Dzis poznalam pedagoga, ktora widzi we mnie i moim dziecku same wady

bylam na przyjeciu u przyjaciol i tam byla babka, ktora jest pedagogiem, i zaczela wzdychac jakie ja mam straszne dziecko. Ja nie mam w ogole klopotow z dzieckiem, ma 5 lat, moje dziecko jest normalne (pani w przedszkolu mowi ze jest bardzo fajny i spokojny), poza tym czyta, probuje pisac literki, bawi sie z kazdym dzieckiem, mimo ze jest jedynakiem to dzieli sie wszystkim, i w ogole je wszystko, jest kochany i wychowany w domu z milosci jak na to reagowac? babka sprawiala wrazenie jakiejs osoby zakompleksionej i niezrealizowanej, ale...

olać. jak się martwisz to idź do psychologa z dzieckiem.

Jakaś głupia pinda,co chciała się dowartościować czyimś kosztem.A tak konkretnie,to co jej się nie spodobało?

No ale to jej problem, nie Twój. nie rozumiem po co o tym piszesz, jeśli ty nie masz z dzieckiem kłopotów. też PEDAGOG

Moja kolezanka-anorektyczka poszla do psycholożki, która okazała sie być chudsza od niej :O i godzine truła o prawidlowym odżywianiu. oszołomów w srodowisku pedagogiczno-psychologicznym nie brakuje

widać, że żaden z niej pedagog skoro wyskoczyła od razu z wadami:p prawdziwy pedagog zaczyna rozmowę wskazując na zalety dzieciaka:o potem, ale to już na marginesie wspomina o wadach:D

a wiesz co pedagodzy są w większości dziwni!! sama studiuję pedagogikę i nie lubię "nawiedzonych służbistów pedagogów" myślą, ze pozjadali wszystkie rozumy! sama znam jedną pedagog, co krytykuje inne dzieci a nie widzi, tego, że jej córki palą, ale za to w niedziele są kochane bo w Kościele śpiewają

konkretnego? czy bylas tam z dzieckiem? skad ona je zna i na jakiej podstawie tak twierdzi?

po pierwsze ze takie dziecko nie ma zbadanego wzroku, wiec to jest brak odpowiedzialnosci rodzicow, potem ze jejdziecko ma alergie wiec moje napewno tez ma a ja nawet tego nie skontrolowalam i ze daje sledzia do jedzenia (bo byl na stole podany), ze ogorka kiszonego je rączka a nie widelcem, ze mowi mamo a nie mamusiu, ze gdyby przebywala dluzej z nim to by wiele wad wyszlo itd glupia, ale ona ma 50 lat a pedagogiem jest od 6 lat tak wiec ... mowia o niej ze jest krytykantka

nie martw się Olka-moja wstępna diagnoza tej pani pedagog od siedmiu boleści brzmi: olać ją tzn. nie przejmować sie jej bezsensownymi uwagami, jako, że są zupełnie bezpodstawne i niepedagogiczne:D

"mamo" a nie " mamusiu". Rece opadły. Kim ty sie przejmujesz?

A czy ktoś ją pytał o zdanie? mam wrażenie, że nadgorliwa pp nie dorosła do swojej misji:o

powiem Wam, ze to wygladalo jakby przyszla na spotkanie po to aby zrealizowac sie przeprowadzic terapie pedagogiczna, a w ogole tota pani jest metodykiem i doradcą w Powiatowym centrum edukacji i ze ona jest powolana do bardzo waznych rzeczy jak np. pomoc dla nauczycieli bo sa tak nieudani ze... tego zdazylam sie dowiedziec juz na wstepie imprezki szok!!!!!!!!!!!!

jak uzasadniala, ze nie nalezy mowic MAMO tylko MAMUSIU

trzeba było babę potraktować jak prezydent i powiedzieć: spieprzaj dziadu ;) nie przejmuj się babą, której brakuje nie tylko kompetencji (oj, i to bardzo), ale przede wszystkim - rozumu...

"dlaczego pozwalasz mu mowic do siebie mamo, ty jestes mamusia za pare lat przyjdzie do ciebie i powie TY Stara" tak mi powiedziala tak a pro pos to mysle ze babka ma kompleksy i jej dzieci siedzace przy stole byly jak uposledzone , no ale nie powinno sie oceniac czyichs dzieci-tak mysle

też byś siedziała przy stole jak upośledzona, gdybyś miala taką matkę :P. Olej babę, szkoda na nia nawet topiku

a swoja droga popieram to co mowisz, ze nie powinno sie oceniac ludzi ani ich dzieci przez obcych, to taki nietakt, kazdy jest jaki jest a jak nam nie odpowiada to sie nie spotykamy i tyle

pewnie chciala sie pomądrować

kto jej dal dyplom? ale to nic, kto jej dal prace?

podnosze temat