Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natinkaa

to mi dzisiaj powiedział mój facet....

Polecane posty

jest mi strasznie przykro:-( mam 22 lata, powiedziałam dzisiaj mojemu facetowi ze chciałabym jeszcze na drugi rok zacząc grugi kierunek i jeśli by mi sie udało to dziennie....a on mi na to, że : kiedy ja zamierzam zacząć pracować??:-( obecnie studiuje zaocznie i też pracuje, ale nie widze w tym nic złego, ze chciałabym zacząc jeszcze drugi kierunek, który by mi sie bardzo przydał...a on mi powiedział, ze skoro bede na dziennych to on nie wyobraża sobie skąd ja na to bede miała pieniadze...i ze on już w tym wieku by od rodziców złotówki nie wziął...:-( przeciez wszystkim na dziennych studiach pomagają rodzice....juz wspominałam w innym wątku ze mój facet to skąpiec, ale nie wiedziałam ze az taki zeby na nauce oszczędzac...chciałby zebym pewnie niewiadomo jaką prace miała, ile zarabiała i pewnie tylko jemu dawała..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakak.
Szczerze mowiąc, miał sporo racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie marnuj sobie zycia z krety
nem. studia to inwestycja w siebie jezeli on tego nie rozumie to jest glupi...chyba nawet wiadomo dlaczego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"studia to inwestycja w siebie \" O tak, tylko pytanie, kto ją ma sfinansować. Ja np. nie lubię żerować na nikim, na rodzicach szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby dlaczego miał racje, nie mam 40 lat, zeby juz rezygnować ze studiów!!! potem może będzie mi wygadywał ze mi trudno znaleźc pracę , albo ze jej nie mam:-( oczywiście ze studia to inwestycja na całe życie...nie rozumiem dlaczego tak mówi...:-( zastanawiam sie czy wogóle być z takim facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli moze mam wogóle sie nie uczyć , bo kto mi bedzie pomagał tak.....to by wogóle musiało nie być studentow...dla mnie w tej chwili studia są waźniejsze, bo chce mieć lepszy start w życiu. Chyba kazdemu rodzice pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka z roku studiuje dziennie i pracuje na 3/4 etatu w Zarze. da się studia to inwestycja - i jeśli rodzice byliby chętni ci pomóc w takiej sytuacji, to mniej gdzieś zdanie faceta :o później za ileś lat już nie będziesz miała motywacji aby na studia powrócić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli masz take podejscie
ze nie przyjmujesz pomocy rodziców bo prawdopodobnie boisz sie byc im cos winna to jest to wylacznie twoj problem. dziewczyna zreszta sama napisala ze pracuje, jezeli bedzie miala szanse dostania sie na dzienne - dlaczego nie ? jej rodzice pomoga jej teraz ona im sie odwdzieczy pozniej, prosta nieskomplikowana relacja rodzinna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakak.
Może pomyśl trochę o rodzicach finansujacych ci te studia. Poza tym możesz mieć 5 kierunkow studiow, a pracodawcę i tak będzie interesowalo to, co się nazywa doswiadczenie. BTW jak się ma 40 lat to się zwykle ma pieniadze na piąte studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak bym zaczęła dzienen to bym miała dwa kierunki, obydwa na Akademii Medycznej, czyli zajęte wszystkie weekendy a w normalne dni zajęcia od 8.00-21.00,a stypendia też są, tylko facet zamiast mnie wspierać, to mnie dołuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhuuuuuuuuuuuuuuuuu
ale masz dennego faceta :O sorry za szczerosc:O moj facet sam mnie napedza i nakreca do nauki. namowil mnie na podyplomowke 1 na podyplomowke 2. sam tez uczy sie ile sie tylko da. oswiec tego swojego, ze dzis 1 skonczony kierunek to w wiekszosci przypdkow podstawa podstawy fundamentu:O jesli mysli sie o czyms "wiekszym" w zyciu. nie mowiac juz o tym, ze edukacja ustawiczna zaczyna wchodzic coraz glebiej w swiadomosc ludzi... jakis centuś z tego twojego:O zreszta czy to jego biznes co zrobisz ze swoim zyciem ? ile bedziesz sie uczyc, za co itd itp? nie daj sobie dziewczyno wchodzic na głowe i tak głeboko z buciorami w zycie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. jeśli rodzice mogą i chcą ci pomóc - to korzystaj. co facetowi do tego? on nie miałby cię sponsorować to czemu się czepia? zwłaszcza jak będziesz miała stypendium za wyniki czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalali
krotko i na temat; nie patrz na faceta tylko na siebie. rodzice pomoga i bardzo dobrze, i napewno beda dumni z Ciebie, a tak na marginesie to Twoj facet tez powinien byc dumny. rob swoje i nie patrz na niego.w ogole to jak smial tak do ciebie powiedziec, zastanowilabym sie nad tym powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie jak on tak mógł powiedzieć, powiedział, ze on już teraz by nawet od matki na piwo nie wziął...wiem ze jego matka to jakaś dziwna baba, wiem też ze mój facet zaczął pracowac zaraz po liceum, ale najbardziej do mnie nie zrozumiałe jest to , że to jest normalne ze rodzice pomagaja dzieciom na studiach!!! tymbardziej dziennych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...nie wiem czy zazdrości czy nie....moze zazdrości tego, że byłabym bardziej wykształcona niż on...już sama nie wiem co myśleć...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co jemu wogóle powiedzieć...:-( bo chciałabym ten temat ponownie zaczać, a nad naszym związkiek zaczynam sie poważnie zastanawiać...:-( on ciągle w sprawach finansowych ma do mnie jakieś pretensje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inteligent bez kasy
Heh, no z tymi studiami to różnie bywa. Ja jedne studia kończyłem dziennie, rownoczesnie studiowalem zaocznie 2 kierunek... Niestety, mimo,ze juz pracuje 1,5 roku, zarabiam 900 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inteligent bez kasy
Nie chodzi o to. Dzisiaj prawie każdy ma wyższe wyksztalcenie (niektórzy pisza nawet skonczylem studja mam wyrzsze wyksztalcenie). Problem lezy w jakosci ksztalcenia, skorumpowanej kadrze (często nazwiska na uczelni wśród wykladowcow sie powtarzaja). Ja w lutym lece do Irlandii bo mam dosc syfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emeryt PRL
Za komuny szkola byla za darmo, za kazda szkole podwyzka wynikająca z układu zbiorowego w fabryce. Dodatkowo wczasowe, kolonie dla dzieci, po 10 latach mozna bylo sie starac o samochod krajowej produkcji lub importowany z NRD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorek
Kiedy wreszcie Polacy zrozumieja, ze liczy sie doswiadczenie zawodowe, a nie dwa papierki. Studia to podstawa, ale dopiero pracujac zyskuje sie "wartosc rynkowa". Dwa kierunki nie swiadcza o ambicji, ale o strachu przed wejsciem w dorosle zycie i podjeciem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co wogóle ludzie idą na studia, niech pracują mając 19 lat i już, a ja chce robić to co lubie, jesli uda mi sie ponownie na te studia dostać i nie widze w tym zadnego strachu.strach to chyba mają przed takimi ludzmi Ci którzy studiów nie mają.a papier sie lioczy w tych czasach przede wzsystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymbardziej, że to nie jest np. socjologia tylko wybieram sie na kolejny kierunek na Akademii medycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorek
Umiesz czytac?? Nie sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby liczyło sie doświadczenie, nie studiowałaby be zmna tylu starszych ludzi aby tylko zdobyć papier, bo ich wyrzucą z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj znajomy skonczył 32 lata i konczy 3 kierunek i tez twierdzi, ze inwestuje w siebie.... mamusia ma apteke, wiec gosc sobie dziennie studiuje... tylko, że on juz sie do normalnego zycia nie nadaje bo przyzwyczaił sie do tego studenkiego życia... jak słysze co to on bedzie robił jak juz pojdzie do pracy, to mnie smiech bierze, bo z realiami ma to niewiele wspolnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×