Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Leviska

Moje życie to rutyna -

Polecane posty

Codziennie rano budzik, ubieranie się, chwila przed lustrem...do pracy. 8 godzin za biurkiem. Powrót....obiad, zmywanie, zamiatanie...wieczór. Kąpiel dziecka, butla. Znowu sprzątanie....ach szkoda pisać Czy Wy też czasami to odczuwacie? Znudzenie, no ale życie jest tak ułożone, że non stop pracujemy. U mnie w pracy nawet z pojedynczym dniem wolnym kłopot. To firma prywatna i szef nie wyobraża sobie żeby kogoś nie było. Czasami mam ochotę wziąść chociaż jeden dzień urlopu i pójść na zakupy, ugotować obiad w normalnej porze, pójść z dzieckiem do piaskownicy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam jestem szczera
tez mnie czasami dopada rutyna ..........nawet w dni wolne .takie chyba jest zycie .....sama niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak myslalas ze bedzie
life is brutal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim wieku jest
twoje dziecko? wymieniłaś je na ostatnim miejscu,kąpanie butla i spanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie...life is brutal...czasami fajnie o tym z kimś pogadać. Nie jestem jedyna na świecie, którą to męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko ma 16 miesięcy. Jest dla nas najważniejsze na świecie...kąpiel około godziny 19, więc tak wypadło w kolejności. Wcześniej bawimy się i wygłupiamy, a to jest bardzo przyjemne, więc nie zamieszczałam. To akurat pewna rutyna, która jest bardzo pozytywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam jestem szczera
a maz o nim nic nie wspomnialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak...jeszcze mąż. Mąż we wszystkim mi pomaga, pracuje na 3 zmiany, więc czasami mamy więcej czasu który spędzamy razem, a czasami mniej. Jak ma na popołudnie to się nie widzimy, przychodzi jak już śpię...straszny śpioch ze mnie :-) Może sobie tak pogadamy o życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam jestem szczera
zycie nie rozpieszcza .......a ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seria pytan i odpowiedzi...mam 27 lat A Ty ile masz lat? Masz dziecko? Męża? Fajną pracę?Rutyna Cię nie nawiedza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam jestem szczera
niemam dziecka ani meza ......mam 25lat , prace ..moze i niezaciekawa biurowe papierki ..2letni zwiazek (mieszkamy razem ).ale rutyna powoli wkracza w moje zycie, po pracy obiad , sprzatanie on wraca pozno ....wraca i jest zmeczony ......malo ostatnio rozmawiamy ja popolodniu studiuje az do 22:00 codziennie to samo a jak mamy wolne to tv. kanapa chipsy , no i tez czasami wyskok ze znajomymi do baru .........zycie dorosle jest :o smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie...smutne, co wymyslic zeby tak nie bylo?? Chyba niewiele da sie zrobic bo pracowac trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam jestem szczera
moze jakby sie wyskrobalo wiecaj wolnego czasu ..........to zycie nie byloby tak beznadziejnie szare .........ale tak to juz jest i kazdy tak ma tylko sie nie przyznaje ...bo to lubia (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×