Po rozmowie kwalifikacyjnej.

Wczoraj byłam na kolejnej rozmowie w sprawie pracy. Jeden z właścicieli firmy chciał, żebym przyszła już dzisiaj na okres próbny. Lecz drugi stwierdził że chce porozmawiać jeszcze z innymi kandydatkami i mam czekać na telefon. Znowu to samo. A praca wymarzona, dojazd świetny. Mogę studiować i rozwijać się w pracy. Dołuje mnie to, siedzę w domu i nic nie robię. Bardzo chcę pracować. A jak Wam idą poszukiwania? Pozdrawiam

Ja nawet nie bylam jeszcze na zadnej rozmowie.. Siedze w domu przgladam ogloszenia i wysylam... Tez sie nudze... A tu trzeba zaplacic za szkole :/

na szczęście nie muszę martwić się o kasę na studia. Ja w sumie miałam 3 rozmowy. Można powiedzieć że jedną pracę dostałam, ale zrezygnowałam. Musiałabym w nocy chodzić przez las. A zarobki byłyby za niskie żeby prawie codziennie jeździć taksówką.