Emigranci przestaja byc Polakami

Polak wyjezdzajacy na stale za granice, powtarzam na stale, dla mnie przestaje byc Polakiem. Nie mam nic do tych ludzi i nie chce ich obrazac. Kazdy ma prawo do szczescia i kazdy moze sobie wybrac kraj gdzie chce mieszkac. Nie uwazam tez zeby ci ludzie byli jakimis nieudacznikami czy w jakikolwiek sposob byli gorsi. W wiekszosci to odwazni, pracowici, przedsiebiorczy ludzie i zycze im wszystkiego najlepszego. Denerwuje mnie tez kiedy wyzywa sie ich od zdrajcow czy nieudacznikow. To jest grubo nie fair. Uwazam jednak, ze nie maja oni juz prawa nazywac sie Polakami i pouczac rdzennych Polaków w kraju co dla nich dobre i jak maja zyc tak samo jak my nie powinnismy pouczac tych nowych Angoli czy Irlandczyków jak oni maja zyc. Macie juz nowe ojczyzny i tam jest przyszlosc wasza i waszych dzieci dlatego radze wam jak najszybciej zintegrowac z miejscowym spoleczenstwem, poznac dobrze jezyk, kulture, obyczaje ale jednoczesnie nie pouczac Polakow i nie wywyzszac sie tylko dlatego, ze jestescie teraz londynczykami czy dublinczykami. No i po co to ciagle narzekanie na Polske. Narzekac moga Polacy i maja do tego pelne prawo. Wy mozecie narzekac ewentualnie na Wielka Brytanie albo Irlandie. Obustronny szacunek przede wszystkim.

pytanie nr 1: czy wszyscy narzekają i krytykują Polskę? pytanie nr 2: czy pozwolisz im wychowywać dzieci w kulturze polskiej czy odbierzesz im to prawo? pytanie nr 3 / nie wymaga odpowiedzi/ : czy dawno odwiedzałeś psychiatrę? :O

Narodowość to kwestia określenia i samoświadomości....Póki ktoś czuje się Polakiem, nim jest. Uważam, że nie można komuś odbiera prawa do samookreślenia się.

Dobze sie nazwales polak maly!!! jestes malym czlowieczkiem bez mozgu zazdrosc ci odbiera myslenie!!!! pluje na ciebie

A nie umiecie tego napisać bez obrażania kogoś.... :O:O:O

W zasadzie zgadzam się z autorem. Osoba, która na stałe wyjeżdża do innego kraju po pewnym czasie ma juz inna mentalność, zyje innymi sprawami i trudno j auznac za Polaka. Ja bym powiedział że taki czlowiek pochodzący z Polski a mieszkający na stałe w UK to brytyjczyk polskiego pochodzenia. Jak wam się podoba brytyjczycy :D

a ja jestem Polka i nikt mi tego nie zabroni.Tragedia spowodowala,ze moj ojciec wywiozl mnie z kraju.Wychowalam sie poza granicami,ojciec wowczas piastowal bardzo wysoki urzad panstwowy.Czuje sie Polka i nie sadze,zeby ktokolwiek mial prawo zabierac mi moj powod do dumy bycia polakiem.Mozecie mowic co chcecie,ale niestety trzeba miec i sznowac kraj swojego urodzenia.Mimo ze od dziecka nie przebywam w Polsce to jednak znam jezyk(moze nawet lepiej niz niektorzy z Was),znam kulture i obyczaje.Prosze nie poniewierac ludzkimi uczuciami

sie wielkimi "Polakami" jak chociazby: Kosciuszko, Chopin, Mickiewicz, Slowacki, Milosz czy Gombrowicz i wiele wiele innych to bedziemy kwita :P

ale bzdury piszesz:O obys nigdy nie musial jechac za chlebem, czy Ty patrioto kupujesz TYLKO Polskie produkty? jesli nie to tez przestajesz byc Polakiem bo nie wspierasz polskich producentow, chore myslenie

poza tym miłość do kraju jest w sercu

Skłodowska-Curie!!!!!!!!!!!!!!!

no wlasnie a ja kurcze wynarodowiona :P no nic tylko Nobla zdobyc i bede Polka pelna para!

Polakiem ?! Ten kto mieszka w Polsce i nie angażuje się w życie polityczo-społeczne czy ten, kto wyjechał z kraju 40 lat temu, w domu mówi po Polsku z dziecmi urodzonymi na obczyźnie i żoną, ten kto żywo interesuje się sytuacją polityczno-gospodarczą Polski....od lat prenumeruje polskie gazety, co kilka lat przyjeżdża do Polski....?!

Ja tez tak uważam.....ze Polakiem jest się gdziekolwiek sie nie pojedzie.... Mozna bardzo pomóc Polsce pracujac za granicą :)

Czasem wstyd mi gdy widzę że moja rodzina z USA bardziej interesuje się historią Polski niż ja. Gdy przyjeżdżają co kilka lat do Polski to mają zaplanowane wycieczki by jak najwięcej zwiedzic, zobaczyc, pokazac swoim dzieciom. Pokazac Polskę z najlepszej strony. Ich dzieci mimo że urodzone już tam mają wielki sentyment do kraju Rodziców, chętnie tu przyjeżdżają, chcą tu studiowac i kiedyś może osiąśc tu na stałe. Byc moze przyjadą tu by znalezc życiowych partnerów. By polskośc w nich nie umarła by nadal byli Polakami i mówili jak ich Rodzice po polsku.

A moim zdaniem ty nie jestes Polakiem. Jesteś małym zawistnym polaczkiem. Oczywiscie nie mam zamiaru cie obrazać, stwierdzam tylko fakt.

co cie zaindukowało do napisania tego? pewnie jakis znajomy wybudował dom albo kupił niezłe auto za pieniadze zarobione za granica i cie to boli:p

Glupoty. Wychowalam sie w Polsce i zawsze bede Polka, czy chce tego, czy nie, a podroze tylko rozszerzaja moj swiatopoglad, ale nie zmieniaja mi obywatelstwa.

Zgadzam się całkowicie. Jak ktos mieszka na stałe dajmy na to w Niemczech to on juz ma mentalność typowego Niemca a nie Polaka i w istocie jest o duzo bardziej Niemcem niz Polakiem.

bardzo głupiś diaspora zydowska rozrzucona po całym świecie bardzo pomaga Izraelowi i nikt tam nie powie że anerykańscy zydzi to nie Żydzi. Dzięki ich wpływom na daministracje Stanów mają przeogromne poparcie i pomoc finansowa - ponad 3 mln dolarów rocznie - przeliczając na liczbe mieszkańców to tak jakby Polsa dostawała od USA ponad 20 miliardów dolarów rocznie. Zupełnie za free , to nie porzyczka tylko darowizna. polaku mały naprawde jesteś mały, jak dorosniesz bedziesz lepszy

a jak ktos wyjechal i nie wie kiedy wraca? czy powinien napisac wowczas jakas petycje, o pozwolenie mu zostac Polakiem , czy ma "status" zawieszony? ja czuje sie Polka, mowie po polsku jak tylko mam taka okazje i to , ze mieszkam w innym kraju tego nie zmienia.

Ty się subiektywniemożesz czuć Polka i nikt ci tego nie odbiera ale obiektywnie ty juz Polka nie jesteś ponieważ twój styl zycia, twoja mentalność jest juz niemiecka czy irlandzka. Dla Polaków w Polsce jestes juz obca. Czytałem ostatnio ksiązke o pewnym Hindusie z Nowego Jorku który pojechał do Indii i czuł się tam obco a Hindusi uważali go za Jankesa. Z Polakami jest podobnie. Czym dłużej jesteś za granica tym mniej w tobie polskości a coraz więcej niemczyzny czy angielskości albo innej irlandzkości

"Czym dłużej jesteś za granica tym mniej w tobie polskości a coraz więcej niemczyzny czy angielskości albo innej irlandzkości" z tego co pamietam, zeby przestac byc Polakiem, trzeba zrzec sie obywatelstwa... poza tym, jesli mieszkasz w miescie X w Polsce i przeprowadzasz sie do miasta Y rowniez w Polsce, to wedlug twojego rozumowania, przestajesz byc X-aninem i zaczynasz Y-akiem?

sobie zmienia nicki caly czas i wstawia niby popieracjace wypowiedzi :P nie slyszalam wiekszej bzdury nikt nie zmienia sie od razu e niemca tylko dlatego ze zyje na stale w niemczech ... itd. ciekwe komu bedzie kobicowal, jak dajmy na to zobaczy finalowy mecz Polska - Turcja, czy nawet Polska Niemcy ?? ciekawe z ktora narodowoscia sie bedzie identyfokowal jesli Polska wygra... przyklady mozna mnozyc - jednak nie chce mi sie, bo dyskusja jest jalowa

dla mnie w ogole ten temat jest z lekka sztuczny...co swiadczy o tym, ze jestem Polka? mam tanczyc krakowiaczka z rana czy sluchac tylko i wylacznie Dody i Krzysztofa Krawczyka? Mam kupowac tylko polskie produkty? mam nie uczyc sie obcych jezykow? Bo jak umiem mowic innym, tez mam inna mentalnosc od kogos, kto tylko po polsku, psycholingwistyka sie tym zajmuje.... Zmieniam sie, zyjac w Londynie. Zmienilabym sie, mieszkajac w Polsce - to sie nazywa dorastanie, dojrzewanie, doswiadczenie zyciowe. Tutaj mam inne niz w Warszawie, ale czy to znaczy , ze mniej lub bardziej polskie? Czym jest polskosc wg autora topiku oraz innych wypowiadajacych sie tutaj? Nie rozumiem idei....

\"ale obiektywnie ty juz Polka nie jesteś ponieważ twój styl zycia, twoja mentalność jest juz niemiecka czy irlandzka\" a skad mozesz znac styl zycia osoby ktorej na oczy nie widziales/las ????? a tak w ogole to czlowieka chyba raczej ocenia sie po jego czynach a nie narodowosci , wyznaniu , kolorze skory.....

autorze,,puknij sie w glowe i to tak porzadnie!! Pierwsza zasadnicza rzecz,to nawet jakby taki ktos kto jest za granica zmienic obywatelstwo (tak jak np. ja) to jedynie nie moze zrobic to dla mnie prezydent!! Jedynie moge sie starac o angielskie obywatelstwo,ale Polakiem nie przestane byc nigdy!! Bede miec dwa obywatelstwa,polskie i angielskie. Zrzec sie nie idzie-tak jak powiedzialam,moze to zrobic tylko prezydent i musze miec naprawde wielki powod zeby przystal na moja prosbe. A co sie z tym wiaze?? Tak dlugo jak mam polskie obywatelstwo tak dlugo jestem Polakiem,czy tobie sie to podoba czy nie. Jakbys mial mi zaraz zarzucic,ze co ze mnie za Polak skoro chce obywatelstwo angielskie to z gory ci odpowiem,ze nic ci do tego. Nigdy sie nie wypieram ze jestem z Polski,ani nigdy nie pluje na Polske,natomiast uwazam ,ze z angielskim obywatelstwem jest tutaj o wiele prostsze zycie (chocby wyjazd do USA ,czy Kanady-nie potrzebuje wtedy wizy) a zycie roznie sie plecie,moze mi sie to kiedys w zyciu bardzo przydac,jesli nie mnie to moze sie kiedys przydac mojemu synowi.