szybkie podsumowanie

dzisiaj jest dużo topików o wyglądzie fizycznym o zezie i otyłości a co za tym idzie - o zazdrości! ha!

niezgadzam sie z toba!!!!!!!!!ot co

bo są przecież :p na szczęscie :D

codziennie jest dużo topików o wyglądzie :o niestety A tak na marginesie - dlaczego faceci myślą, że jeżeli kobiecie nie podoba się inna kobieta to musi być zazdrosna?

a g prawda

MRK-3 - po czym wnosisz? ;)

wiadomo, ale wg mnie, kobiety ubieraja się dla siebie, a inne kobiety służą im do porównywania. dlateego pindrzymy się przed kawką z koleżanką :) Poza tym, może jestem wyjątkiem :p, ale zdarza mi się wyglądać w określony sposób dla faceta, bo wiem, że on tak lubi ;)

pozostaje współczuć koleżankom :O

nie wmówimy :D

No właśnie nie wiem o co chodzi?? Co z tymi ludźmi?? Może dowartościujmy ich- WSZYSCY JESTEŚCIE PIĘKNI i nie liczcie kalorii w jajecznicy...

a najpiekniejsza ja amen

Prawię komplementy rzadko ale przeważnie są szczere... przeważnie - czasami chwalę, bo nie chcę sprawić przykrości. Natomiast zupełnie nie mam parcia na bycie najpiękniejszą osobą w towarzystwie, tak więc nie podpisuję się pod Twoją wypowiedzią qwertz :)

a ja myślłam, że kalorie w jajecznicy zdychają pod wpływem obróbki cieplnej .....

walenie prawdy prosto z mostu czasem bywa objawem braku taktu - traktuj innych jak sam chcesz byc traktowany

choć czasem rzeczywiście inaczej się nie da Kolega dziś np przyszedł z nową fryzurą i pyta czy wygląda pięknie - wygląda niestety tragicznie :D - powiedziałam mu, że beznadziejnie :), ale na szczęście włosy odrastają, a fryzjerów jest wielu

ale wiecie że kobiety nie \"robią się\" dla mężczyzn tylko dla kobiet...

ja powtórzę jeszcze raz - robię się dla siebie. Lubię ten wyraz zadowolenia na twarzy, kiedy spoglądam na siebie w lustrze :) no co ja poradzę ...

myślicie że facet zwraca uwage na np. nowe kozaki, fryzure czy jakiś ciuch? Oni by zauważyli zmiany jakbyśmy chyba w kaloszach zaczeły chodzić!! A kobieta kobiecie dojrzy wszystko- każdego wągra, nowy tusz, pasek, bransoletka juz nie wspominam o ciuchach. To przecież my widząc mode na ulicy staramy sie ją naśladowac!! Nawet jak ktoś stwierdzi- że on ma swój styl- to ja nigdy nie uwierze!!!Zawsze gdzieś sie go podpatrzy( u kobiet oczywiście) lubimy jak inne babki patrzą sie na nas zawistnie-jak dobrze wyglądamy. A facet jedyne co widzi w naszym ubiorze to wystające cycki awentualnie opięte spodniami pośladki

i jeszcze jedno- nie ma brzydkich kobiet- są źle dobrane stroje( ale teraz sie mądrze ;))

a no pewnie że dobrze :D

ja tam po domu chodzę w rozciągniętej koszulce, spodniach od pidżamy, i wogóle jak jakiś łach :D

naprawdę, guzik mnie obchodzi jak wyglądają i co myślą na temat mojego wyglądu obce mi osoby, a nawet tzw \"koleżanki\". Natomist liczę się ze zdaniem bliskich mi osób, rodziny, ukochanego, cenię wtedy szczerość i sama szczerości nie żałuję :p Nawet jeśli czasem zdarza mi ise pociągnąć wzrokiem za jakąś kobieta, to tylko dlatego, że coś pieknego mnie zachwyciło. wiem, jestem szczególnym przypadkiem, ale uogólniasz i dlatego to co piszesz nie może być prawdą objawioną, dotyczącą wszystkich

ale dobrze jest wyglądać dobrze- rośnie nam wtedy samoocena i czujemy się \"lepsze\"

Ten błysk w oku działa też w drugą stronę - jak mam kiepski dzień, to żadna fryzura czy ciuch nie jest w stanie go wykrzesać. Zresztą, jak się jest zgarbionym i wiecznie zmarszczonym wewnętrznie, przesiąkniętym żółcią, to najlepsze ciuchowe sztuczki nie pomogą (nie piję tu do żadnej z Was)

Sama w domu to wyglądam tak samo jak zawsze :) nie łażę w piżamie i rozczochrana, nawet jeśli nie planuję wyjścia, włosy myję i układam, robię makijaż... To chyba znaczy, że chcę dobrze wyglądać dla siebie :o

to w sumie dobrze bo jak Cie tak nagle ktoś zaskoczy znienacka? np listonosz?

o rany, i co sobie mógłby taki listonosz pomyśleć, strach i zgroza... :p

:D mój listonosz jest taki przystojny, że wolałabym mu się nie spodobać :)

....chociaż...listonosz zawsze dzwoni dwa razy :p

To co napisałaś teraz , ma zupełnie inny wydźwięk od tego co pisałaś na początku :) ale już się nie czepiam :) Pełna akceptacja i szacunek dla poglądów, make peace not war