jestem grubasem

mam 169cm waze 75kg mam dosc ciaglego glodzenia sie ,diet, jak mam kase chodze na areobik mam ochote powstrzelac te wszytskie patyczkai ktore zra wszystko co chca i nie tyja... to niesprawiedliwe ja musze byc na ciaglej diecie i nawet nie chudne, jak tu cieszyc sie zyciem.....[zły]

witaj w klubie mam ten sam problem co z tym zrobimy?

ojjj nie mow tak;) ja jestem takim patyczakiem i jemm duuuzo i nic:/ a chcialabym przytyc, masz racje zycie jest niesprawiedliwe;) a tak w ogole to: http://dietasouthbeach.net/ dziewczyny chwala sobie ta diete:) troszke cierpliwosci a jesli nie dziala to moze jakies badania:) glowa do gory

że tyjesz od niczego skoro ważysz 75 kilogramów to z czegoś te kilogramy się biorą mam ten sam wzrost i ważę 60 kilo, kiedyś ważyłam 55 kilo i w ciągu zaledwie kilku miesięcy utyłam 15 kilo, ale to tylko dlatego że potrafiłam zjeśc pół bochenka chleba z miodem i zapijałam to pełnotłustym mlekiem potem się odchudzałam, trwało to dobrych kilka lat i wreszcie udało mi się schudnąc stosowałam masę diet, głodziłam się, próbowałam cwiczyc, spacerowac, ale ciągle miałam słomiane zapały, jednak próby kontrolowania tego co jem wreszcie przyniosły efekt, stopniowo chudłam, najpierw 5 kilo, potem zastosowałam 10ciodniową głodówkę i schudłam kolejne 5 kilo teraz waga waha się ale nie tak bardzo od 56-60 kilo, stram się nie przekraczac 60 kilogramów, jak widzę że waga niebezpiecznie zaczyna rosnac znów kontroluję bardziej ilosci tego co jem bardzo mi pomaga zielona herbata, piję ją gdy mam ochotę coś zjesc i do każdego posiłku, pomaga też gdy czuję się przejedzona generalnie mówi się że zielona herbata przyspiesza przemianę materii, odchudza i odmładza, lubię ją i piję ją od 10 lat

heh sek w tym ze jem normalnie , jak jem normalnie to tyje...

ja mam tyle samo wzrostu i co roku waze coraz wiecej a od 3lat sie odchudzam juz mi sie zyc nie chce jak zaczelam sie odchudzac wazylam 54kg teraz waze 63 tragedia