co byście wybrały ?

dom, powoli powoli ale jednak co swoje to swoje, nie lubie kredytów i sąsiadów za sciana

no ale masz dom w stanie surowym...i takie rzeczy jak wylewki, tynk na ścianach (sufity za trudne) jest się w stanie zrobić samemu...to znaczy domownicy moga to robić...przynajmniej w moim przypadku no z takich innych kosztów: centralne ogrzewanie, stolarka okienna, panele podłogowe, farby...ale to wiadome, ze nie zamieszkasz od razu w calym domu

jeśli tylko mozesz, to wybioerz budowę domu. Będziesz mieć swój dach nad głową i nie będziesz co miesiąc wyrzucać kasy na czynsz. Ale nie licz, ze a 120 tys wybudujesz dom. Ceny materialow drastycznie wzrosły. Jeśli zmieścisz się w 200 tys. to będzie jeszcze dobrze. Weź to pod uwagę, żebyś się nie rozczarowała potem. Powodzenia!

rozczarowała czym ? kosztami ? czy jakością życia?

do gooory

chodziło mi oczywiście o koszty. Żeby sie nie okazało, że nie masz pieniędzy na wykończenie domu. Moja propozycja. Popros jakąś firmę o kosztorys i dolicz do niego ok. 20 tys, bo tak zazwyczaj bywa przy budowach

Przecież pisała o stanie surowym. Jak ma działkę, to spokojnie za 120 tys. postawi. Ale potem jeszcze wykończenie i wyposażenie... co najmniej drugie tyle, skromnie licząc, bardzo skromnie.