nowotwór płuca

Bardzo prosze wszystkich którzy cokolwiek wiedza na temat takiej diagnozy nowotwór płuca prawego naciekający kość łopatki,guz w fazie rozpadu. Niestety dotyczy to mojej mamusi i nie wiem co to dla niej oznacza,strasznie sie boję.Pomóżcie!!!!!!!!!!

kotuś nie pomogę ,bo nic nie wiem na ten emat...ale dlaczego lekarza nie zapytasz .. ? lekarz musi ci prawdę powiedziec.

Wiaj, dziękuje,ze w ogóle się odzywasz.Lekarza pytałam,ale on twierdzi,że operacja jest niemożliwa,a z chemią też nie wiadomo ze wzgledu na ten rozpad w guzie - nic wiecej nie mówia co dalej.Nie wiem co robić.Mamusia jest na płockiej - moze szukac pomocy gdzieindziej.Zaraz jade do mamy do szpitala mają jej robić biopsję może cos więcej powiedza.Pozdrawiam

To przykre, współczuję. Mój sąsiad też na to choruje. U niego ten guz też był nieoperacyjny, a chemię b. źle znosił, do tego stopnia, że przerwano leczenie. W tej chwili lekarze nic nie robią. Mowią ,że jeżeli lepiej się poczuje być może znowu zaczną chemię. Tyle, że sąsiad ma duzo maych guzków, a nie jeden duży. Każdy przypadek jest inny. Trzymaj się