnie to geny - albo się ma dobre albo nie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korzyści dla matki, to dobroczynne działanie hormonów uwalniających się podczas karmienia piersią - np. oksytocyna sprzyja powolnemu obkurczaniu się macicy, co zapobiega problemom w przyszłości. Poza tym wykształcenie się więzi emocjonalnej z dzieckiem, która daje siłę na ciężkie chwile ;) Odciąganie pokarmu jest problematyczne, ale jeśli uznasz, ze 4 miesiące to za mało dla Twojego dziecka odciągaj pokarm i przechowuj go w lodówce. Jeśli pracujesz w przyjaznym środowisku dociągnij pokarm w przerwie na \"karmienie piersią\" i dopóki nie wrócisz do domu przechowuj go w lodówce - jest to oczywiście wersja optymistyczna, bo wiele osób wzdryga się na myśl, że w lodówce w pracy ktoś mógłby przechowywać pokarm ;) Ale jak już ktoś wspomniał, nie ma bezwzględnego czasu w którym powinnaś karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos kto mówi... masz racje i znam duzo osób ktore mysla jak ty ale znam tez wiele ktoe mysla inaczej i w Polskich szpitalach powinna byc dowolnosc karmienia a nie ZMUSZANIE do karmienia piersią!!! Ja nie mialam czym karmic bo nie dostalam pokarmu mimo przystawiania malej do piersi. dziecko leciało na wadze jak szalone i zeby móc dac jej mleko zeby sie nie zaglodzila to musialam podpisac deklaracje ze \"zrzekam sie karmienia piersia i wiezi emocjonalnej z dzieckiem i sratatata...\" cos jakbym oddawala dziecko do adopcji. Nie uwazam zeby to bylo na miejscu szczegolnie ze 2 dni po tej mojej deklaracji dostalam anemi i preparaty z zelazem po ktorych nie wolno karmic bo te zwykle były za slabe, a potem dostalam goraczki i dali mi antybiotyki... i po co bylo tyle moich nerwów i traktowania mnie jak wyrodnej matki? dziecko mi sie prawie zaglodzilo, ja chora słaba i z goraczka a polozne mi o wiezi emocjonalnej piep.... zalosne!!! to sie powinno leczyc bo to mania jak dla mnie... non stop ktos chodzi i powtarza karm piersia karm piersia... sekta jakaś! pranie mózgu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
Ja tam mam więż z dzieckiem bardzo dobra a karmiłam tylko 4 mies.i nie sądzę żeby była większa gdybym karmiła dłużej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
Dokładnie ..pranie mózgu.... bo pokarm po cesarce dostajesz na nastepny dzioeń najszybciej np. i moje dziecko musieli odrazu dokarmiac bo by sie zapłakało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
więż emocjonalna wynika z tytułu bycia matką , wynika sama z instynktu który sie w nas rodzi jak nosimy nasze dziecko w ciązy , czujemy jej w sobie a potem po porodzie tulimy i widzimy je juz na tym świecie. Karmienie oczywiscie jest zbliżeniem sie do naszego dziecka ale nie przesadzajcie ze brak karmienia wyklucza więż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokument
dla dziecka Niemowlęta karmione mlekiem matki rzadziej i łagodniej chorują na zakażenia dolnych dróg oddechowych biegunkę, zapalenie ucha środkowego, bakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zakażenia układu moczowego i martwicze zapalenie jelit. W części badań naukowych wykazano, że karmienie piersią zmniejsza ryzyko zespołu nagłego zgonu niemowląt , cukrzycy typu 1., choroby Leśniowskiego i Crohna, wrzodziejącego zapalenia jelita grubego oraz innych przewlekłych chorób przewodu pokarmowego. Mniejsze jest również ryzyko rozwoju chorób alergicznych. Opróżnianie żołądkowe u dzieci karmionych piersią jest krótsze niż u dzieci żywionych sztucznie - zmniejsza to ryzyko wystąpienia odpływu żołądkowo-przełykowego i zachłyśnięcia się niemowlęcia. dla matki Karmienie piersią zmniejsza krwawienie poporodowe i przyspiesza inwolucję macicy , sprzyja szybszemu powrotowi do masy ciała z okresu przed ciążą, zwiększa remineralizację kości w okresie poporodowym i zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jajników oraz raka piersi w okresie pomenopauzalnym. ogólne korzyści ekonomiczne Mieszanki są kosztowne, a ich przygotowanie wymaga czasu, pokarm matki jest zawsze dostosowany do potrzeb dziecka i dostępny w każdej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy w życiu nie uwierzę w to, że pomiędzy matką karmiącą piersią, a dzieckiem rodzi się więź emocjonalna. Ta więź rodzi się niezależnie od karmienia. W szpitalu również spotkałam się z tzw. terrorem laktacyjnym. Mnie to akurat nie dotyczyło, bo na szczęście miałam pokarm, ale koleżanki z łóżek nieźle się nasłuchały.:( Ja byłam dobra, bo karmiłam piersią, one były wyrodne, bo nie miały pokarmu, a nie miały pokarmu, bo sobie wmówiły, że tak będzie- to nie są moje słowa, to słowa położnych, pielęgniarek, lekarza.:( Co do samego karmienia piersią- to do przyjemności nie należy. Ja karmiłam, bo chciałam i musiałam, ale musiałam też wrócić na uczelnię. Pokarmu nie dało się odciągnąć na cały dzień, bo wszakże nie jestem krową. Moja mama zaczęła dopajać synka butlą i dziecko żyje. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale w Polsce ktoś powinien wbić personelowi medycznemu do łba, że to my jesteśmy dla nich, a nie oni dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety w innych krajach jest tak samo. Moda na karmienie piersia i potepienie przez polozne jak sie nie chce lub nie moze. U mnie w Norwegii: nie wolno przyniesc butli do szpitala ani smoczka, bo dziecko ma wisiec tylko na piersi i nic innego nie brac do buzi. W szkole rodzenia filmik propagandowy, ze w latach 70 to byla butla i to bylo bardzo zle, a teraz jest cudownie na piersi do 2 lat. A sukces w karmieniu polega na tym, ze masz sie nastawic, ze karmienie jest super i tego wlasnie chcesz. A jak nie jestes przekonana, to napewno bedziesz miec malo pokarmu i bedziesz zla matka :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważammm
tak ale szał karmienia jest tylko w szpitalu po za juz nie. Taki podam przykład. Jak lezałam w szpitalu to Pani ordynator neonatolog która chodziła na wizyty do dzieci zleciła mi dokarmianie ale kazała równiez karmmic piersia a jak wyszłam ze szpitala to powiedziała mi na wizycie prywatnej żebym sie nie przejmowała jka nie mam pokarmu to moge karmic tylko sztucznie :Pi to jest rozsadne myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój na cycku 15 miesięcy
teraz ma 8 lat i 3 razy w życiu chory był. Córka brata karmiona sztucznie i raz w miesiącu choroba i to bardzo poważna, nie jakiś katarek i kaszelek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×