Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esperanzaaaa

CHCĘ MIEĆ CESARKĘ!!!

Polecane posty

Gość w takim
zaraz napisze na ten temat, szukam info-nie pamietam gdzie to czytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanzaaaa
a po co narażać dzidziusa na tak niewyobrażalny wysiłek jakim jest przeciśniećie sie przez kanał rodny? Wyobrazacie jakie to musi byc dla niego potwornie wyczerpujace... a tak to i mama nie jest wymęczona i tym bardziej dzidzius taki nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim
ciekawostka Wrześniowy numer pisma „Birth: Issues in Perinatal Care” przynosi niepokojące dane dotyczące skutków zwiększonej liczby cesarskich cięć wykonywanych na życzenie (tzn. takich, które nie wynikały z medycznych wskazań). Naukowcy przyjrzeli się 5 762 037 porodom, które miały miejsce w USA w latach 1998-2001. Spośród narodzonych dzieci 11 897 zmarło. Okazało się, że odsetek zgonów wśród dzieci, które przyszły na świat w sposób naturalny jest o wiele niższy niż wśród noworodków narodzonych poprzez cesarskie cięcie na życzenie. W pierwszym przypadku śmiertelność wynosiła ok. 0,62%, w drugim zaś aż 1,77%. Naukowcy podkreślają, że w badaniach brano pod uwagę wyłącznie porody, które mogły odbyć się bez żadnych przeciwskazań w sposób naturalny. Warto wspomnieć, że liczba cesarskich cięć wzrasta w ostatnich latach bardzo wyraźnie. Z danych Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie wynika, że w ciągu ostatnich dziewięciu lat liczba cesarskich cięć niemal się podwoiła. W 1994 roku ich odsetek wynosił 13,8% porodów, w roku 2003 aż 24,6%. Powyżej cytowane wyniki badań każą jednak zastanowić się nad sensownością wykonywania cesarek na życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co tyle krzyku
Podajesz dane brytyjskie i co to ma do rzeczy ? U nas w Polsce nawet nie robi się statystyk na temat tego ile się robi nacięc krocza przy porodzie sn...nie robi się statystyk ile jest cc na życzenie....nie ma statystyk ile porodów planowanych jako naturalne kończy się cesarką z powodu nieprzewidzianych wcześniej komplikacji (budowa miednicy, wąski kanał rodny czy większe niż ocenione wcześniej na usg dziecko) Był topic, w którym dziewczyny wpisywały na ile niedokładna była ocena wagi dziecka w badaniu usg, czasem różnica dochodziła do ponad 2 kilogramów !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co tyle krzyku
Byc może są wskazania medyczne dlaczego poród sn jest dobry dla dziecka: np przeciskanie się przez kanał rodny usuwa płyn owodniowy z płuc dziecka, zmniejsza sie zagrożenie zapaleniem płuc itp Jednak z drugiej strony dzieci rodzące sie sn często mają zdeformowane główki przez poród. Dzieci po cc nie mają tego typu zniekształceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugati
Ja rowniez chcialabym rodzic przez cc. I uwazam, ze powinna istniec mozliwosc wyboru w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanzaaaa
Wyniki tych badań za jakiś czas zostaną podważone przez jakieś inne badania... moze się okazac że zgony noworodków spowodowane sa zupełnie czyms innym niż cc Nie było dokładnie napisane jaki był bezpośredni zwiazek, na co dokładnie umierały noworodki To tak samo jak przez lata uwazano że dzieci karmione piersia sa inteligentniejsze własnie przez to że są odżywane mlekiem mtaki a ostatnio kazało się że są inteligentniejsze bo matki które decydują się karmić sa w pewnym stopniu inteligentniejsze od tych które nie chca karmić piersia... Więc dzieciaczki karmione piersia nie sa inteligentniejsze od samego mleka mtaki tylko sa inteligentne bo poprostu odziedziczyły ta ceche... Ja na takie badana patrzę z przymrużeniem oka Nasuwa mi się jeszcze jeden przykład- jak to przez lata wmawiano nam że szpiank ma strasznie duzo żelaza i jest tak bardzi zdrowy- okazało się że ma żelazo ale nie aż tak bardzo duzo jak sądzono POWÓD???- ktos pomylił się w szacunkach a dokładniej postawił przecinek o jedną cyfre za daleko hhehehhehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim
chodzi o to ze moze jeszcze warto przemyslec swoja decyzje, piszecie np ze dziecko sie stresuje jak przechodzi przez kanal rodny, a nie stresuje sie jak nagle jest przecinany brzuch i jest wyciagane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanzaaaa
kobiety które rodziły z mojego otoczenia w sposób naturalny miały zawsze jakieś komplikacje w czasie porodu lub po nim. Chodzi o same kobiety jak i i o dzieciaczki oczywiście - najblizszy przykład: ja sama urodziłam się nie oddychając :( moja siostra urodziła córeczkę której w czasie porodu uszkodzono bioderko dzidziuś mojej sąsiadku utknął w kanale rodnym... etc etc etc... Natomiast kobiety które miały cc naprawde nie miały takich przykrych doświadczeń i komplikacji w czasie porodu jak i po nim jak kobiety rodzące naturalnie.. i co powiecie o tych statystykach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfu
Nie ma chyba piekniejszego momentu dla matki, jak ten, kiedy lekarz kladzie na niej umorusanego tymi wszystkimi maziami bejbika, ktory wpatruje się w nia wielkimi oczkami i natychmiast sie uspokaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanzaaaa
trudno oceniś stopień natężenia stresu... natomiast łatwo ocenić wysiłek i zmeczenie dzidziusia... poród trwa przeciez długo a nie raz przeciez bbaaarrdzzzooo dłuuuggooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co tyle krzyku
No dokładnie, raczej żadna rodząca przez zaplanowane wcześniej cc nie miała nacinanego krocza ani pęknięc pochwy i odbytu.... Poród dla dziecka jest stresem, ale chyba mniejszym gdy jest zaplanowana operacja a nie gdy się czeka na cud i dziecko albo się dusi albo siłą jest wypychane lub wyciągane. Uszkodzenia barków dziecka też są częste gdy lekarze na siłę próbują dziecko wyjąc z kanału rodnego. Akcje typu lekarz kładący się rodzącej na brzuch by siłą wypchnąc dziecko to także nie są jakieś prehistoryczne opowieści...Niedalej jak w sierpniu rodziłą moja sąsiadka i właśnie tak lekarz "pomagał" jej urodzic synka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim
nie wiem nie chce sie wymadrzac, ale po co od razu tak przekreslac porod sn? rozumiem jedynie kobiety ktore mialy np problem przy 1 porodzie i przy 2 decyduja sie na cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce sz cesarke - ok.. jestem za tym by kobiety mogly decydowac o sobie..i wybierac tylko jesli chcesz cesarke by uniknac bolu... coz - glupi opierajacy sie na niewiedzy ( albo blednych informacjach) powod..otoz moja droga tak czy siak bolu nie uniekniesz .. bol jest pewnie inny ale nie majac wielkiego szczescia bedziesz srala z bolu tak czy siak:P ludzie skad sie biora takie info ze cc to pierdniecie i to jeszcze nie nasze pierdniecie tylko grupki lekarzy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co tyle krzyku
hahah drugi poród przez cc ?! weź mnie nie rozśmieszaj, większośc moich koleżanek po przejsciach z pierwszym porodem sn nawet gdy w końcu zrobili cc zrezygnowało z chęci posiadania kolejnego dziecka....taki kilkudziesięciogodzinny poród to trauma na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olololololol
a to po cesarce nie kłada dzidziusia na cycach i brzuszku mamy?? przecież ta rana nie jest znowu taka ogromna! To jest chyba kilkunastocentymetrowe nacięcie ja myślałam że po cesarce tez dają dzidziusia matce to co... kobieta po cesarce nie może karmić piersia i być ze swoim mleństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chcę cesarkę - nie chcę czekac na łaske lekarzy przez których mojemu dziecku grozić moze np. porażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i tak jestem zdecydowana na cc i koniec nie chce zeby moje dziecko mialo wybity bark, jakies krwiaki albo znieksztalcona glowe, lub co gorsza sie udusilo!! poza tym jesli mamy wybor, to dlaczego z niego nie skorzystac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez
mnie polozyli na brzuchu dzidzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co tyle krzyku
Tak zniekształcenie główki, siniaczki czy wybity bark to pikuś, ale jak dziecko dostanie niedotlenienia i będzie niepełnosprawne umysłowo do końca życia to kto mi to wynagrodzi ? Kto zapłaci za opiekę i rehabilitację ? Lakarz któremu nie chciało sie robic cc i wolał czekac aż sama urodzę ? Raczej nie. POród to jeden dzień, który moze zadecydowac o zdrowiu i przyszłosci mojego dziecka, niby dlaczego miałabym podejmowac świadome ryzyko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem może dostać maleństwo na piersi, karmić też niby może, z tym, że w polskich szpitalach z reguły dostaje się dzidziusia \"na stałe\" po cesarce dopiero na drugi dzień, ale przecież wszystko jest do nadrobienia. Teraz te cesarki są coraz bardziej \"dopieszczone\", na przykład nie tnie się już mięśni brzucha, bo wówczas bardziej krwawią, tylko rozrywa rękami. Nie mniej moim zdaniem, jeżeli chodzi o odczucia bólowe, to z cesarką wcale nie jest lżej. Jak ktoś jest odporny na ból, to i po cesarce na drugi dzień wstanie i zacznie opiekować się dzieckiem. Jak ktoś jest bardziej wrażliwy, to będzie bał się nawet głębszy wdech wziąć przez 2 tygodnie po operacji. Moja mama rodziła 3 dzieci naturalnie, a jedno przez CC, i mówi że cesarki najgorszemu wrogowi nie życzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanzaaa
Chcę uniknac wielu rzeczy - nie liczę na to że nie unikne bólu przy cc Wiem że kobiety po cc czasem dochodza do siebie dłużej niz te po sn, dłużej chodza pokulone bo je ciągną szwy, jest potem ogromny strach przed tym żeby rana sie nie otworzyła etc chcę uniknać kilkudziesięciogodzinnej męczarni dla siebie i dziecka, nie che zeby mój dzidzius zaczął sie dusić albo żeby we mnie utknął a a ja sama nie będę miała juz siły żeby go z siebie wyprzeć nie chce tez mieć porozrywanego krocza, i nie chcę byc tam w srodku porozrywana... nie chcę mieć żylaków odbytu od tego ogromnego wysiłku, nie chcę tez żeby pogłebiła się moja wada wzroku nie chcę miec luźnej pochwy, nie chce mieć problemu nietrzymania moczu na starość nie chcę wielu innych rzeczy z tym związanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cesarce....
No to podziwiam ... mialam cesarke choc marzyl mi sie porod naturalny. Okrucienstwo! Tna cie na zywca! Nie bylam pod narkoza tylko epidural mi dali, ten sam co przy porodach naturalnych. Nic nie boli tylko czujesz, ze ktos cie tam targa a z boku stoi pojemnik na krew tzn WIADRo i wiezykiem ladnie krewka leci. Glowka dziecka nie chciala sie odkleic od moich zeber i jeden lekarz naskakal sie jak malpka, wtedy to juz tak mi zamieszali wnetrznosciami ze zaczelam sie dusic i tracic przytomnosc ale cos mi dali przez rurke i wzrok wrocil. Maz prawie zemdlal widzac wystajace sine nozki i brak glowy. Tak, tak siedzial z boku blodo-zielono-zolty i do dzis nadziwi sie nie moze ze troszke nacieli brzuch a lopatka naciagali w kazda strone jakby z gumy byl. Dzieki Bogu glowke jakos wytargali a ja ulge czulam wtedy niesamowita. NO i szczescie! uwaga, uwaga JEST nasze cudo! No i czekam ale coz nie dostalam na piers dzieciatka tylko maz w ramiona. A potem mialo byc juz z gorki a dopiero sie zaczelo. Ani kaszlnac, ani sie rozesmiac, ani zloscic. To bylo w poludnie a wieczorem mowie do meza - wiesz kochanie od rana nie bylam w totalecie. A maz mowi - o spojrz worek juz prawie pelny, zadzwon po siostre. Nie mialam pojecia ze robie pod siebie :o i tak mnie to wkurwilo ze po 48 godzinach od cesarki wyszlam i zdychalam sobie w domu! Cesarka na zyczenie to blad w sztuce lekarskiej! Osobiscie niemilo swspominam to doswiadczenie i mam nadzieje, ze przy drugim dziecku bede mogla rodzic naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby tak było
to dlaczego wiekszy odsetek ludności jest ZA porodem naturalnym !!!!!!!! RODZIC PO LUDZKU!! Tak nam Bozia dała kobietom i tak ma być!!!!!!! Po co wy to zmieniacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxx
decydują za naturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolalallalala
OMG!!! co za straszliwa opowieść!! przecież cesarke nie robi sie po podani jakiejs tabletki znieczulającej tylko albo a znieczuleniu zewnątrzoponowym (tzn wbijką igłe że srodkiem znieczulajacym w lędzwia ) albo w znieczuleniu ogólnym czyli pod narkoza łooojej koszmar przezyłać... a tak się zastanawiam czy jeśli nie miałabys cesarki to uwazasz że dzidzius był w stanie uordzić się naturalnie skoro był główką skierowany do góry i do tego jak mowisz zaklinował się pod żebrami?? dopierowtedy mógł być dramat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cesarce....
Doktorek stwierdzil ze jesli bede cierpliwa i poczekam minimum 2 lata ze starankami czyli porod jakies 3 lata po cesarce jest szansa na porod naturalny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cesarce....
oalala - a epidural to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cesarka nie boli w trakcie porodu, ale po jest znacznie gorzej niż po naturalnym. Tez na początku chciałam załatwić skierowanie na cesarkę, ale stwierdziłam, że jednak wolę urodzić naturalnie, przede wszystkim dlatego, że chcę zaraz po porodzie być aktywna i ruszac się, zamiast leżeć jak kłoda. Myśle, ze to kwestia nastawienia kobiety do porodu, bo po co się męczyć, skoro strach cię paraliżuje? Na marginesie, ja za parę dni rodzę i tak bardzo się boję...! Trzy dni przepłakałam, ale obejrzałam szpital i lepiej jest, no! Głowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mam wyboru wiec w przyszłosci czeka mnie cesarka tylko dlatego ze jestem po przeszczepie moczowodów.. i jest mi to wyjscie na reke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×