WAX - cholerne podróbki w APTECE!!!

Od lat kupowałam odżywkę Wax w aptece - dla moich włosów była rewelacyjna. Jakiś czas temu nastąpiła zmiana opakowania, więc kiedy wczoraj w aptece zobaczyłam znów nowy - ale bardzo podobny - wzór opakowania z dużym napisem \"Wax\", sądziłam, że to ten sam produkt, szczególnie, że aptekarka powiedziała, że, cytuję: \"firma rozszerzyła ofertę\" o nowe odmiany odżywki. Kupiłam opakowanie i dopiero w domu zorientowałam się, że producent się nie zgadza. Sądziłam, że może kosmetyk jest robiony teraz w Polsce na licencji, choć niczego takiego na opakowaniu nie napisano. Jednak po otwarciu pudełka wszystko było już jasne. Konsystencję można uznać za podobną, ale inny jest zapach, kolor, wrażanie w dotyku, mniejsza wydajność. Jest to po prostu inny produkt. Rezultat na włosach też zresztą bez porównania. To jest chamstwo bez precedensu! Sądziłam, że przynajmniej w aptece mogę się nie bać o jakość... Tak więc ostrzegam użytkowniczki WAXu - podróbę robi L\'biotica/Luvier, opakowanie jest trochę inne.

To juz od dluzszego casu tak jest - zobacz recenzje na damskiej torebce, ze wystepuja obie wersje :-O niektore dziewczyny nawet wola ten niby \"wax\"... Na przyszlosc - po prostu sprawdzaj praducenta, orginalny wax robi tylko Richards&Applebay (jakos tak sie pisze)