Lista oszukańczych firm

JAKI VAT.? JA PIE...OLĘ...LUDZIE WY W OGÓLE NIE UMIECIE LICZYĆ SWOJEJ KASY. JAKA PRACA TAKA PŁACA

Pizzeria SAMOS WROCLAW ul Aleja Pracy RESTAURACJA ALYKI SMOLEC RESTAURACJA VINCENT ul Ruska Restauracja Catering LETNIA Uwazajcie na te dwie firmy Oszusci zlodzieje opinia praca zarobki umowa wroclaw gastronomia NIE DAJCIE SIE NABRAC NA ICH SLODKIE PIEKNE GADKI NA ROZMOWIE KWALIFIKACYJNEJ I W PIERWSZYCH DNIACH PRACY

Witam Jestem kolejną osobą oszukaną przez firme Kolpio z Kwidzyna. Przy pierwszym spotkaniu szef firmy przekazał mi katalogi, dokumentacje do których miałam się przygotować na kolejny dzień. Praca polegała na dzwonieniu do firm i namawianiu do zamieszczenia reklamy w ich czasopismie.(komunikacja i transport). Przygotowałam się bardzo dobrze, około 9 rano przyszłam i zaczełam wykonywać pracę.Wykonałam ponad 50 telefonów do różnych firm.Po spedzonym czasie w firmie nagle szef powiedział że ma jutro kolejną osobę i oddzwoni nastepnego dnia. Oczywiscie nie było żadnego telefonu zwrotnego, a za zmarnowne 2 dni nikt mi nie zapłacił. Przestrzegam innych przed oszustami z Kwidzyna

Wydawnictwo Kartograficzne Beata Piętka (Mapy, atlasy) Zdecydowanie nie polecam!!!! Nawet nie traćcie czasu, żeby tam się fatygować. To telemarketing za psie grosze. Nie można się doprosić o umowę, zarabia się od sprzedanej ilości atlasów, a że wielu klientów je zwraca - nie zarabia się w zasadzie nic. Poza tym, po co np. aptekom atlasy? Każdy normalny człowiek używa gps-a albo sprawdza w internecie, a era darowania dzieciom na Komunię atlasów już dawno minęła. Nie dajcie się naciągnąć na tzw. szkolenie- niby płatne, ale będziecie dzwonić przez 2 tygodnie i nic z tego nie będziecie mieć. To wydawnictwo jak obóz pracy dla zdesperowanych, w koszmarnych warunkach: brudno, zimno (przynajmniej w Chrzanowie, ludzie dogrzewali się dmuchawami), okropna łazienka, stare telefony, zabudowane pleksi boksy jak klatki, trzeba wyrobić dzienny limit- już wolę sprzątać niż pracować za darmo u takich naciągaczy, co szukają naiwniaków i łudzą pracą biurową za 1300 netto... Nie dajcie się!!

Hej, jestem tegoroczną maturzystką i w czasie wakacji szukałam dorywczej pracy zaczęłam współprace z kawiarnią 4D w Galerii Krakowskiej i szczerze odradzam, czysty mobbing, płace 5zł za godzinę przez pierwsze trzy miesiące ale wątpie czy ktokolwiek wytrwał tyle czasu, praca polega na nakładaniu lodów w godzinach największego ruchu byłam sama a o kolejkach w takim miejscu nie musze mówić, na drugi dzień nie byłam w stanie ruszać ręką, po 3 dniach zrezygnowałam. Także warto uważać na ogłoszenia typu "promocja kosmetyków" wszyscy w biurze bardzo mili, rozmowa kwalifikacyjna przeprowadzona profesjonalnie, powiedziano mi że za miesiąc dostane 1500zł i umówiono na szkolenie, nikt jednak nie wspominał na czym konkretnie będzie polegała moja praca dodam że szefowa powiedziała że będe pracować na terenie Krakowa i 8 godzin dziennie, na szkoleniu okazało się że musze wyjeżdżać do Oświęcimia lub Nowego Targu, w firmie musiałam stawiać się już o 7.30 a z powrotem byliśmy ok.19 bo mój opiekun np. musiał zahaczyć o solarium lub załatwić inne sprawy prywatne no i najważniejsze praca polega na wciskaniu ludziom perfum tylko że to nie jest zwykła akwizycja bo dostałam do nauczenia się prezentację i polegała ona na kłamaniu ludziom prosto w oczy, że produkt należy do marki Sephora i że będzie prezentowany na urodzinach Carrefoura które odbędą się w najbliższy weekend, oczywiście żadnych urodzin nie miało być ani te dwie firmy nie mają nic wspólnego z tymi perfumami co miałam sprzedawać, zwykłe oszukiwanie ludzi, na drugi dzień zrezygnowałam, dodam że okazało się że po 2 tygodniach miałam dostac 400zł więc pewnie po miesiącu nie zobaczyłabym tego 1500

DT MAX łódź 'oddziały' w innych miejscowościach również. To samo co EuroActive. Zleceniobiorcy nie wolno mieć życia rodzinnego, problemów, dni wolnych, spraw do załatwienia (wszystko załatwią za Ciebie, żebyś nie marnował czasu pracy, a potem okazuje się, że nie zrobili nic). Cieszą się z nowych zleceniobiorców, bo tacy są niedoinformowani i naturalnie nie mówią klientowi o wszystkim. Poświęcając tak wyczerpującej pracy minimum 10h dziennie, nie masz czasu skonfrontować oferty, którą sprzedajesz, ze stacjonarnymi punktami, nie masz czasu ani siły na analizowanie niedomówień ze strony szefa, a niejasności jest masa. Jedno z zadań wymienianych w umowie wykonujesz za darmo. Masz być uśmiechniętym cyborgiem, wdzięcznym za szansę jaką dostałeś.

Próbujesz ściągnąć swoją należną wypłatę, a pracodawca wymiguję się jak tylko może? Zostałeś oszukany w jakikolwiek inny sposób napisz swoją historię i dodaj oszusta do bazy na „dodajoszusta.pl . Wielu z nas miało nieprzyjemne sytuacje w pracy, dlatego przestrzegajmy innych. Ja już dodałam swoją historię i mam nadzieję, że się nie natkniecie na tego nieuczciwego pracodawcę. Czytając wpisy innych można wiele zyskać nie stracić pieniędzy

Oczywiście wydawnictwo "pietka" w dąbrowie górniczej , gdzie wisisz na telefonie i wciskasz ludziom kit że niby pomoce naukowe dla dzieci z domu dziecka itp Ja po trzech dnaich mialam nieprzyjemną rozmowę z Panią kierownik że przepusciłam conajmniej 20 okazji oraz czy wieże że tacy ludzie nie mają pieniędzy.... Dwa- firma Euro-pegaz w Dąbrowie Górniczej Obiecują atrakcyjne wynagrodzenie, zatrudniają panie niby do pakowania kosmetyków. Fakt ale umowa zlecenie, 850 zł za cały miesiąc, 15 minut przerwy atmosfera taka ze szkoda gadać.Chyba że ktoś ma końskie zdrowie i chce przerzucać 3 tony red-bulli, karmy dla zwierząt i ciągle wysłuchiwać od brygadzistki że robisz za mało(mimo że pracujesz tak że pot po d... ścieka...)

Nie muwi się wciśniesz , tyko sprzedasz. Ja sprzedawam pakiety Amerykańskie z Ajłołii i zarabiam mało , ale bede wiencyj.

Odradzam prace w Baltyckim Banku Spoldzielczym w Darlowie - szczegolnie w oddzialach - bank ma placowki na terenie zachodniopomorskiego. Pan "Prezes" osobiscie zatrudnia, potem sie rozmysla, nie ma jednak nawet na tyle przyzwoitosci zeby sam poinformowac - wysyla "poslancow". Zrobil ze mnie balona w 200%, najpierw musialam 7 razy pokonac traske 90 km w jedna strone (a pech chce - ze moje auto duzo pali, a bezposrednich busow etc. - brak), kazal mi tlumaczyc u przysieglego dokumenty z j. angielskiego (cert. i swiadectwa pracy - NA SZCZESCIE - nie zdazylam!), zalatwilam dla Dziecka zlobek z wspisowym, zaswiadczenie o niekaralnosci - za ktore nie zwracaja, fundusz reprezentacyjny (nowa praca! z ludzmi!) - a po 2 tygodniach - bez slowa mnie zwolnil! Potrzebna Mu bylam tylko do postraszenia innej pracownicy! Poza tym, od kadrowej z Centrali uslyszalam, ze "nie ja pierwsza, nie ostatnia, juz robil takie numery ludziom!) Gry personalne, podkladanie swin, zabawa na pracownikach - za to odpowiada Prezes osobiscie. ODRADZAM!!! Paskudny Szef, ktory umie zrobic dobre wrazenie i naobiecywac cudow!

-katowice oszukańcza firma niechcieli mi wypłacić kasy jak odeszłam

odradzam TELEWIZJĘ KABLOWĄ TELPOL w CHORZOWIE!!! Dyrektor K., jego synuś po 40 i jego żoneczka, a także wszyscy kierownicy istna tragedia!!! mobbing, zastraszanie, ludzie pracują po kilka lat na umowe zlecenie na najniższych stawkach! nowych wykorzustują jak mogą, a kierowniczka, głównie Wielka Pani kierownik sekretariatu wiecznie siedzi na necie albo wpierdziela, szkoda tylko ze jak je to pluje się na prawo i na lewo! wszyscy się po sobie wydzierają, nikt nie wie co ma robic, panuje istny chaos, nie szanują klientów, najważniejsze to jest 'złapac' klienta i podpisac z nim umowe! nikt za nic nie odpowiada! jedna wielka porazka! duża rotacja pracowników, tylko 'starzy' kierownicy się trzymają, ogólnie nie znałem człowieka w tej firmie, który chocby w najmniejszym stopni cenił czy lubił tę pracę! kazdy narzekał i jak tylko mógł to uciekał!!!! uważajcie na tę Firmę!

odradzam TELEWIZJĘ KABLOWĄ TELPOL w CHORZOWIE!!! Dyrektor K., jego synuś po 40 i jego żoneczka, a także wszyscy kierownicy istna tragedia!!! mobbing, zastraszanie, ludzie pracują po kilka lat na umowe zlecenie na najniższych stawkach! nowych wykorzustują jak mogą, a kierowniczka, głównie Wielka Pani kierownik sekretariatu wiecznie siedzi na necie albo wpierdziela, szkoda tylko ze jak je to pluje się na prawo i na lewo! wszyscy się po sobie wydzierają, nikt nie wie co ma robic, panuje istny chaos, nie szanują klientów, najważniejsze to jest 'złapac' klienta i podpisac z nim umowe! nikt za nic nie odpowiada! jedna wielka porazka! duża rotacja pracowników, tylko 'starzy' kierownicy się trzymają, ogólnie nie znałam człowieka w tej firmie, który chocby w najmniejszym stopni cenił czy lubił tę pracę! kazdy narzekał i jak tylko mógł to uciekał!!!! uważajcie na tę Firmę!

oszukańcza firma to Beata Piętka wydawnictwo mapy scienne , katowice zawodzie ulica 1 maja 11/13 koło Helios-a produkującego żarówki w ogłoszeniu szukają pracownika do ksera, faxu lub innego a na miejscu chodzi im o telemarketing, są niewypłacalni brak umów, blondyna szefowa nieżle gra oszukując ludzi, strata czasu i energii

tradepol turza, prezes ociepa tomasz, i fob decor na i=ulicy lesnej....co tu pisać wystarczy iśc na rozmowę albo trochę popracowac, nie idzcie tam pracować najlepiej

Wader Dąbrowa Górnicza ...na 3 zmiany na stojąco jak koń za 1200złotych i umowa o dzieło!!!!!!

WPISZ MIASTO, ULICE I NUMER MANAGERA OSZUSTÓW Z ENERGETYCZNEGO CENTRUM

będzin kościuszki 112, telemarketing, stawka godzinowa 6złotych, od 8-14, zarobek 700złotych!!!!!!!w tym nie wypłacają całości wypłaty

będzin kościuszki 112, umowa io dzieło, 700zł na mc ,niewypłacają całości

Wszystko ładnie, pięknie, ale najlepiej zamiast pseudonimu swojego imienia czy czegoś innego, najlepiej wpisywać nazwę firmy i miejscowość...bo tak nie ma sensu, trzeba czytać każdy topik i wertować strony. IPB- najgorszy syf jaki może być...praca przez agencje. Nie ma gdzie się przebrać, jest tylko 1 malutka dosłownie "malutka"szatnia, mniejsza od "kicia" więźnia. Smród w szatni razem z ubikacją.... Z dala od zakładu odór się ulatniał, a przy samym zakładzie dosłownie szambo, aż wylewało z gulików, a my miałyśmy zatkany klozet w szatni. i nic sobie z tego nie robili. Przecież firma traci reputace, a klienci też tam przyjeżdżali. Mała stołówka, w której to liderka opierdzielała nowe pracownice, że mają iść gdzie indziej jeść, bo faceci z magazynu dłużej pracują i oni mają pierwszeństwo. Oczywiście trzeba było iść do śmierdzącej szatni wszamać śniadanie, ale to nie naza wina jak kto układał grafik, kto kolejno z sektora idzie na śniadanie:/ Stojące w miejscu pracy na ziemi kubki, szklanki z kawką, herbatą od "bezmyślnych" pracownic, które nie zdają sobie sprawy ile jest oświetleń podłączonych do przedłużaczy, i przedłużaczy podłączonych do innych przedłużaczy, naderwane kable...Raz prąd mnie tak jeb@#%%ną, że myślałam, iż już po mnie;[ Irytujące wśród "blondynek" pracownic...cyt. uważajcie, bo ja mam świeżą gorącą kawę na ziemi" no kur!! oczywiście, jedna się zapomniała i potknęła się o kubek i dostała od blondi ochrzan.ha ha, no comment. Nawet liderki nie zwracały uwagi, że kubki stoją na ziemi. Ktoś się potknie, upadnie na twarz, złamie ręce...0 wyobraźni i co z przepisami BHP???!! Brak miejsca na hali, wszystkie os.na kupie, razem z facetami, którzy zajmują się elektryką. Nie ważne, że brak miejsca dla siebie i na zakładanie oświetleń na metrową kulę, liczą się zamówienia, a jak się pomieścimy to już nie szefa interes. Na jedną pracownice duża drabina by spadła, ale oczywiście "cisza"nikomu nie mogłyśmy o tym powiedzieć. Karty pracy, które trzeba było wypełnić po zakończeniu dniówki, bo jeśli się zrobi "mało" to wypad, mimo, że człowiek nie mrówka, ale bardzo się stara wykonywać swoje obowiązki starannie. Właściciel przyjedzie z żoną i córką, staną sobie zadkiem do pracownika i trzeba podziwiać dupyyyyyy., zwłaszcza gdy się siedziało na betonie (podłodze) Um. zlecenie, stawka 6zł z grosikami, praca raz jest, raz jest postój, bo brak zamówień. NIE POLECAM:(

jeszcze dodam ze chodzi o power z rybnika,nawet nie umia sie przyznac do oszustwa a przecez kazdy czlowiek jest wart co jego slowa i czyny od nich sa zupelnie puste tak jak oni sami

znam to - masakraaaaaaaaaa

telemarketing to gowno. Ale KTOS to kupuje...

Press Glass, potrafia kupić kogos z konkurencji, a jak ich koncepcja nie zadziała, zwalniają bez skrupułów. Człowiek traci często intratne stanowisko. Mają też regularne spory pracownicze w sądach pracy. Odradzam, tutaj niema żadnej polityki odnośnie pracowników.

omijajcie tą firmę z daleka.oszukuja na zarobkach, duzo obiecuja i slyszalam ze na akordzie nic sie nie zarabia jak niema zlecen. na hali w lato duszno i goraco a w zime zimno. Na stronce www.gowork.pll bylo duzo komentarzy na temat tej firmy ale zostaly usuniete tuz przed sezonem hehe ;D "Siwy" wyglada na milego starszego pana ale tak sie tylko wydaje. Umowa zlecenie i ok 6zl na godzine. NIE POLECAM

Jedyne co mnie zastanawia to jak człowiek może się wypowiadać na temat warunków pracy po przepracowaniu 2 dni ewentualnie wcale. Fakt są firmy które "lecą w kulki" lecz nie sądzę aby Wyd.Kart.B.Piętka do takich należalo. Pracuje tam juz 3 mies , wypłata zawsze na czas, i stała stawka godzinowa. Wiadomo że są ludzie którzy pragną zarabiac 3000 za siedzenie i pierdzenie w stołek! A takim fakt trudno jest dogodzić !

UWAGA NA OSZUSTĘ RAFAŁA RENDAKA Oferuje na stronie "pomoc statystyczna" pomoc w tym zakresie, jednak nie ma w tym zakresie żadnych umiejętności. Skorzystałam z jego usług i bardzo się rozczarowałam jak się okazało, że źle wykonał obliczenia do pracy magisterskiej. Później musiałam na szybko poprawiać jego błędy. Nigdy więcej. Facet cwany, oferuje reklamacje, a po zapłacie nie chce słyszeć o zmianach. Co się dziwić jak ukończył prywatną szkółkę psychologii SWPS.

Wydawnictwo Mennica Piętka.Bytom ul.Wrocławska 94 Na samym wstępie już oszukują.Czekając na rozmowę dyskutowałam z 5dziewczynami ,okazało się że każda ma inne stanowisko od kierownika po pracę fizyczną,już mi to nie pasowało.Gdy weszłam do pokoju włosy mi dęba stanęły,szklana ściana a za nią multum stanowisk z komputerami i ludzi którzy przekrzykują się nawzajem,namawiając kogoś w słuchawce do kupna.Pani która ze mną rozmawiała była opryskliwa,nie miła,robiła głupie miny ale pomyślałam co mi tam,weszłam to już się czegoś dowiem i tutaj się bardzo pomyliłam.Nie dowiedziałam się niczego,ani jaki jest zakres obowiązków,ani na czym konkretnie moja praca ma polegać.Już podirytowana zapytałam wprost ale grzecznie czy jest to sprzedaż,pytanie musiałam powtórzyć bo się pani bardzo wykręcała,w końcu z oburzeniem i złością w oczach powiedziała "nie" a za chwilę mnie informuję że na stanowisku o które sie staram muszę dużo mówić,ciągle mówić,promować i reklamować.W tym momencie odpuściłam,przyjęłam postawę taką samą jak pani rekrutująca odpowiadałam,krótko,konkretnie,bez rozwijania się.Pani się to nie spodobało i zakończyłyśmy rozmowę.Dziewczyna przed mną wyszła tak wściekła że chciała spłonąć,rzuciła teczką i coś klęła pod nosem,teraz wiem dlaczego. Nawet się nie fatygujcie,szkoda czasu i nerwów dla oszustów.

chciałam poruszyć temat agencji reklamowej VECTRA nie dajcie się wpuścić w maliny ....niekompetencja niesolidnośc to tylko niektóre cechy ludzi pracujących w tej firmie .Robią łaskę jeżeli chodzi o płatności (nierzetelność i wręcz stawka urągająca godności człowieka ) a wymaganie ponad normę

Styl Studio w Łodzi Placówka szkoleniowa, jak zapłacisz pieniądze za przeprowadzenie kursu to już nie są zainteresowani żeby uczyć kursantów. Miło jest do momenu wpłacenia pieniędzy a potem mają Cię gdzieś. Nie polecam.