do mezatek

jak czesto wam sie zdaza podczas sexu z mezem myslec boze niech sie wrescie spusci spac mi sie chce

Myślę wtedy o innym:P

:P normalne zawsze du­py dają !!!! :P :D

i tak sens jest taki sam :D

ja mam na to radę - zakładam słuchawki i słucham mp3 a stary niech se sapie do woli

ze problem jest glebszy i chodzi o to po jakim czasie czujesz obrzydzenie do faceta z ktorym przysiegalas byc do smierci

wierszem do mnie mów,Bystrzaku;)

wiecie ja czasami nie mam nawet ochoty go dotknąc a jak wsadza to przechodzą mnie dreszcze. Nie mam nigdy z męzem orgazmu. Posuwa az sie spuści a ja wtedy szczęsliwa szybko do łazienki. Czasem w nocy ma ochotę na powtórke..... Musze z nim być bo daje utrzyamnie naszym dzieciom i mnie (najmłodsza ma 3 lata). Jestem od ostatniego porodu na tabletkach - więc juz nie wpadnę... A za kilka lat to albo rozwód albo kochanek.

Mam nadzieję, że mnie to nigdy nie spotka:-O

dziękuję za współczucie. A żadna z was tak nie ma? Zawsze macie ochotę na seks z mezem?

poki co zaspokajam się tłuczkiem do mięsa ,oglądajac cygańskie pornosy z karłami

a co cie tak odrzuca od niego

ja mam tak samo jak ty... ale mam kochanka:P mlodszy ,fajny heh i w lozku wypas:P:P

problemem jest sex

nie wiem co to jest, ale od pewnego czasu tak mam. Zaczeło sie od karmienia córki. Lubiłam to ssanie brodawek. Ktoregoś dnia mąż chciał udać córkę i ugryz mnie w brodawkę. Ból był straszny. nawet nie przeprosił. ja płakałam a jemu sprawialo radość, ze moze współżyć z płaczącą i wyrywającą sie żona. Potem już nigdy tak nie zrobił, ale podświadomość moja to zarejestrowała. I chyba od tego dnia jego dotyk był sygnałem : za chwile bedzie ból.

to podszyw

taka prawda! Myslałam, ze nie jestem sama z takim problemem. Smutno mi.

nie mam takich problemów...już 5 lat po slubie..

Ivanka 34 gratuluje! Obyś ich nigdy nie miała!!!!!!!!!!!!!

nie o to chodzi....mój mąż wyczuwa kiedy mam ochotę a kiedy nie...wtedy delikatnie pyta :Czy jaśnie pani....?

Ivanka 34 a mój uważa ze jestem jesgo \"suką\" do seksu.

daj spokój...no brak mi słów...jeszcze te ugryzienie w pierś...rozumiem że jesteś zniechęcona...i wcale się nie dziwię kochana...

Ivanka 34 dziekuję za zrozumienie. Miło jest jak ktoś zrozumie. Pozdrawiam

do nie lubie jego dotyku ty plakalas i nie chcialas a on cie wziol?????? toc to gwalt

wcale nie dziwie sie juz ze masz obrzydzenie na poczatku myslalam ze jestes nienormalna.... ale tez rozumiem...zostaw palanta jak on mogl pierdolony kutas

cooooo dziękuję za zrozumienie. Wiesz tu gdzie mieszkam nie mamy przedszkola. Nie ma co zrobić z dziećmi. 3 i 5 lat. Dlatego nie pracuję.

dla Ciebie

Ivanka 34 dziekuję. Zazdroszczę Ci. Tak bardzo bym chciała mieć jak Ty!

Jestem kobietą która była całe zycie sama...To mój pierwszy partner..najważniejsze jest aby szczerze rozmawiać o swoich problemach z mężem...