a moj facet idzie na wesele z inna

ivka_86 , zapytam się Ciebie wprost, gdybyś znała faceta dwa miesiące i trzy tygodnie to czy takiego faceta byś nazwała swoim facetem na dobre i na złe i poszła z nim na wesele do swojej siostry mówiąc wszystkim, że to jest mój narzeczony lub partner ?

na podstawie swojej historii wyciagasz bledne wniski ta sytuacja nijak sie ma do twojej i myśle ze autorce nie idzie o to że jest zazdrosna tylko o to że czuje sie odrzucona, pominieta i nieważna dla kogoś kogo kocha tak już jest że radosne chwile chcemy spedzać z ukochaną osobą a nie sami i autorka nie ma pretensji o impreze z pracy na której można odetchnąć i sie wyluzować ale wesele czyli impreze gdzie bywa sie parami, tańczy i bawi sie , to dziwne że w takim dniu jej chlopak chce wolności jak ty piszesz bo ja uważam że wlaśnie wtedy chce sie być z ukochaną osobą tak sobie teraz pomyślalam, ze gdybym ja miala pojść sama na wesele a mój misiek mialby siedzieć sam w domu i mialoby mu być przykro to chyba by mi serce peklo nie rozumiem tego twojego gościa.....

ivka_86 , zapytam się Ciebie wprost, gdybyś znała faceta dwa miesiące i trzy tygodnie to czy takiego faceta byś nazwała swoim facetem na dobre i na złe i poszła z nim na wesele do swojej siostry mówiąc wszystkim, że to jest mój narzeczony lub partner ?

do osoby która pisze o swojej historii i zazdrości twoja historia nijak sie ma do tej autorka myśle ze glownie czuje sie, pominieta, nie ważna i odrzucona przez ukochaną osobe wesela to nie impreza z pracy na której sie można wyluzować i odetchnąć od partnera...... wesela to impreza ty[powo parowa, tam sie chodzi bawić , tańczyć do rana i to wlaśnie najcześciej z ukochana osoba jeśli sie ją ma bo tak już jest ze jak sie kocha to szcześliwe chwile chce sie spedzać razem a nie osobno tak sobie pomyślalam że gdybym ja byla na weselu sama a mój misiek siedzialby wtedy w domu i byloby mu przykro to chyba by mi serce peklo tak nawiasem ja bylam z nim na weselu po misiacu znajomości u niego w rodzinie i nie bylo problemu, powiedzial mi na spotkaniu że za cztery tygodnie sie bawimy na weselu u jego kuzynki i tyle .....

jeszcze nie odpisal, no i git, tak musialo byc

przepraszam że sie powtarzam ale nie chcial mi wejść wpis wiec pisalam jeszcze raz :) a terz widze że jest jeden i drugi :)

nie mam kompletnie szczescia do facetow:) moj 1 zwiazek to totalna klapa, moj ex bardzo mnie zranil bylam sama ponad dwa lata i znowu klapa:) niech nie odpisuje, bedzie 3 , potem 4, potem 50...

zdaniem faceta ........ a kto sie wypytuje kim jest dla ciebie osoba z która przyszlaś na wesele ??? nie spotkalam sie z tym żeby byl taki wymóg określania sie, i pierwszy raz slysze że na wesela chodzi sie tylko po dluższej znajomości lub z narzeczonym, gdzie ty żyjesz facet ????

facet nie musi być tym na dobre i na zle żeby z nim iść na wesele i nie trzeba go przedstawiać calej rodzinie jako narzeczonego, no nie przeginaj hehe

wiecie co? moze tak ma byc?

czasami w takich sytuacjach przekonujemy sie jak ważni jesteśmy dla tej osoby, którą kochamy

to sie przekonalam....:)( ten usmiech na koncu wymuszony)

nie no ....może już śpi,albo nie może odpisać, albo zastanawia sie i myśli co napisać..... może wszystko dobrze sie skończy, życze Ci tego :)

:) pewnie oniemiał i odpisze ze jak mogłas tak myslec:P i zabirzec cie na ten "bal":P bedzie tanczył do upadłego:) z Tobą

tylko z Tobą;) i ze swiadkową hihi zartuje:) Moze nie wiedział, czy chcesz isc z nim:)

masz racje, ze jest ci przykto i masz do tego prawo! sciskam cie serdecznie. co mu napisalas?

ze juz ma sukienke i kisi sie w szafie :P

nie wiem skad mial moj numer domowy ale zadzwonil na domowy zawsze dzwonil na komorke i tak sie kontaktowalismy powiedzial mi zebym nie robila mu tego przed wyjazdem z polski, dzwonil z granicy polsko-niemieckiej byl zdenerwowany

powiedzial ze pogada z bratem teraz juz nie pojde na to wesele, mial czas aby pogadacz bratem

ale czego masz mu nie robic? nie utrudniac? czyli wyszlo szydlo z worka- facet dobrze zdawal sobie z tego sprawe, ze zle robi a jednak wybral wesele dla siebie samego! eh tam, powinnas sie cieszyc, ze teraz go poznalas naprawde a nie po dwoch latach. zawsze masz wiecej czasu na znalezienie kogos bardziej odpowiedniego jak goscia ktory traktuje cie tylko jako metode na nude .

czemu nie pojdziesz? przeciez powiedział, ze z nim pogada:)

a dlaczegomasz nie pojsc? jak on zareagowal na to jak mu powiedzialas?

niech pomyśli jak sie czujesz, może zastanowi sie nad swoim zachowaniem

bo teraz czuje sie tak jakbym sie wpraszala a on mowiac abym mu tego nie robila chcial mi przekazac abysmy sie nie klocili - wczoraj tez byla klotnia przed wyjazdem na inny trmat troche stracil grunt pod nogami

a tak wogole to gratuluje ci, ze zdobylas sie na to! tak trzymaj, bo tylko takim sposobem osoagniesz cos w zyciu i nie bedziesz wiecznym kolem u wozu. powinnas zawsze wymagac od faceta to co ci sie nalezy i dbac o wlasne potrzeby i uczucia. dobrze zrobilas, ze mu to powiedzialas

ale sie nie kłocisz z nim tylko.. mowisz co czujesz jak co widzisz a to znak, ze bardzoooo ci na was zalezy. czy tak bys sie przejmowała jakby on by ci był obojetny?nie wiec powinien sie cieszyc a nie czuc sie niepwenie:)

a czemu ma gadać z tym bratem ??? co to brat zabrania mu zabrać swoją dziewczyne do niego na wesele ??? nie sadze .....brat bratu nie bedzie sie wtracal z kim ten przychodzi, ja nie slyszalam o czymś takim

to czad....hm nie fer ze idzie bez ciebie

Uwazam, ze gdyby mu zalezlo to by pogadal juz z bratem tydzien temu .Co to za problem dopisac jedna osobe na wesele? Nawet gdy pogada z nim to ja na wesele nie pojde poniewaz chciualam tylko mu powiedziec jak sie czuje. Za pozno abym mogla wybrac sie w ten wazny dzien do kosciola i na zabawe w dobrym nastroju. Dla mnie to bylo oczywsite, ze on mi powie, ze idzie ze mna i juz dawno przedyskutuje to z bratem. Nie mialam nigdy zamiaru kontrolowac jego. Wrecz przeciwnie, po wczesniejszych perypetiach mam dystans do facetow i mam wieksze poczucie wlasnej wartosci. Nie jestem bluszczem. to slub brata, kogos najblizszego

mów facetowi o tym jak sie czujesz kiedy on robi coś zle wymagaj dla siebie szacunku kobiet cierpiace w milczeniu zwykle cierpia cale życie