Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nerwowa pinda

Dlaczego zrobiłam sie wredna, chamska i nerwowa???

Polecane posty

Gość nerwowa pinda

I krzywdze tym swoich bliskich??? przestała mnie obchodzic rodzina, mam wszystko gdzies.....co jest ze mną nie tak /?? nigdy taka nie byłam i boje si esama siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37- latka
a może w pracy coś nie tak, wiem to ostatnio po sobie, więc trochę to pozmieniałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz spróbować się poobserwować - co wywołuje napięcie i takie reakcje. Jak odkryjesz przyczynę, to i sposób na nią się znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowa pinda
pracuje z rodziną..... ja juz nie wiem , problemy są ale przeciez to nie koniec swiata a ja nienawidze wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowa pinda
obserwowałam i nie wiem:( czasami zwykła rozmowa potrafi wyprowadzic mnie z równowagi i nie poznaje siebie:( potem mam cholerne wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zapisuj - o czym była ta \"zwykła\" rozmowa i jakie pojawiały się odczucia. W końcu odkryjesz jakiś wzór. Jeśli nie cierpisz wszystkich, to może po prostu jesteś przemęczona - ciągle pracując z ludźmi, robiąc coś dla innych, nie mając czasu dla siebie. W tym przypadku weź parędni wolnego i jedź w głuszę, gdzieś, gdzie nie będziesz musiała z nikim rozmawiać. Albo zamknij sięw domu (jeśli mieszkasz sama) i wyłącz telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowa pinda
nie mieszkam sama, mieszkam z rodzicami, z matka i z resztą rodziny pracuje i to z matką najczesciej sie kłóce.....czasami jedno jej zdanie potrfai mnie wyprowadzic z równowagi jak dzis..... wkurza mnie niesprawiedliwosc zarobkowa w naszej firmie rodzinnej...zaczełam sie domagac jakiegos normalnego traktowania a moja matka juz ma do mnie pretensje, jak powiedziałam ze poniewaz studiuje i sie mecze to chce prace na poziomie i sie zwalniam to była awantura ze jestem niewdzieczna, jak wytykam reszcie rodzinki ze nic nie robi to sie mówi ze ja jestem wredna suka i chamska a mnie to nakreca jeszcze bardziej i jestem ciągle nerwowa, mam w rodzinie na serio debli do potegi i juz nie wyrabiam z nimi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już masz powód. Niestety na takie rzeczy to tylko zmienić pracę i się wyprowadzić... A jak na razie nie możesz, to musisz wypracować jakąś strategię przetrwania. Robić swoje, nie przemęczać się, siedzieć cicho. Przestać się przejmować - to nie Twoja firma, a przykład idzie z góry - trudno się starać bardziej niż właściciel. Mam to samo w pracy i szukam nowej, bo to nie ma sensu. A ja lubię robić to, co sens posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze juz jestes za duża, żeby z rodzinka mieszkac? (to moze brzmiec zośliwie, ale w zadnym wypadku nie mam takich intencji, jedynie chodzi mi o to, ze nieraz jest tak, ze dzieci nie moga juz mieszkać z rodzicami i jak sie wyprowadza, wszytsko wraca do normy w relacjach rodzice-dzieci )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczony
do nerwowej ja mialem to samo, pracuje w zasadzie codziennie czasami w cišgach po 36 godzin ( praca + druga praca) bo ppotrzebuje bardzo kasy. Strasznie przemęczony jestem, stracilem ochote na cokolwiek. odbiło sie to na moich relacjach z kobietš , ale ja nie o tym. MIałem podobne objawy, zaczšłem byc strasznie nerwowy najmniejszy drobiazg potrafił mnie wkurzyć. U mnie z kolei ojciec wypomina mi jakies moje bledy z mlodoœci i gupote za którš teraz muszę płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowa pinda
jakbym sie wyprowadziła to juz w ogóle byłaby obrazona moja matka i ojciec.....u nas jest tak ze my jestesmy ta biedniejsza czesc rodziny i serio czasami jest ciezko wiec jakos razem sobie pomagamy...wyprowadzac si enie chce ale chetnie zmieniłabym prace i szukam ale cos w swoim zawodzie bo wtedy sie nikt nie czepia bo niby po co tyle pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prędzej czy później będziesz musiała się wyprowadzić. Jak człowiek dorasta, to ciągnie go na swoje. Tzn. są tacy, których nie, ale to skrzywienie. :P Zresztą wyprowadzenie się znakomicie normalizuje relacje rodzinne. Nawet jeśli początkowo się ktoś obrazi - ale wtedy zostaje sobie z tym swoim nadęciem u siebie, a Ty u siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×